Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wierzycie w tzw opętania przez szatana ? czy może to są schizofrenicy ?

Polecane posty

Gość gość

silna postać psychozy, schizofrenii ? ja bym takim opętanym zaaplikowala elektrowstrząsy, jest to zabieg brutalny ale teraz mamy 2015 rok, stosuje się leki antykonwulsyjne, leczony nie telepie się na łózku jak w starych horrorach tylko lezy spokojnie, to zabieg skuteczny, ostatnia deska ratunku dla ludzi z depresją i innymi zaburzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy psychiatra Ci powie że co któryś przypadek tzw choroby psychicznej wykracza poza ramy ustalone przez lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich ludzi się kiedyś po prostu skazywało na śmierć albo wygnanie i byl spokoj, a teraz to g****o się sztucznie utrzymuje przy życiu i daje renty :O robi toto dzieci i kolejne pokolenie psycholi chodzi po swiecie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znałam taką dziewczynę która została zdiagnozowana przez "profesjonalnego" egzorcystę jako opętanie. Pochodziła z bardzo religijnej rodziny stąd naturalne jej matce wydawało się zaprowadzić ją do księdza a nie lekarza. "Leczona" była mszami o uzdrowienie i podobno nawet na chwilę się mocno poprawiła. Po pół roku próba samobójcza, ale wcześniej wykazywała wyraźne tendencje (dalej leczone modlitwą). Przewieziona na szczęście karetką pod nieobecność matki do na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego. Jej opętanie bardzo szybko ustąpiło (zadziwiająco szybko) po zastosowanych lekach psychiatrycznych. Skutków próby samobójczej nie udało się odkręcić. A że są przypadki wykraczające poza ramy psychiatrii- tak jest w całej medycynie i nie nazywa się tego opętaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem coś takiego psychoza był koszmar w sumie moje życie ... jestem teraz gburem agresywnym i wgl nie przeszło mi ... do tego osamotniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałem głosy które mnie drażnily denerwowały dobijaly to było straszne całe noce i dnie kiedyś jak wstawał em z łóżka to mi chyba układ nerwowy padł czułem się tak dziwnie powiem obco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że żadnej renty nie dostaje i ze nwm może co dalej bd możliwe ze jestem miejszym pasożytem społecznym od cb i tyle miałem takie rzeczy ze kiedyś mnie drażnilo siedziałem miałem długopis to jak bym wbił nóż i wgl po czasie poszedłem do psychiatry ... wcześniej nie wytrzymałem i się zwierząc zacząłem jest mi wstyd za to ... a psychiatra trafiłem na beznadziejne go niedawno na lepszego ale rzuciłem to w p**du i juz się nie udzielam bo gowno to kogo obchodzi i nie robie smietnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam książkę "Zakładnicy diabła".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastrzegam ze się leczę i nie chce psychiatry znowu przyjada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ktoś wierzy w Maryję i dobrowolnie zapragnie jej codziennej opieki to opętanie już tej osoby zniknie. Natomiast schizofrenicy nie są opętani ale tymi którzy widzą (i słyszą) dodatkowo - część świata duchowego, które nas otacza. Więc nie są według mnie chorzy. Wielu schizofreników w krajach latynoamerykańskich opisuje swe widzenia i wydaje w formie pisemnej lub w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×