Z pupki do dziobka

Drodzy koledzy i koleżanki, chciałbym dowiedzieć się od Was jak to jest, czy to na prawdę coś tak "wielkiego" i nie do przejścia?Od pewnego czasu namawiam swoją kobietę na takie przejście i ciągle nie chciała się na to zgodzić.Wczoraj nie wytrzymałem i musiała ponieść tego konsekwencje.Niestety rano znowu poruszyła ten temat i musiałem jej poprawić, tym razem solidnie.Kocham ją bardzo i nie sprawia mi przyjemności przywoływanie jej do porządku, ale jak mus to mus.

Czub

Kilka lat temu borykałem sie z podobnym problemem. Nie ma ze nie lubi ze nie chce, jesli cie kocha to musi sprobowac. Inna sprawa ze kobiety lubia byc przymuszane do takich rzeczy i czesto dopiero wtedy znajduja w tym przyjemnosc - u mnie to zadzialalo 'zmusilem' raz drugi trzeci i w koncu to polubila. Jesli cie kocha powinna to robic, bo ty robisz z pewnoscia dla niej tez wiele rzeczy ktorych nie lubisz :)

Ja podbieram z kibelka kupkę całą jej ,bo wodę zakrecam na gl.zaworze .Biorę woreczk i chowam ,wychdze i zjadłam podniecony.Nie wiem czy ona się domyśla ,ale pasuje mi to .pozdrawiam