8 latek zachowanie zerowe stopnie bardzo dobre

Rodzice, jak sobie radzicie z takimi dziecmi. MIeszkamy w USA syn ma 8 lat i chodzi teraz do trzeciej klasy. Problem mamy duzy bo chodzi o zachowanie w szkole i domu. Nie chce sie uczyc, nauczycieli nie slucha i jezeli go cos nie interesuje to po prostu nie odpowie. Jak go cos interesuje to wtedy chetnie prowadzi dyskusje. W klasie w grupie, chetnie opowiada dzieciom np. jak zbudowany jest szkielet czlowieka, jezeli zauwazy ze ktos nie jest zainteresowany albi czegos nie wie, to odcina sie od grupy i robi sam. Chodzi na spotkanie z pania psycholo szkolna aby bardziej wspolpracowac w grupie. Nauczycielka z kolei twierdzi (i tak napewno jest) ze jak mu sie da palec to odrazu bierze cala reke, ma problemy ze skupieniem, ale tylko w tematach ktore go nie interesuja. W domu mamy to samo. Uprosic go aby lekcje odrobil to istne pieklo, do tego nie przynosi prac domowych, bo mysli, ze mu sie upiecze, w tym temacie niesluchania to istne pieklo z kazdej strony, ale jakos cudownie przynosi ze szkoly same A czyli 5 a nawet z plusem. JEst strasznie uparty. Wiem, ze jak sie juz uczy dobrze to pol zmartwienia, problem z tym, ze z takim zachowaniem i upartoscia, moze mu sie noga podwinac, w ktorejs klasie, uczyc sie nie lubi choc to robi z bolem serca. Jak ja mam to wszystko skumac i jakos tego chlopaka przekonac, ze nauka to wazny proces, no jak!