Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Janek1

Kryzys!

Polecane posty

Gość Janek1

Pozdrawiam! Kryzys w moim zwizku rozpoczął się dość dawno. Nie potrafiłem zrozumieć potrzeb żony. Liczyła się praca. Gdy byłem zmęczony miałem hobby żona zajmowała się dziećmi (mamy synka 11 lat i córkę 7) nie jestem i nie byłem złym człowiekiem nigdy niczego w domu nie brakowało nie pije nigdy nie obraziłem żony. Cztery miesiące temu żona powiedziała mi że jest zmęczona związkiem ostatnio powiedziała że chce byśmy byli przyjaciółmi. Żyjemy niby normalnie szczególnie chodzi o dzieci. Po pierwszych sygnałach żony nie rozumiałem w czym jest problem przecież jesteśmy super związkiem. Teraz zrozumiałem pomógł mi kolega psycholog któremu wszystko opowiedziałem. Żona też ma swoje potrzeby dziś to widzę ma swoje hobby spotyka się z koleżankami wcześniej byłem często z tego niezadowolony. Rozmawiamy teraz dużo więcej bo więcej poświęcam czasu rodzinie. Mamy wspólne plany częściej wyjeżdżamy jest jednak często smutna bo jak mówi jej uczucie wystygło. Jesteśmy 14 lat małżeństwem. Wiem że mam być cierpliwy staram się bardzo i ona to widzi. Czy mogę zrobić coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
po prostu poznala kogos, bywa i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona tak jak i ja nie ma nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wspólnie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy psycholog pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ja kochasz,spraw by się zaś w tobie zakochała tak jak przed 15laty jak chodziliscie że sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij jej pozew rozwodowy. To załatwi wszystko. Jeśli nie to ciesz się i bzykaj co popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poradzić sobie gdy świat się wali człowiekowi? Gdy wydawało się że wszystko jest ok a tu takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobić by było jak dawniej. Rozmawiać czy raczej milczeć o tych sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×