Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciągnie nas do siebie bardzo, ale on ma dziewczynę :(

Polecane posty

Gość gość

mamy po 30 lat. Za każdym razem kiedy się widzimy (znamy się na stopie zawodowej) czuć tę chemię, atmosfera jest gęsta... wiemy, że się sobie nawzajem podobamy, ale on jest w związku.. z którego nie chce rezygnować. Czy ktoś z was był w takiej sytuacji? Jak ona się skończyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce rezygnować ze swojego związku więc wszystko jasne, jesteś jedynie chwilową atrakcją ale kocha inną więc daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odsuń się i nie kuś lipnie jest rozpieprzyć komuś związek - to haniebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze tylko ci się wydaje ze on ma sie ku tobie pewnie tylko to tak odbierasz bo masz chetke na niego. Daj se spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje mi się nic. Rozmawialiśmy ze sobą na ten temat :( powiedział mi, że bardzo mu się podobam i jestem dla niego kimś ważnym, ale jest w zwiazku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałam się z nim spotkać poza pracą (widujemy się rzadko ogólnie) ale powiedział, że lepiej nie :( mam wrażenie, że on sam się boi, boi się ze mogłoby do czegoś dojść, ze sam rozpieprzy swój zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dal ci odpowiedz. Wazna jestes, chetnie cie widzi w swoim zyciu jako przyjaciolke ale zwiazku z toba nie chce. Gdybys poszla z nim do lozka, poten ci powie ze od poczatku stawial sprawe jasno: podobasz mu sie, sex chetnie, ale nic ponadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże dziewczyno weź Ty się obudź. Powiedział Ci wprost żebyś dała sobie spokój a Ty jak katarynka powtarzasz, że nie. Może i Cię lubi ale najważniejsza jest jego kobieta. Dużo ważniejsza od Ciebie i koniec tematu. Nie masz na co liczyć. Daruj sobie i przestań się ośmieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam nie rozpieprzy tego związku - jeśli to rozpieprzysz go Ty, z jego pomocą, a to może się źle skończyć odejdź i zostaw jeśli zajęty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przeciez to jasne. Ze zwiazku nie chce zrezygnowac, ale gdyby z toba sie trafil sex to chetnie. Boi sie tylko zeby sie nie wydalo. A gdybys potem miala jakies ale, to ci powie ze przeciez od poczatku ci mowil ze zwiazku z toba nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p*****ałby se chętnie - tacy są faceci a tak na marginesie - chciałabyś być z facetem, który zostawił inną dla Ciebie? bo ja nie... żyłabym ze świadomością, że za kilka lat to samo zrobi ze mną... być może po ślubie... tacy ludzie nie nadają się do trwałych związków ale co tam... Ty cała w skowronkach, to pewnie wydaje Ci się, że z Wami będzie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAJĘTY FACET!!!! nie miałabyś wyrzutów sumienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałabym wyrzuty sumienia. Nie chcę rozwalać jego związku. Chociaż mam cichą nadzieję, że zacznie się między nimi psuć. Problem polega na tym, że ja nie potrafę o nim zapomnieć. Czasem tak jest, że spotyka się dwoje ludzi i jakby znali sie całe życie. To jest jak rażenie pioruna. Nie macie pojęcia jaka atmosfera między nami jest kiedy się widzimy. Te przypadkowe dotkniecia, wzrok, naelektryzowana atmosfera... nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. I to jest obustronne. wierzę, że jest coś takiego jak przeznaczenie.. i może nie teraz, ale że kiedyś bedziemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziś wspólne rachunki nazywanie miłością? Ciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś masz z głową nie tak autorko, do tanga trzeba dwojga, dla niego jesteś fajną kumpelą ale kocha inną więc przestan sobie wkręcać jakies przeznaczenie czy mistyczne doznania przy przypadkowym dotknięciu :D to sie dzieje tylko w Twojej głowie, dla niego jesteś tylko koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat a taka głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwal się od ich związku!! Baby są wredne każdy związek potrafią rozwalić bez skrupuł. Czy ty nie masz sumienia?? Widzisz tylko swój czubek nosa i swoje potrzeby?? On jest zajęty, czaisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś strasznie dziecinna. Gdzie Twój rozsądek? Mam wrażenie, że kierujesz się tylko motylkami w brzuchu i własną chucią, a mądrość życiową masz wyłączoną. Skoro facet jest w związku, to wara od niego. Idź swoją drogą i poszukaj kogoś wolnego. Na tym polega między innymi dojrzałość- trzeba umieć powciągnąć emocje i zdystansować się do danej sytuacji. Musisz odpuścić. Nie Ty pierwsza, nie ostatnia- takie jest życie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież ja nigdzie nie napisalam, ze chcę rozbić ich związek !!!! nie robię nic w tym kierunku. NIC ! Nie mam zamairu wchodzić w ich życie. I też nie chciałabym aby on zdradzal swoją dziewczynę ze mną bo jak wiadomo póxniej to sie moze obrócić przeciwko mnie. Ale nie zabierajcie mi resztek nadziei na to, że może on sam podejmie decyzję (lub jego dziewczyna, róznie w życiu bywa) o rozstaniu. Bez mojej ingerencji i nie z mojego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, a Ty dalej nie rozumiesz. Powinnaś iść dalej przed siebie i nie mieć żadnych nadziei. W środku bardzo pragniesz, aby im nie wyszło, a takie cos moze się obrocic przeciwko Tobie. Żywienie nadziei nie jest odpuszczeniem. Znajdź sobie nowy obiekt westchnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, ze pragnie? Jeśli im nie wyjdzie ( sympatii autorki i jego dziewczynie) tzn ze tak miało być. Nie zawsze jesteśmy z osobą która kochamy. Może niektórzy lubią być oszukiwani ale jak dostaną kubeł zimnej wody to albo zmadrzeja albo nadal będą głupi. Skoro facet powiedział że podoba mu się to co wam do tego?? Boicie się ze to może być wasz Fagas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że ona mu się podoba? Facetom mnóstwo kobiet się podoba. To nic nie znaczy i nie wróży od razu wielkiej miłości i udanego związku. Chodzi o zasady. Facet jest w związku, odmówił jej spotkania, bo chce być uczciwy, wiec WYRAŹNIE dokonał wyboru. Autorka powinna to szanować i trzymać się z dala, a nie jeszcze się do niego ślinić. Jeśli jest na tyle głupia, aby żyć sobie nadzieją, to jej sprawa i jej cierpienie. Jesli są sobie pisani, to życie tak się ułoży, że kiedyś ich drogi się spotkają. Poki co, niech Autorka idzie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się tak stresujesz gościu nade mną ?autorka jest wolna, a facet w ogóle nie powinien jej tego mówić. Po prostu chce udawać porządnego i w razie czego zwalić winę na nią, to wprawiony manipulant. Będzie chciał to zdradzi, jeśli kochalby swoją to wierz mi że na inną by nie spojrzał. No Chyba że wydaje mu sie ze to miłość albo jest z nią z wygody do czego i tak się nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×