Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

odezwie się czy nie? pewnie chodziło o seks i nic więcej

Polecane posty

Gość gość

Drogie Panie usmiech.gif Proszę o radę, bo sama nie wiem, co o tym myśleć, a może Wy macie podobne doświadczenia. Otóż krótko przedstawię historię: Poszłam do znajomych. Jestem po trudnym związku wiec nie szukam na siłę ani nie oczekuję księcia na białym koniu. W pewnym momencie pojawił się on. Kompletnie nie w moim typie. Dosiadł się, zaczęliśmy rozmawiać. Jeden drink, drugi i nagle stwierdziłam, że mamy mnóstwo wspólnych zainteresowań, tematów itd. On sam, ja sama więc czemu nie. Nikomu nie robimy krzywdy. Przegadaliśmy noc, było uroczo. Wziął mój nr telefonu itd. Następnego dnia dzwoni trzy razy dziennie. Pomyślałam zależy mu na spotkaniu więc umówiliśmy się po trzech dniach. Przez cały ten czas czekając na spotkanie rozmawialiśmy kilka razy dziennie i pisaliśmy do siebiie. Facet co raz bardziej wydawał się interesujący. Więc poszliśmy na randkę. Było cudnie. Kino, kolacja, spacer, rozmowa,odprowadzenie do domu, pocałowaliśmy się tyle. Napisał tego samego wieczora i prosił o kontakt. Następnego dnia nic, drugiego tak samo. Wiem, że wstyd i porażka po całej linii, ale ne wiedząc o co chodzi napisałam do niego pierwsza. Odpisał, że chętnie sie ze mną spotka. Przeprosił za swoje zachowanie itd., chciałam tylko wiedzieć czy coś było nie tak, czy cos zrobiłam, aby nie popełniać jakiś błędów na przyszłość. On stwierdził, że to jego wina, że to z nim jest problem, że dziewczyna go zdradziła i nie potrafi ufać kobietom. Został calą noc. Bez seksu itd. Oglądaliśmy filmy i miło spędziliśmy czas. Nie powiem, że nie próbował zaciągnąć mnie do łóżka, ale po moim konkretnym STOP przestał. Nie wyszedł ani nic tylko zasnęliśmy przytuleni. Zadzwonił następnego dnia wieczorem. Rozmawialiśmy o wszystkim i od tego momentu trzeci dzień cisza. Staram się zrozumieć, ale trochę mi ciężko. Albo chciał mnie zaciągnąć do łóżka i stwierdził, że nic z tego, albo coś zrobiłam, co mu nie odpowiadało, albo nie chce mnie znać...nie wiem o co chodzi...trochę to przykre zwłaszcza, że chłopak spodobał mi się, ale wiem, że nie mogę go nagabywać i to on pierwszy powinien się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale ten facet nie jest toba zainteresowany. Mam to samo od 1,5 miesiąca z facetem z którym się spotykam i mam tego serdecznie dość. Na spotkaniu super a potem dystans, tak się nie da. Odpusc sobie tego dzieciaka który sam nie wie czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×