Pijany ojciec

Witam, mój syn chodzi do zerówki. Wśród jego kolegów jest jeden chłopiec dość cichy i wycofany, rano przeprowadza go mama, bardzo sympatyczna kobieta. Często rozmawiamy w szatni, czekając na nauczycielkę,. Opowiadała mi, że pracuje na drugie zmiany lub nocki, a jej mąż ma jakiś zakład w domu i to on odbiera chłopca i zajmuje się nim popołudniu. Problem polega na tym, że gdy czekam w szatni na syna, on podchodzi i gada jakieś głupoty, zazwyczaj odpowiadam krótko i szukam innej osoby do dyskusji. Ale w pon. zaczął pytać o sprawy związane ze szkołą, dlatego trochę porozmawialismy i ten człowiek śmierdzi wódką bardzo intensywnie. Zaczęłam mu się przyglądać i on codziennie odbiera to dziecko będąc pod wpływem alkoholu. Nie wiem co powinnam zrobić, jeżeli wogole powinnam coś robiąc? Porozmawiać z jego żona, nauczycielka?