wybudowalismy dom i nagle kazdy chce sie do nas przeprowadzic!

dzialke kupilismy za oszczednosci, budowalismy sie kredytem i to nie malym, glownie sami pracowalismy przy budowie. rodzice dali nam doslownie kilka tysiecy, zeby nie bylo ze w ogole nic nie dali. przy budowie nikt z rodziny nie byl chetny do pomocy. dom dosc duzy, prawie 200m. i gdy tylko skonczylismy, wszyscy zaczeli sie pchac do nas. jedni mowia ze zostawia mieszkanie najmlodszemu bratu a do nas sie przeprowadza (!!), drudzy ze na emeryture zawsze w domu chceli mieszkac. wypominaja ze przeciez oni pieniadze tez nam dali (kuzwa kilka tysiecy a dom kosztowal nas ponad 300!) siostra ze nim kupia swoje mieszkanie to u nas pomieszkaja, to zaoszczedza na wynajmie. no paranoja. rozumiem pomoc rodzinie w trudnych sytuacjach, ale jak nam trzeba bylo pomoc to nikogo nie bylo!! a teraz sepy kraza nad domem...

Powiedz im szczerze to, co tu napisalas i pogoń całe to towarzystwo, dodaj jeszcze że po to pobudowaliscie dom, żeby się w nim dobrze czuć jako odrębna jednostka społeczna i współlokatorzy nie sa Wam potrzebni

Ja bym oddała rodzica co Ci dali a reszcie mówiła wprost Np siostrze Bardzo dobry pomysł. Myślę że mogłabyś u nas pomieszkać gdybyś tylko wcześniej pomagała nam pracy budowie domu :-)

a co mąż na to?

O dzizus nie wierzę :o super rodzina. Rodzice chcą mieszkać? 150 k niech wam oddadzą. Siostra? Niech placi za wynajem - 1k miesiecznie. Od razu im się odechce. Kpina jakaś

A w zyciu. Za żadne pieniądze bym rodziny do siebie w takiej sytuacji jak ty jesteś nie wziela .wykorzystać cie chca nie dawaj sie . Ja tez budowałam dom teraz mieszkamy teściowa czasem żuci ze jej znajomy sprzedal mieszkanie wprowadził sie do córki ze ma fajnie ja udaje ze tego nie słyszę. O nie nigdy wyprowadzilabym sie od razu

Powiedz emerytom połowa inwestycji dla was, oczywiście minus te kilka tysięcy i mogą się wprowadzić. Siostrze że dom wiele was kosztował i nie macie oszczędności więc śmiało 1000 zł plus media i zapraszam. Dlaczego ty masz szukać oszczędności a ja mam tracić???

Nie powielaj cudzych postów.Nie pisz bredni.200 m. to nie jest znów takie cudo.OGARNIJ SIĘ i przestań pisać p*****ly.

niezla rodzinka wszyscy jeleni chca z was zrobic, bo wam sie kredyt sam splaca:) . Powiedzcie, ze dom chcecie wynajac bo raty kredytu sa za wysokie i ;sie chetnie do rodzicow/tescuiow/siostry wprowadzicie zeby zaoszczedic. Pewnie wszyscy was z otartymi ramionami przyjma :)

A ja tam bym się nie tłumaczyła. Skoro dostałaś kilka tysięcy to oddaj je... podziękuj, powiedz, że się przydały bo zapewne tak było ale teraz chcesz je oddać. Skoro to kilka tysięcy to nie powinniście mieć problemu z oddaniem. A swoją drogą to jest śmiech na sali, oni tak poważnie? Oczywiście nie zgadzaj się nawet na najkrótsze pomieszkiwania np siostry... masakra jakaś :/ Możesz jej co najwyżej pomóc znaleźć tanie mieszkanie pod wynajem. Jak weźmiesz pod swój dach to i za jej media będziesz płacić i za jedzenie:/ i sprzątania będziesz mieć więcej. Ja sobie nie wyobrażam żeby ktoś mi się po domu kręcił. Tym bardziej po domu, który dopiero co został wybudowany i na który było tyle oczekiwania. Cieszcie się domem i mieszkajcie w nim sami jako odrębna rodzina. Powodzenia!

Nie wierzę.

Kasę oddaj i tyle. Wtedy nie będzie tematu. BTW, mieszkanie rodziców tak samo Wam sie nalezy jak i bratu skoro oni tacy cwani. ja rozumiem jak rodzic jest już schorowany itd, ale nie gdy w sile wieku z premedytacją chce się do domu wpakować. A siostrunia to już w ogóle. takie coś jest dobre jak ma się 20pare lat. Ja bym mogła na czas studiów na 2-3 lata SAMEGO młodszego brata przyjąć (mieszkam w mieście uniwersyteckim), ale to wszystko. Sama po stancjach się błąkałam więc wiem, ze to nie takie fajne. Ale nie całą jego rodzinkę bo on zaoszczedzić chce :O