Dlaczego nie lubicie otylych mezczyzn po 30stce?

To logiczne ze w tym wieku facet nie ma czasu zeby grac w pilke ani biegac regulanie jak jakis student. W tym wieku robi sie kariere, po pracy idzie do restauracji a wieczorem do teatru. facet po 30stce powinien byc misowaty a nie wychudzony jak student jedzacy garsc pierogow na obiad.

grubi krócej zyją, jesli ktos tyje to ma slabe geny, ja takiego gó/wna nie tykam

a ja lubię "misiowatych" pod 40-stkę ;) pozdro dla Misia 1

ja mam takie samo pytanie. Dlaczego nie lubicie otylych kobiet po 30? Przeciez taka sie rozwija pracuje,pnie sie na szczyt kariery i nie ma czasu by wieczorem chodzic na fitness gdyz po pracy idzie do teatru i na pyszny obiad do restauracji. Kobieta powinna miec cialko przeciez

>>>Dlaczego nie lubicie otylych mezczyzn po 30stce?<<< x Jeżeli jedyną rzeczą, którą taki gość emanuje, jest jego otyłość, to wcale się kobietom nie dziwię :). x Ja po trzydziestce zawsze miałem znaczącą nadwagę, ale nikt otyłym mnie nie nazywał. Zawsze to był ten WIELKI facet :). Tyle, że po kontakcie ze mną, ludzie pamiętali coś więcej, oprócz mojego brzucha :). x >>>ja mam takie samo pytanie. Dlaczego nie lubicie otylych kobiet po 30? ... Kobieta powinna miec cialko przeciez<<< x Ja lubię :). x Oczywiście nie wszystkie :).

>>>pozdro dla Misia 1<<< x Dziękuję serdecznym uśmiechem :) i odpowiadam pozdrowieniami :) .

Grubasy do gazu!:)

Na szczęście PRZYGŁUPY z Kafe, nawet kuchenki gazowej, obsłużyć nie potrafią :P :P :P.

Grubasy smierdzom !

Nikt cię otyłym wprost nie nazywał, bo ludzie jeszcze dość często, są kulturalni. Na szczęście. Określenie "wielki", było po prostu eufemizmem, gruby, otyły. Wkręcaj sobie dalej :D

Moim zdaniem idealna kobieta powinna latem dawać cień a zimą ciepło. A prawdziwy mężczyzna powinien wiedzieć kiedy przytulić a kiedy przypie....lić A poza tym kto chłopa nie bije to mu wątroba gnije.

>>>Nikt cię otyłym wprost nie nazywał, bo ludzie jeszcze dość często, są kulturalni. Na szczęście.<<< x Tutaj tego jakoś nie widać :P. x >>>Określenie "wielki", było po prostu eufemizmem, gruby, otyły. Wkręcaj sobie dalej<<< x Wybacz, ale co mam sobie wkręcać ? Przecież wiem, że mam nadwagę. Ważne jest z czym się nam ktoś kojarzy. Ci sami ludzie, bez skrupułów nazywają innych grubasami. Do mnie mają sympatię :) i dlatego posługują się "eufemizmem" :), również w rozmowach między sobą :).

nic dziwnego, powinni sie wziac za siebie... :)