Moj facet za szybko dochodzi

Pisze tutaj by sie wyzalic, szukac porady.. Jestem 4 tyg po ciazy, wrocilam juz do swojej wagi z przed ciazy. moj facet 2-3 lata temu normalnie sie ze mna kochal po 20-30 min.. teraz sie to zmienilo w ciazy dochodzil szybko, teraz to juz masakra smutas.gif po 2-3 min koniec.. ja sie nawet dobrze nie rozkrece.. Czesto "udaje" ze chociaz raz doszlam by sie nie "zalamal"... Przez to chodze niezaskopojona... no i wkurzona. Mam humorki i zaczynam sie czepiac o wszystko.. no niestety - masturbacja srednio wychodzi... Czsami przez to nie mam ochoty na niego patrzec, a co dopiero myslec ze mnie podnieca... :( Co robic?

Mój też ....

czegoś tu nie rozumiem. Czemu poprostu niepróbujecie drugi raz ? Jak strzela po 2 minutach, bzykajcie sie dalej. Wtedy dłużej wytrzyma

no.. wytrzymuje tak az 4 min... pry 3 podejsciach czasami raz dojde ;(

powiedz mu bo będzie tak długo

latwo powiedziec, nie chce go zdolowac.. on wie ze ma problem

ty "smutas.gif" z jakiego forum to skopiowałeś prowokatorze?

pisalam tez na forum erotycznym ale nie uzyskalam odp.

jak nie chcesz mówić spróbuj sposobem może nie dopuść go od razu do celu

bral nawet niebieskie tabsy.. ale potem bolala go glowa i nici z zabawy....

Ojezu moj maz ma 58 lat i bzyka mnie codziennie . Niestety ja juz nie mam sily a jestem mloda 20 lat. Niestety znow z godzine potrafi to robic.