dobry film o miłości????????

Polećcie coś prosze :) najlepiej jakas komedia romantyczna, albo jakiś smutny film

jeżeli smutny film to może być: "White slut forced by 50 niggas"

Masz jakiś link do tego? nie moge nigdzie w necie znależc

Bardzo spodobał mi się film "Kiedy Harry poznał Sally" ale myśle że to nie jest głupia komedia do pośmiania się co minutę z idiotyzmów. Jest sporo inteligentnych, śmiesznych dialogów...:) wkleje opis-Harry Burns i Sally Albright poznają się przez przypadek jako studenci w 1977 roku, w drodze z Chicago do Nowego Jorku. Podróż pełna jest nieporozumień, głównie z powodu różnego światopoglądu, a zwłaszcza postrzegania relacji męsko-damskich. Po zakończeniu nauki on zostaje prawnikiem, a ona dziennikarką, ich drogi się rozchodzą. Pięć lat później Harry i Sally znów spotykają się przypadkowo, tym razem w samolocie. Ich postawy nie uległy przez ten czas zmianie, a spotkanie nie należy do udanych. Ponownie spotykaja się po kolejnych pięciu latach - tym razem w księgarni. Obydwoje są samotni. Sally rozstała się ze swoim partnerem, a Harry rozwiódł się z żoną. dzielą się radościami i troskami, opowiadają o kolejnych związkach(harry np. o tym jak spławia rano kobiety po niezobowiązującym seksie:D), zaczynają się przyjaznić. Aż dochodzi do poważnego nieporozumienia...:)

oooo dzieki :) obejrze :)

rozśmieszyła mnie rozmowa pomiędzy harrym i jego kolegą-ślub bierze się po to żeby już nie chodzić na randki i ostatnie czego mi trzeba to randki z własną żoną. :D zapamiętałam cytat "-Jeśli kobieta mówi, że Cię nienawidzi to tak, jakby mówiła że Cię trochę kocha.: :) http://www.cda.pl/video/492459f9

widze, ze dobry film. Takze dzis ogladam :) a masz moze link do niego?