Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a Kalina ne verba

Rozumiem zdrowy styl zycia ale czy ona aby juz za ostro nie przesada?

Polecane posty

Gość a Kalina ne verba

Rok temu ja i koleżanka wynajęłyśmy razem mieszkanie i praktycznie przez cały ten rok nie było między nami żadnych problemów. Żyło nam się naprwdę dobrze i nawet obiady gotowałyśmy wspólne bo po co jedna i druga ma robić sobie osobno obiad skoro wystarczy wlać litr wody więcej i już jest zupa dla dwojga. Pierwsze zgrzyty pojawiły się jakiś miesiąc temu. Koleżanka naczytała się bzdur o zdrowym stylu życia, o zdrowym żywieniu i doszł do wniosku, że przechodzi na wegetarianizm. Ja wracam ze sklepu z zakupami, wykładam kiełbasę do lodówki a ona do mnie z tekstem żebym więcej nie kupowała martwych zwierząt. Ja w szoku bo przecież jeszcze do niedawna wpieprzała pizzę z szynką (same robiłyśmy) a teraz to dla niej nagle martwa świnia. Jednak prawdziwy szok nastąpił dziś w nocy. Był może 3 nad ranem gdy wstałam do łazienki na siku i widzę że jej łóżko jest puste. Za to pali się światło w łazience i słyszę, że ona jest w środku. Ok poczekałam. Nagle drzwi się otwierają i szok. Ona wychodzi zupełnie na goło. Jak mnie ujrzała to w pierwszym odruchu cofnęła się zaskoczona ale zaraz się opanowała, minęła mnie bez słowa i hyc pod pościel. Kiedy ja wróciłam z łazienki była już nakryta kołdrą po samą głowę i udawała, że śpi. Nie pytałam jej wtedy o nic ale postanowiłam, że rano nie odpuszczę tak łatwo. Zaatakowałam tuż po przebudzeniu nim jeszcze zdążyła wstać z łóżka. Niestety poranna rozmowa okazała się być katastrofalną w późniejszych skutkach. Kiedy zapytałam ją czemu paraduje nocami z gołą ci/pą odparła, że teraz śpi nago bo spanie nago jest bardzo zdrowe i pozwala ciału na pełny wypoczynek i że koniecznie też powinnam spróbować. Ja na to, że wstydziłabym się przy kimś a ona, że przecież obie jesteśmy dziewczynami więc nie ma się czego wstydzić. Przypomniałam jej więc jak w nocy się zawstydziła z powodu mojej becności a ona że to wcale nie był wstyd tylko zwyczajnie wystraszyła bo się mnie nie spodziewała pod drzwiami. I żeby mi udowodnić, że wcale się mnie nie wstydzi odkryła się i zaczęł krzątać się po pokoju zupełnie na golasa. Ja w szoku normalnie. Pierwszy raz w życiu ktoś odstawił przy mnie taki numer. Czy nie uważacie, że ona zaczyna ostro przesadzać? Jestem teraz w pracy i wciąż czuje się zakłopotana takim jej zachowaniem. Jak powinnam reagować gdyby znowu chciała odstawić przy mnie podobny numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że też ci się chce takie długie te prowokacje pisać , zmień temat bo sie powtarzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Kalina ne verba
Dlaczego każdy wpis odbiegający od typowych sytuacji jest natychmiast uważany za prowokację? Naprawdę nigdy wam się nie zdarzyło widzieć koleżanki nago w jakiejś nietypowej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udawaj ze nie zwracasz uwagi to jej przejdzie. U nas na uczelni byla taka jedna idiotka co sie uwazala za miss swiata i jak mialysmy basen to ona zawsze wchodzila pod prysznice na golasa. Chyba myslala idiotka ze wszystkie zazdroscimy jej figury i tak sie chciala pochwalic przed nami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×