Ojciec zorganizowal ogolnopolska akcje

poszukiwania dziecka i jego matki, ktora podobna to dziecko uprwadzila Na swojej stronie napisal prosbe, aby kazdy kto wie gdzie jest Jego syn , napisal mu jak sie czuje itp. No wiec znam sytuacje tego dziecka i napisalam, ze ma sie dobrze, chodzi do szkoly i dodalam, ze Jego mama tez ma sie dobrze. I zgadnijcie co mi odpisal ten facet, na czym sie skupil ?

no na czym?

otoz, przede wszytskim zadnego "dziekuje za kontakt i wiadomosc". W ogole nie skupil sie na dziecku, nie mial zadnych pytan. Napisalam mi kilka gorzkich slow na temat matki.I tyle. I jak takim ludziom wierzyc, czy pomagac ?

Dziwisz mu się? Kobieta ukradła mu dziecko, nie dziwię się że wyraził się negatywnie. Co to za kobieta? Co za "człowiek "?

tak, dziwie mu sie wysila sie na akcje w mediach, w Internecie, opowiada wszem i wobec, ze nie ma konatku z dzieckiem, ze nie wie jak sie czuje. Na stronie internetowej napisal setki tekstow o matce, dziecku i swojej sytuacji.Zrobilo mi sie go zal i mimo, ze nie chce sie w to wtracac, chcialam go pocieszyc ? napisac, ze maly ma sie bardzo dobrze .Gdyby mial jakies dodatkowe pytania, moze napisalabym wiecej (nie zdradzajac o czywiscie miejsca ich pobytu), A tego faceta dziecko w ogole nie interesuje.Skupil sie na nienawisci do matki i napisal tylko o Niej rozne rzeczy, ktore i tam znam wlasnie z mediow

Nie słyszałam o takiej akcji.podaj nazwiska

aha Chcialam napisac, ze wedlug Niego ukradla to dziecko. Prawda jest nieco inna, chociaz nie znam szczegolow. Oni sie tak nienawidzili po rozwodzie, ze na zlosc sobie wykradali to dziecko i wywozili do roznych miejsc. Ostatecznia ona wywiozla chyba? syna na dobre , tak ze nie moze Jej znalezc . Chociaz moze On zwyczajnie odpuscil, sama nie wiem

Chcialam napisac, ze wedlug Niego ukradla to dziecko. Prawda jest nieco inna, chociaz nie znam szczegolow. Oni sie tak nienawidzili po rozwodzie, ze na zlosc sobie wykradali to dziecko i wywozili do roznych miejsc. Ostatecznia ona wywiozla chyba? syna na dobre , tak ze nie moze Jej znalezc . Chociaz moze On zwyczajnie odpuscil, sama nie wiem . Wiem, ze to ona ma pelne prawa rodzicielskie i syn ma przebywac z Nia

Nie słyszałam o żadnej akcji podaj nazwiska

Nie podam zadnych nazwisk .Chodzi mi o sam fakt "szopki" medialnej w ktorej najmniej liczy sie dobro tego dziecka.

Bez obrazy ale to trochę lekkomyślne ze się do niego odezwalas. Mam tylko nadzieję ze nie na fc i nie zna wszystkich twoich danym. Nie wiadomo co to za psychol i czy nie zapuka ci do drzwi.lepiej w takiej sytuacji zadzwonic na policje i dowiedzieć się czy rzeczywiście jest taka sprawa

napisalam do Niego z fikcyjnego maila. Mieszkam bardzo daleko od Niego i oczywiscie wiecej nie bede sie kontaktowac. Myslalam, ze gosc jest zrozpaczony i chcialam napisac szczerze, ze dziecko ma sie dobrze. Nigdy wiecej

To ma ch.tu piszesz jak danych nie chcesz jego podać.

Ciekawe jakbyście się czuły i co pisały o ex gdyby to wam ktoś zabrał dziecko (jego ojciec) i wywiózł tak żebyście nie mogły go znaleźć.

a pisze nie po chuj, tylko zeby sie pozalic :P