Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

za ile można sprzedać na allegro żeby skarbówka się człowieka nie przyczepiła?

Polecane posty

Gość gość

Mam normalną pracę ale ostatnio na allegro sprzedałam perfumy które dostałam a mi się nie podobały trochę swoich ubrań i po dzieciach trochę. Dodatkowo znalazłam ciuchland w którym często w dzień dostawy są ubranka np. h&m za 4-5 zł. Pomyślałam że można by je czasem kupić i wystawić za więcej ale czy nie przyczepi się skarbowy? Pracuję ale zawsze z pensji mi zabraknie albo szkoda na coś dla siebie. A tak sprzedałam rzeczy po dzieciakach książki ze studiów i kupiłam zegarek który mi się podobał. Tak normalnie nie kupiłabym go sobie. Ale boję się jakiejś kontroli. Jak to jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przekroczyć 3 tys złotych na msc, z utargu to musisz się rozliczać, wiem bo tez buszuje na allegro i sprzedaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 3 tysięcy miesięcznie odprowadzasz podatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedź :))) do takiej kwoty mi daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sprzedajesz te ciuchy? Jak kłamiesz, że to "Twoja szafa" itd to chamsko. Ja wiem, że wtedy US się nie czepia, ale no ja się kiedyś tak nacięłam. Laska sprzedawała niby swoje a wyszło, że z lumpa brała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdura z tymi 3 tys :O Kwota wolna od podatku wynosi coś ok. 3 tys ale jeżeli ktoś pracuje, ma dochód i przekracza z pracy tę kwotę wolną to de facto każdy dochód ma obowiązek wykazać w PIT ! Zwolnienie od podatku jest wtedy kiedy sprzedajesz OKAZJONALNIE (czyli rzadko, a nie regularnie) swoje prywatne rzeczy, które masz dłużej niż pół roku i na które masz potwierdzenie zakupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł i dotyczy dochodu ROCZNEGO, a nie na miesiąc. Jeżeli sprzedasz w ciągu ROKU za mniej niż ta kwota i nie masz żadnego innego dochodu, to wtedy nie płacisz podatku. Ale i tak masz obowiązek złożyć roczny PIT. Jeżeli pracujesz, to siłą rzeczy masz dochód wyższy od kwoty wolnej, a wtedy masz obowiązek od każdego dochodu z innego źródła zapłacić podatek. US może przymnkąć oko jeżeli od czasu do czasu (rzadko, a nie regularnie) sprzedasz coś co posiadasz dłużej niż 6 mies. i masz na to kwit zakupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka- z lumpa nie sprzedałam jeszcze nic, swoje ciuchy książki itp przejrzałam i udało się posprzedawać. Ale byłam w ciuchlandzie ostatnio i kupiłam za 10 zł oryginalny kombinezon na moje dziecko na styk i mogę wystawić za więcej, mam szczęście czy rękę albo nosa no nie wiem, zawsze jak pójdę jakąś oryginalną rzecz znajdę. I kusi mnie żeby tak dorobić. Wiadomo na życie tak nie zarobię ale na coś tylko dla siebie, fajnie by było. A z tym dowodem zakupu rzeczy które się ma ponad pół roku to bez sensu. Jak to sprawdzą? Ja ostatnio sprzedałam sukienkę z chrztu córki sprzed 4 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jeden chce sprzedać 30 drobnych rzeczy po 10 zł a ktoś inny 2 po 2 tys np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni nic nie muszą sprawdzać to TY musisz udowodnić, że masz to dłużej niż pół roku. Nie możesz ? Ustalą cenę rynkową i dopierdolą ci ponad 70% podatku od nieujawnionych dochodów, przetrzepią rachunki w banku do pięciu lat wstecz i swoje odbiorą. Mają od tego premie, więc zależy im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 22.01 napisał w 100% tak jak jest. A z tym kwitem pytasz jak to sprawdzą? W razie kontroli zarządają paragonu lub innego potwierdzenia jak nie okażesz to masz problem i pewnie dostaniesz mandat. Nikogo nie obchodzi czy z przed 4 lat czy z przed 20. Inni płacą podatki czy zarobią czy mają stratę więc też płać. Sprawiedliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 tys przychodu NA ROK kurde a nie na m-c :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zwolnienie od podatku jest wtedy kiedy sprzedajesz OKAZJONALNIE (czyli rzadko, a nie regularnie) swoje prywatne rzeczy, które masz dłużej niż pół roku i na które masz potwierdzenie zakupu. " A jak sprzedaję cześciowo zużyte rzeczy które miałam PONIŻEJ pół roku, to co? Nie mogę? Ostatnio lakierów pare sprzedałam i co nie miałam prawa bo je miałam 3 miesiące a nie pół roku? Pzreciez produkt jest używany to chyba zmienia postać rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, poczytałam i teoretycznie faktycznie musze odprowadzić podatek od lakierów sprzedanych za 10zł (wartość rynkowa kilkukrotnie wyższa - ani grosza nie zarobiłam). Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz sprzedac produktu ponizej pol roku, tylko placisz wtedy pełny podatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pełny tzn ile? I co jeśli na 200% nie przekraczam kwoty wolnej od podatku? Ale to nie jest chore, że państwo wyciąga łapę gdy sprzedajemy PONIŻEJ ceny kupna? Kupując coś za 20zł już raz płaciliśmy podatek (żeby to raz), sprzedam za 3 zł i i tak musze odprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:54 - a do kogo te pretensje ? Do ludzi, którzy znają się na prawie podatkowym, tracą swój czas i tłumaczą jak krowie na rowie ? Do ustawodawcy wyskocz z pretensjami, a nie tutaj się ciskasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro znasz się na prawie podatkowym to odpowiedz na moje pytanie. Bo póki co to wychodzi, że musze złozyć pit gdyż sprzedałam coś na allegro za 10zł. reszta to była rzecz poboczna, skwitowałam po prostu ten absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:04 - nie ma znaczenia czy sprzedajesz zużyte używane czy nie używane, czy ze stratą czy z zyskiem. Zasady są takie same i już ci je tu wyłożono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejsza we wsi
ludzie k****a ogarnijcie się... macie jakąs paranoje myślicie ze urzędnicy przesiadują na aukcjach allegro i sprawdzaj wam każdą rzecz? przyczepiają się, jeśli sprzedajesz regularnie i widać ze non stop handlujesz np. ciuchami sprawdzają ile dany użytkownik ma obrotu w miesiącu a tak w ogole to sprawdzają jak ktoś Cie potpiertoli, bo stanowisz konkurencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:08 - jesteś tępa jak but z lewej nogi :O Nawet jak sprzedasz za złotówkę i przekroczysz kwotę wolną, to musisz to wykazać w rocznym zeznaniu, ciemnoto :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, czyli dobrze zrozumiałam: Skoro miałam 2 transakcje w allegro w ciągu całego roku, i nei mam dowodów zakupu raczej to i tak musze złożyć PIT, ale podatku nie zapłacę (bo nie przekraczam kwoty wolnej)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyzywanie mnie Wam coś daje? Jakieś frustracje w domu, mąz Was wyzywa czy do dzieci tak się zwracacie? Mam prawo się na tym nie znać i mam prawo stwierdzać absurd takich poczynań. Ja wiem, że US ma mnei w d***e - ale chce wiedzieć jak wygląda życie "zgodnie z prawem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:09 - kapusiów na portalach aukcyjnych tysiące - poczytaj ile anonimów wpływa do US, powstały osobne komórki kontrolujące w UKS i specjalne programy komputerowe cały czas skanujące aukcje. Byś sie zdziwiła jak jesteśmy szpiegowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:11 - zgodnie z prawem powinnaś to wykazać, ale jako praktyk radzę ci siedzieć cicho, bo te łajzy z UKS wezmą cię pod lupę i sprawdzą czy faktycznie miałaś dochód tylko z tych kilku aukcji :O Bać się powinni ci, którzy z handlu zrobili sobie dodatkowe źródło dochodu nawet jak sprzedają swoje rzeczy ze stratą. O skalę procederu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:11 - jak pracujesz (legalnie) to nie ma takiej opcji żebyś w ciągu roku miała niższy dochód niż 3091 zł. Specjalnie przez lata utrzymują tak niską kwotę wolną, żeby łupić wszystkich. Ta kwota jest niższa niż minimum egzystencji ! Ostatnio Trybunał Konstytucyjny się nawet wypowiedział i uznał, że jest ona wręcz niemoralnie niska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie przekraczam kwoty wolnej to logiczne, że w ogóle nie pracuję :P Przynajmniej dla mnie bo na czarno nigdy nie pracowałam. Pytałam bo kiedys gdy miałam "zwroty za zakupy" w banku, to ktos kto znał się na rzeczy nie kazał mi nic robić (a w sumie to było te 200 zł, też przy braku pracy), wiec byłam zdziwiona, że allegro jest "poważniejszą" sprawą. Stąd mnie razi absurdalność takiej sytuacji - ci co chcą oszukiwać US i tak znajdą sposób, a szaraczek co próbuje opylić kilka rzeczy ze szmateksu dostanie po łapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz sobie przypomniałam, że chciałam posprzedawać w sumie kilkadziesiąt ubrań (własnych), ale uznałam (całe szczeście), że nie chce mi się zamieszania robić i wolę dać do schroniska dla matek z dziećmi. To chyba mogę bez odprowadzania podatku. Jak się człowiek nie zna na tym to naprawdę cholera bierze i strach cokolwiek robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×