Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie daje rady musze wziac nianie

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny ja tu juz pisalam ze nie sprawia mi niestety radosci siedzenie w domu z synkiem :-( ma 4 miesiace a ja mam juz dosc. Czy macie doswiadczenie z nianiami? Czy ktoras miala i wie jak sie taka niania zajmuje? Czego od niej wymagac i oczekiwac? Czy mozna oczekiwac ze bedzie caly dzien sie dzieckiem zajmowala np co drugi dzien? Bede sie denerwowala jak to wyjdzie ale ja juz nie daje rady , musze odsapnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz poprosić o pomoc męża albo swoją mamę lub teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz musi pracowac a mama i tesciowa w polsce, my za granica, sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy tak małym dziecku najlepiej nianie ponagrywac, chociazby dyktafonem. Wymagac poprostu opieki nad dzieckiem, to co ty na codzien robisz, podanie posiłku, położenie spać, zabawa z dzieckiem, spacery..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbysxie mialy nianie to czego byscie od niej oczekiwaly? Ma ktoras mama doswiadczenie z nianiami? Czy to funkcjonuje jak ktos sensownie sie zajmuje dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie kurcze boje sie, nib znalazlam juz dziewczyne, nawet wyglada na sensowna. Ale bede sie denerwowala na poczatku ze moze maly bedzie plakal a ona nie bedzie umiala sie zajac, no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty wracasz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli pytasz poważnie(nie znam kontekstu), to zasada jest taka, że zanim powierzysz dziecko niani, to niania ma okres próbny pod twoim okiem. Czyli przychodzi do domu, opiekuje się dzieckiem, a ty tylko się przeglądasz. To trwa kilka dni. Po tych dniach już wiesz, czy pani się nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, z 1 sobie rady nie daje. Masakra ale rozpieszczone te baby. Ja właśnie spędziłam 2 tyg z 2 chorujących dzieci (3 lata i noworodek) i jakoś rade dałam. Koleżanka ma 5 i męża za granicą o tez ogarnia. A tu księżniczka, jedno i to malutkie i rady nie daje. Naprawdę są takie królewny na świecie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pytam powaznie. I oczywiscie spedze z nia pierwsze dni z malym w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wracam do pracy tylko chce miec odrobine luzu i wsparcia. Nawet w urzedzie nic nie moge zalatwic bo trzeba ze 3 godz zaczekac a z dzieckiem trudno. A jak ktos mnie za to krytykuje to mam to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, naprawdę są kobiety, które nie chcą robić z siebie męczennic. Zdziwiona? Ty musisz latać dookoła dzieci,. pichcić, sprzątać i byc na każde skinienie rodziny. Inne nie muszą, mają łatwiej, przyjemniej i lżej od ciebie. Wiem, ze cie to boli, ale cóż... takie życie słonko:) Odnośnie tematu to miałam nianię bedąc na macierzyńskim, przychodziła co drugi dzień na 5 godzin. Przez pierwsze dni obserwowałam jak zajmuje się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak jest nic, kiedyś widziałam zapytanie od laski, której dziecko miało 5 dni (!!!) i co ona ma robić, bo dziecko ciągle czegoś chce a ona już taka zmęczona :D 0-5 msc to taki czas gdzie jak dziecko jest generalnie zdrowe i nic mu nie dolega to jest naprawdę lajtowo. Bo można dziecko włożyć do bujaczka i się wykąpać, włozyć do chusty i posprzątać w domu. Nie musisz mieć jeszcze oczu dookoła głowy i co min sprawdzać czy czegoś nie broi. Serio, nie chodzi o złośliwość ale niektóre laski są tak rozpuszczone że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jakoś rade dałam" wyobraź sobie, ze są ludzie, którzy od życia chcą czegoś więcej niż tylko "dawać sobie jakoś radę":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos myslał, ze dziecko to slodki bobas z reklamy to ma za swoje :D Nieogarniete niemoty co same nie potrafia przejsc przez zycie, wiecznie urobione i szukajace darmowej pomocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie stać na nianię i to z palcem w d... Po prostu nigdy mi nie była potrzebna aż do czasu jak córka skończyła 1,5 roku i zaczęliśmy z mężem wychodzić razem na siłownię wieczorem albo w weekendy do kina. Tylko to raczej był typowy babysitting na 2-3 godz wieczorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że wracasz do pracy, stąd poszukiwanie niani, a tak to jesteś wygodnicka i niezaradna. Do urzędu nie chodzisz codziennie, nie przesadzaj. Piszesz, że maż musi pracować, a nie żal ci jego pieniędzy wydanych na opiekunkę, byś mogła latać po sklepach? Obca osoba ma się zająć dzieckiem, bo ty nie dajesz rady, przy dalszych etapach wychowywania i uczenia też będziesz bezradna? To co mają powiedzieć matki dwójki, czy trójki dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj autorko tych kwok gdaczących:O zazdroszczą, że nie podzielisz ich umęczonego losu. Ja wzięłam nianię, bo: - chciałam się wyspać- a co matka nie może być wypoczęsta według was kwoczyska? - stać mnie było- uwaga!!!! kwoki czytajcie uważnie: nie każdy jak wy ledwo skończył zawodówkę i żyje na łasce swojego męża pana:O Ja miałam macierzyński i było mnie z mężem stać na nianię, bo mój mąż to żaden wiejski chłop z ciemnota zamiast mózgu i nie uważa, że baba tylko do garów i pieluch. - chciałam czasem gdzieś wyjść sama - dziecko to nie narośl, mozna kochać mocno, a mimo to nie uwiązywać dziecka do piersi - potrzebowałam relaksu- tak, tak gdaczące kury domowe, są kobiety które chcą i które stać na relaks. Nie zacznijcie za bardzo dziobać z oburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko dziewczyny mają rację jesteś strasznie niezaradna i ciapowata, przecież takie małe dziecko jeszcze w dzień śpi ze 2 razy to można spokojnie wszystko zrobić i ugotować i posprzątać i nawet odpocząć. Co z ciebie za matka że chcesz obcej babie dziecko oddać a samej sobie odpoczywać ??? i co z ciebie za żona że trwonisz ciężko zarobione przez męża pieniądze??? Jesteś Leniuch straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd pomysł, że jak ktoś sam zajmuje się własnymi dziećmi, to znaczy ze jest niewyksztalcony albo biedny. Mnie stać na nianie, ale nie po to sprowadziłam dzieci na świat, żeby się nimi obcy ludzie zajmowali. Karmie tez piersią, noszę ma rękach i staram się dać dzieciom maksimum bliskości, poczucia bezpieczeństwa i szczęścia. Mnie śmieszą takie królewny co nie dają rady. Decydują się na dziecko, a chciałyby nadal prowadzić styl życia, jakby malucha nie było. Ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nogi rozłożyć każda potrafi, później super wszystko fajnie jestem w centrum uwagi całej rodziny, jestem w ciąży i wszyscy mi prawia komplemetny jak ciąża mi służy :) później rodzi się dziecko i dwie lewe rece do roboty sięgają nieba. Dziecko płacze, mam mokre paznokcie i co mam teraz zrobić? Wiem zatrudnie sobie nianię. Niech ona się zajmuje moim dzieckiem.przecież tak małe dziecko jest na tyle głupie że nie zauważy braku mojej obecności a ją spokojnie wyjdae na zakupy wyspie się będzie super. Głupie p.i.z.d y i nic więcej. I nie p.i.e.r.d.o.l.c.i.e. glupot o zazdrości bo to g.o.w.n.o. prawda. Są na świecie pewne wartości takie jak miłość do dziecka i odpowiedzialność oraz wygoda i miód w d.u.p.i e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierz nianie i nie sluchacj gadajacych, ze dziecko to nic. Nawet jedno dziecko to harowka. masz prawo odpoczac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie smiesza takie gdaczące kury jak ty. Nie wierze, że jesteś wykształcona, niezależną finansowo kobietą. Pewnie twoim jedynym osiągnięciem jest obraczka na palcu i dzieciak przy cycu. Można zyć i tak, ale nie oceniaj tych, którzy poza pieluchą i chłopem dostrzegają w życiu coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech co tam se pisza o mnie to mi wisi. Ja chyba tez sie zdecyduje wziac ta nianie. Ona z wami mieszkala czy na dochodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pewnie poszukala ogolnie jakiejs pani do pomocy. Ktora by raczej sie zajela wiecej domem:ugotowala,posprzatala posiedziala z dzieckiem jak bym chciala gdzies wyjsc. Wtedy byloby mi latwiej i moglabym bez stresu budowac wiez z dzieckiem. Bo rozumiem ze 24/dobe samej z dzieckiem bez wytchnienia i obowiazki moga przytlaczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mnie wlasnie o to idzie. Nie o matke zastepcza dla mojego synka tylko o pomoc nacodzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Yura
Hej nie wiem gdzie jestes za granica ale ja mieszkam w UK i tez strasznie ciezko mi bylo na poczatku bez rodziny non stop z dzieckiem ale w UK jest pelno klubikow dla matki z dzieckiem mozna tam isc pogadac z innymi mamami i odsapnac troche. Maja tak zazwyczaj zabawki i bujaczki dla dzieci. Naprawde serdecznie Ci cos takiego polecam mnie te klubiki uratowaly od zwariowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka198801 ale ty masz nanie wiec cos ie tak plujesz? z swojej matki zrobiłaś sobie darmowa niańkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ktos mi te kluby juz polecal musze poszukac. Tu sa napewno tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka Yura
Wiesz ja poznalam w tych klubasz super dziewczyny, chodzimy razem do parku, do kawiarni. Duzo obcokrajowcow z calego swiata, matek ktore sa w takiej samej sytuacji jak ja czy ty. Latwo oceniac jak ktos jest w Polsce i ma rodzine czy przyjaciol pod reka a co innego jak sie zostake z dzieckiem naprawde samemu. Wiem dokladnie co przezywasz. Ja poznalam taka fajna dziewczyne z Finlandii i ona czasem zostaje na pare godzin z moim dzieckiem a czasem ja z jej. Poza tym dowiesz sie jak sobie inne matki radza. Najgorzej to byc z tym wszystkim samemu i jeszcze czytac durne komentarze na kafeterii :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×