Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

33 lata i sama.

Polecane posty

Gość gość

Mam 33 lata i jestem sama.Czy ktoś z was też ma ok 35 lat i jest sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam 33l i jestem cały czas sama, brak odpowiedniego faceta, brak przyjaciół, znajomych , byle jak praca za 1200zl e tam szkoda gadać, ale mimo to ciesze się życiem i pogodziłam się ze samotnością ,bo mam szczęście do facetów ale samych debili, którzy tylko patrzą na mój portfel a sama koniec z końcem wiąże i ciężko mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 35 lat, niedlugo 36 , znalazlam faceta od stycznia sie spotykamy, tylko ze nikt w mojej rodzinie o tym nie wie, bo on nie do konca spelnia moje oczekiwania i wiem ze moja rodzina by go nie zaakceptowala, wiec nikt nie wie ze kogos mam, takze nieciekawie jest byc w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 lata i tez jestem sam, od zawsze sam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś obchodzę 36 urodziny i też od zawsze jestem sama. Nawet już nie marzę, że coś się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkiego najlepszego:), tak jak ty zawsze bylem sam a mam 33 lata, wiem po sobie ze okres przed i po urodzinach dodatkowo dołuje bo uświadamia sobie ze już w życiu nic dobrego go nie spotka. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 20:40 dokładnie tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodatkowo potęguje fakt gdy nie ma się przy sobie bliskich osób, ja urodziny miałem na początku roku a zwątpienie w dalsza przyszłość nadal pozostało chociaż powoli zaczynam mniej o tym myśleć K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za życzenia Chyba nie same urodziny mnie przygnębiają, ale monotonia życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedząc jak to jest nie będę dawał rad typu bać bardziej otwarta , wyjdź z domu, może jakaś siłownia, bo wiem ze to nie takie proste i sam nie stosuje się do tych rad bo jakoś ciężko mi jest w nie uwierzyć. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te "rady" staram się stosować. Chodzę do kina, teatru, na fitness itp. Staram się, ale pewnie jest tak, że skoro sama nie wierzę, że coś może się zmienić to to się nie zmieni - samosprawdzająca się przepowiednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mówisz ze ty masz monotonie życia, moje polega tylko na tym ze rano wstaje idę do pracy później wracam coś ugotuje na obiadokolacje i tak codziennie, pracuje za granica jestem sam bez rodziny przyjaciół tak wiec nawet nie mam z kim gdziekolwiek wyjść, samemu nie ma się ochoty na nic. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te rady staram się stosować dla samej siebie. Jeżeli będę czekać na tą zmianę, to czasu czekania nie da się odzyskać. Już nie obejrzę tego filmu w tej chwili, nie obejrzę tej wystawy w tej chwili. A jeżeli nic się nie zmieni, co mam tego nigdy nie zobaczyć? Ale nie zmienia to faktu, że nie jestem szczęśliwa. Ok. Już się pobeczałam. Idę spać. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak nie mam z kim wyjść to wychodzę sama. Sam więc widzisz, że miejsce zamieszkania nic nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze nie zmienia, może jedynie komfort ze stać jest mnie na więcej, a co do tego żeby wyjść samemu, gdziekolwiek bym nie poszedł to widzę ludzi w parach szczęśliwych mających z kim podzielić się wrażeniami i to dodatkowo mnie zniechęca do samotnych wypadów, takie widoki jeszcze bardziej pogłębiają mojego doła K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K. To wróć do polski. Po jaką cholere harujesz za granicą osamotniony? Takie życie jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat alberto
bo baby wymagania mają i oczekiwania z kosmosu, umysłowo chore jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce pracowałem jeszcze więcej a i tak ledwo wiązałem koniec z końcem, teraz przynajmniej nie muszę się martwic czy będę miał na rożne opłaty, wiem ze przegapiłem lata młodości i żałuje ze nie bylem osoba rozrywkowa, jedynie z czego jestem zadowolony to z tego ze żadnej kobiety nie skrzywdziłem i żadna z mojego powody nie płakała. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też żadnej nie uszczesliwiles, wiec masz tez powod do porażki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje życie uczuciowe to jedna wielka porażka K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 34 lata jak w koncu spotkałam tego,jak to się mówi na którego czekałam całe życie.Jak miałam 37 to ten na całe życie mnie rzucił.Mniejsza o to. W TYM roku skończę 39 lat i wróciłam do punktu wyjścia.A nawet gorzej.Mając te 34 lata mualam jeszcze szansę na normalnego faceta i rodzinę. Teraz szansę na dzieci bliskie zero.A rówieśnicy mogą sobie wziąć 30latke i młodsza.Do nich nie mam startu. Bezsensu się to ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze wyjazd za granice by cos zmienil?swiat jest pelen rozmaitych mezczyzn a Polacy stanowia tylko ulamek procenta na tym swiecie.powaznie mowie, z tym ze powrotu do PL by juz nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna tez pogrzebac w necie na portalach spolecznosciowych, ale absolutnie nie randkowych, gdzie pelno zboczencow liczacych na latwa przygode.chodzi o poznanie ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sadzicie ze to z braku urody, jest i kategoria mezczyzn ktorzy sparzyli sie na pieknej wrednej suce i maja obrzydzenie do pieknych kobiet, szukaja brzydkich lub przecietnych wierzac ze sa uczciwe i maja dobre serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjazd za granice potęguje samotność jedyny plus ze żyje się finansowo lepiej, u mnie zmieniło się to na tyle ze teraz pracuje z ludźmi w Polsce pracowałem sam na własna rękę. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jejku jejku, tragedia! Gdzie mój przydziałowy książę z bajki! Przecież nie zwiążę się z normalnym mężczyzną, księżniczka zasługuje na najlepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie ksiezniczki, a co ma powiedziec 30latka po np. 10 letnim zwiazku czy malzenstwie :/ same prawiczki z zerowym doswiadczeniem zyciowym tu sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 32,5 i tez sama, prawie od zawsze. Nie byłam gotowa wczesniej na związek, teraz jak dojrzałam i czuję że jestem gotowa to faceci mają już rodziny. Przynajmniej jestem niezależna i wolna więc jakies plusy też jednak są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:46 a po co m doświadczenie źyciowe idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przestałem odpisywać na obraźliwe teksty, w ten sposób oni chcą się dowartościować. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×