Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Frost29

Trudne malzenstwo

Polecane posty

Gość frost29
dla malej wysle raz na jakis czas paczke i tyle moge zrobic... tesciowej jeszcze" podziekuje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eva38
Smutne ale trzeba zakmnac jedne drzwi zeby moc otworzyc drugie Jak sobie radzisz?Gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frost29
wrocilem na stare smieci... mieszkam z ojcem, swoj dom ktory sie zonie nie podobal niebawem zaczynam remontowac. zmienilem prace. powoli rozkrecam swoj biznesik :) jakos sie uklada... ale poki co sam i nie zapowiada sie bym chcial to mzienic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł Patelski
idz na terapie to najlepsze rozwiazanie my z małzonka poszlismy do dr Ireny Maślankowskiej w Poznaniu, po miesiacu nasze problemy zaczely sie rozwiazywac. uratowalismy malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz prawie rok po rozwodzie :) moja ex juz jako narzeczona nastepnego "Szczesliwca" i w ciazy ... terazpie tez proponowalem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tola Fru
wiadomo ze nie zawsze sie uda, czasami rozwód to jedyne rozwiazanie mi i mężowi jednak pomogla terapia, choc to ja bylam bardziej sceptycznie nastawiona to po pierwszej sesji (takze u pani Ireny Maślankowskiej ) postanowilam walczyc o nasz zwiazek. pani Irenka bardzo dobrze prowadzila wszystkie spotkania, wnikliwie badajac nasze problemy i podpowiadajac rozwiazania takze polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćglupia
Ja jestem bardzo pidobna do Ciebie,naiwna,glupia i ufna jak dziecko,tylko jestem po drugiej stronie,zaufalam po mega traumie,ro ja mam dziecko,to ja uwierzylam,rodzina meza traktuje mbie jak smiecia,jestem dla nich mila,ciepla,goscinna,chcialam miec tez dziecko z mezem,knuli intrygowali,lata mijaja,jesyem samotna,tak sie czuje,maz slucha rodziny rad,zachlannych podlych ludzi,a moje dziecko uwielbia kocha meza,jak swego ojca,Boze,niewiem czy jest milosc miedzy nami,chyba musze sie pogodzic z przyjaznia tyle lepiej niz ty masz,odejdz poki mozesz,jesli chcesz,bede pisac z toba,pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×