Moja żona jest nimfomanką

Dodam do kompletu moje 20,3/15 !

rano i wieczorem codziennie? niewiarygodne, z moja dziewczyna ostatnio w styczniu

Ona jest normalna kocha cię i na pewno podoba jej się twój ptaszek to korzysta z tego co ma :)) sama jak kocham faceta to potrzebuje 3razy na dzień ,ona jest normalna ty nie dajesz rady!

Od 3 do 7 razy dziennie ( przez 12 lat) i nie daję rady? To ile wy chcecie razy dziennie?

Gościu 14:38/ Gdybym nie kochał swojej żony, to chętnie bym się z Tobą zamienił.

Czapki z głów, Autorze. Kilka razy dziennie... codziennie plus nocne lub wczesnoranne igraszki zdarzają się co kilka dni. Mój mężczyzna tak na mnie działa, ale w porównaniu z Wami nasz związek jest " młody".

Mój związek jest na skraju "prze-konsumowania"

Jesteś chyba jedynym mężczyzną na ero skarżącym się na przesyt seksu.

Widocznie trafiłem na forum singli i prawiczków? Ech!

Dodałabym mężów kłód i mamy obraz forum erotycznego. Dla kobiet ;-)

Tak naprawdę to myślałem, że panie wskażą, co polecić jej do zażycia.

Autorze, gdybyście się obydwoje zgodzili, to chętnie przedymałbym Twoją żonę. Lubię takie dymaczki! Mniam.

Najpierw to bym musiał spotkać się z Twoją żoną, jak masz i sprawdzić czy to tylko nie przechwałki. Jest ryzyko, że może być odwrotnie. Pasi?

Widzisz autorze, moja żona ma nadmiar seksu, ale nie chodzi o chwalenie się...Chodzi o to, że ona by się nie zgodziła na seks z Wami. Jedynie dyskrecja wchodzi w grę.

Ja też nie szukam zastępcy do sypialni.

Szkoda, bo pomógłbym Wam z ogromną chęcią i przyjemnością. Masz szczęście autorze (wiem, że masz przesyt), że żona ma tak gorącą i ciągle wilgotną ci/pkę. Zalewałbym ją spermą ile by się dało...

Nie skomentuję, zresztą ma teraz inny "obowiązek". Nara

Tu sami onaniści, to jakich odpowiedzi się spodziewałeś? Rzadko mieli przyjemność z kobietą, a z nimfomanką, to pewnie nigdy. Taka suka, to zajeździ każdego faceta. I tak podziwiam, że tyle razy dziennie dajesz radę i to przez tyle lat. Moja to potrzebowała czasami 3 fiuty dziennie, które kończyły wypompowane(a faceci wysportowani). Rozwiązania nie ma...albo ty dalej będziesz dawał radę, albo jej się to odwidzi. Mojej po 4 latach coś się poprzestawiało i już nie potrzebuje tego na taką skalę :D.