Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szczerze to wole żeby mąż nie pomagał mi przy dziecku

Polecane posty

Gość gość

Bo jak coś zrobi to ja mam z tego więcej potem do sprzątania np. wczoraj miał przebrać małą to mu sie nid chciało jej przekładac na przewijak i przebierał w łóżeczku. Jak tylko ściągnął jej pieluszkę to zrobiła kupè i siku ze cale łózeczko do sprzątania :o Jak ma nakarmić to wszystko usyfione w obiadku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykłady mozna mnozyc. Np jak zabrał starszą do teściowej to ta ją tak dokarmiła ze mi potem pół nocy wymiotowała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie potem ja musze siedziec z chorym dzieckiem albo prac całą pościel :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze on to robi specjalnie..to taki stary trick.na zasadzie pomoge,ale takiego syfu narobie,ze juz nigdy nie zostane o to poproszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój to samo ma... Ale nawet przy innych czynnościach. Np. Jak myje naczynia to się brzydzę jeść z tego. Robi to niedokładnie, a najgorsze są kubki niedomyte blee. I niby zlew pusty, a jak coś biorę to muszę od nowa myć. To samo jak odkurza. Środek pokoju a na brzegach i w rogach pokoju nietknięte. Co do przewijania to jak widzę pupę córki "niby wytartą" po kupie to aż mi dziecka żal. Zamiast jej umyć tą pupę jak widzi, że sprawa ciężko wygląda to będzie mazał tymi chusteczkami i nieraz wytrze tak niedbale że lepiej żeby nie dotykał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Kobitki, a wytłumaczyłyście i pokazałyście mężom jak mają robić niektóre rzeczy? Niektórzy faceci wychodzą z domu z zerowymi umiejętnościami w dziedzinie prac domowych, bo wszystko robiły za nich zawsze mamusie. Ja mam takiego typa. Wszystko musiałam mu pokazywać. Też pierwsze odkurzanie to było przejechanie po środku pokoju. Przy następnym stałam nad nim i tłumaczyłam "odkurz przy ścianie", "wjedź pod stół", "odsuń fotel", itp. Nauczył się. Przy dziecku też wszystko tłumaczyłam. To "nie umiem" to wymówka facetów, żeby nic nie robić. Jak mama ich nie nauczyła, my musimy to zrobić. A jak przy robocie nabrudzi, to ma po sobie posprzątać. Następnym razem będzie ostrożniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze pokazałam. A następnym razem jak juz nie patrzyłam to zrobił po swojemu. Przecież nie będę stała nad nim i sprawdzała za każdym razem. Kiedy zwrócę mu uwagę ze np. Naczynia umyte niedokładnie to słyszę "wszystko ci nie pasuje, w takim razie sama sobie myj skoro taka idealna jesteś". I tak jest ze wszystkim. Podobna sytuacja z pralką... Ile razy mogę tłumaczyć gdzie wsypać proszek a gdzie płyn? Moim zdaniem specjalnie to robi, żebym go wyręczała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nawet jesli cos tam zle zrobi to co z tego ? wazne ze robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie ze wazne ze robi bo potem jest wiecej pracy. To juz lepiej samej przebrac dziecko niz potem miec pranie calej pościeli i czyszczenie łózeczka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale czemu ty masz czyścić po nim? Jeżeli z jego winy dziecko zabrudziło pościel, to on sprząta. Tylko on pewnie wie, jak zagrać, byś to ty robiła te mniej przyjemne rzeczy :O i to wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie powinien sam wyprać pościel i wyczyścić łóżeczko, ale ja wiem jak to trudno wyegzekwować. U mnie podobnie. Ale zdaję sobie sprawę, że jak przy okazji jednej czynności coś pobrudzi, to powinien sprzątnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo - wyjmuje mi gary ze zmywarki i wali je gdzie popadnie, potem niczego nie moge znalezc. jak mu mowie ze trzeba odkladac na miejsce, bo w kuchni musze miec rzeczy pod reka jak gotuje to mi mowi ze on odkłada tam gdzie mu wygodniej... kapiel dziecka - owszem umyje malego, ale buzia niedomyta, łazienke cala mi zostawia do posprzatania. to tak naprawde wole sama zrobic i potem po nim nie sprzątać. jak sprzata w samochodzie - widomo, przy dziecku rozne rzeczy zostaja w aucie to mi to wszystko rzuca do salonu na kanape i ja musze to ogarnac bo on 'nie wie jak'... wlasnie jestem na skraju wyczerpania i jade do rodziców. na ile? nie wiem. moze na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.15- matko jak takie rzeczy, niby drobne, potrafią uprzykrzyć życie. Ja wiem, że oni to po prostu robią na odpier... żeby im dać spokój i nie marudzić, że nic nie robią. Dobrze ktoś wyżej napisał, że to ich taktyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja pisalam o 15:15 - ja mam w tej chwili w domu dwojke dzieci. taktyka taktyką, wiem że mam mniej pracy, godziny pracy sa u mnie dowolne, dlatego powinnam w domu i przy dziecku robić więcej, ale czasami ja zwyczajnie jestem zmeczona. mam dom 170m gdzie zawsze jest cos do zrobienia, sama robie zakupy, mamy dwa koty, ktore też trzeba obsłużyć, do tego ogród. każda prośba to u mnie jest wznoszenie oczu do nieba albo wzdychanie. probowalam rozmawiać, prosić, krzyczeć... nic nie pomaga. moze jak teraz na trochę zniknę to zrozumie o co chodzi. nie chce byc niania, sprzataczka, ogrodniczką, złotą rączką w jednym... nie daje rady. zmęczyłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety weźcie mi wytłumaczcie po co wy jesteście z takimi cielakami? Ani wsparcia ani pomocy. Mają duże przyrodzenie czy grube portfele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15:26 - bo poza tym, są jeszcze inne aspekty - mamy o czym pogadac, razem robimy rożne rzeczy itd. nie moge powiedziec ze mi z nim jest zle. jedyne co to to straszliwe miganie sie od obowiazkow domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź taka mądra. Myślisz, że tak łatwo od faceta wyegzekwować realną (a nie pozorowaną) pomoc? Zwłaszcza jak się "nie pracuje" tylko "siedzi" z dziećmi w domu. A wtedy i wymagania rosną, bo przecież wszystko powinno być na błysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma i duze przyrodzenie i gruby portfel i jeszcze super charakter ale bałaganiarz i co mam zrobic? Przeciez go nie zostawie bo bałagan. Wole sama podprzàtac albo skorzystac z pomocy gosposi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kiedys przebierał synka na łózku gdy ten sie zsikal na posciel to mój cudny mąż wziął suszarke i to wysuszył zamiast przebrać pościel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kiedyś wyrzucił do śmieci ubrudzony kupką bodziak synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mój zostaje sam z córką, to jedzą obiad na jednorazówkach, żeby nie trzeba było zmywać. Załamka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same jesteście sobie jesteście winne . Jak facet zrobi cos zle to jęczycie i poprawiacie po nich . Nie dziwie sie ze maja was w d***e i nic nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się go pochwali to ponownie zrobi źle, jak się nie obrócisz dupa z tyłu... w kazdym razie u mnie rozwód, takie dziecinne manipulacje są uwłaczające - niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i oczywiście jakby co - to ja go nie kochałam, bo gdybym kochała to zapierd***bym z motorkiem w tyłku i piesnią na ustach wdzięczna, że mnie przeleci po północy na spiocha jak właśnie padłam z nóg... niech spada 2;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×