Czy jest jakies powszechne ludzkie zachowanie którego zupełnie nie rozumiecie?

Ja nigdy nie rozumiałam i nie rozumiem idei modlitwy, modlenia się. Moi rodzice nigdy nie byli specjalnie religijni, dlatego zawsze modlitwa kojarzyła mi się z rytuałem polegającym na złożeniu dłoni i wypowiedzieniu "wierszyka" i dosłownie niczym więcej. Jako dziecko nie wiedziałam o tym, że ludzie w ten sposób "proszą o coś boga", "rozmawiają z bogiem", a gdy się dowiedziałam bardzo się zdziwiłam. Do dziś się dziwię i nie do końca potrafie sobie wyobrazić co się dokładnie dzieje w umysłach osób modlących się, jak to przeżywają. I skąd w ogóle biorą wiare lub nawet nadzieje w to, że taki dziwny, przynajmniej dla mnie, rytuał w ogóle działa.

Poza tym nie rozumiem podążania za modą, ubierania się, lub w ogóle robienia czegoś dlatego, że jest to modne, na czasie, trendy. A także robienia czegoś, dlatego że tak robi większośc, albo uznawania tego co robi większośc, albo co uważa większośc za słuszne.

Mnie już nic nie dziwi. Naoglądałam i napatrzyłam się na różne skrajności, dziwadła i dziwaczenia ludzi na tyle, że mnie nic nie zaskakuje. Modlitwy i religie są dla słabych, nie radzących sobie w życiu. Modlą się z przekonaniem że coś tam ich wysłucha i pomoże.

Lubie ostra muzyke metal,black metal,gothic.....ale tylko muzyke,nie przekaz myslowy zapisany w tekstach bo tak jak ty nierozumiesz modlitwy tak i ja nierozumie wyslawiania czegos co niema najmniejszego wplywu na ludzkosc,a jest tylko i wylacznie wytworem wyobrazni,przeciwienstwem do dobra.Dobro jest tylko jedno w sensie wiary.Natomiast niema co przypisywac zla wykreowanemu na potrzeby ludzkie temu o czym jest przekaz w piosenkach tych zespolow."on" nie wystepuje pod zadna postacia.Natomiast wiele zlych rzeczy ma "jego"nazewnictwo.

seks

nie rozumiem ślepego podążania za tłumem. jakimkolwiek. chu/j mnie strzela, kiedy slyszę, że 'tak jest' bo tak było, bo ktoś, kiedyś tak powiedział i każdy tak do teraz robi. nie rozumiem tej potrzeby szufladkowania, nazywania wszytskiego i każdego. kiedys chodziłąm ubrana jak punk, ale wykrzywiało mnie samoistnie, kiedy inni nazywali mnie 'punkowcem' (i wszystkimi pokrewnymi), teraz chodze w kolorowych sukienkach, na obcasach i w płaszczach, a w mp3 mam nowego Puscifera, albo stare NIN i smiać mi się chce, kiedy widzę te młodziutkie osoby, w czarnych długich płaszczach obowiązkowo w farbowanych na czarno włosach, ustach i paznokciach taksujące pogardliwie taką sztywniarę 'waniliową' jak ja :D o im strojem odstaję :P

zdrad - tego nigdy nie rozumiałam. - Moor

Ja tez kiedys chodzilem jak lump zebrzac o kase a teraz chodze w garniturze z vistuli zebrzac o kase.Czasy sie zmienily i metody ale osobowosc nie.

nie rozumiem podejscia, ze kazdy facet poleci na byle jaka, byle by byla chetna i goscinna w kroku

zawsze dziwili mnie ludzie w liceum czy na studiach, którzy twierdzili, że w ogóle się nie uczą, a mieli same piątki, tak jakby nauka to był wstyd

nie rozumiem ludzi, ktorzy sa strasznie wygadani i elokwentni i sprawia im to przyjemnosc

dawaj, czego nie rozumiesz w tych ludziach, chętnie ci to wyjaśnię :D

No ja wlasnie nie kumam tych lasek co traktuja wlasna broche niczym "kasownik"autobusowy.Byle by przerzniete zostaly.

Nie rozumiem czemu sraka jest przy pipce i wogole czemu ona jest do gowna. Lepiej jakby byla jako druga dziurka do wkladania to jej cel a nie srac. Dalo sie z geby zrobic to i ze sraki tez sie da.

Łączenie seksu z moralnością i perfumowanie się tak że j***e na kilometr i rzygać się chce.

Nie mogie zrozumiec czemu autorka nie moze sie puscic w pupke ze kafeteryjnymi slugusami. Ona to lubi bo wiem.

Ja na przykład nie mogę zrozumieć ciebie,oczywiście oceniając na podstawie twoich tematów i dyskusji na forum.Tak samo tych wszystkich,którzy nie potrafią znaleźć sobie innych atrakcji niż zakładanie tematów podobnej treści i prowokacji.

up