Czy warto do niej napisać i Jeśli tak to co?

Ogólnie: podoba mi się jedna dziewczyna (ona 20 lat ja 26) w sumie to bardziej taka "znajoma znajomych" nie spotykamy sie jakoś konkretnie większość sytuacji to takie dość spontaniczne przypadki. Wiem ze Ona jakoś od roku juz nie ma chłopaka (niewiem dlaczego nie znalazła nowego) jest dość sympatyczna i niegłupia, ostatnio na fb pytała mnie czy nie wiem kto zatrudnia bo ona akurat sie zwolniła ze swojej pracy (nie prowadzimy jakiś takich typowo towarzyskich rozmów o niczym) Może ktoś mi doradzić czy jakoś do niej zagadać i czy wgl warto? Kiedyś ktoś ja anonimowo (ask fm) zapytał czy jej się podobam - odp ze nie jestem w jej typie- jest jakis sens i szansa? Ja sam nie mam pojecia ŻADNEGO o tych sprawach mimo 26 lat nie miałem nigdy dziewczyny - troche boje sie ja pytać bo mieszkamy w malym mieście i chciałbym uniknąć plotek których i ak tu krąży za dużo.

upppp

tak

jakies argumenty rady? :D ludzie pomozcie :D

raz sie zyje nic nie tracisz. jak odmowi ci to sie przejmiesz? a co masz napisac? nie wiem normalna gadka szmatka raczej bedziesz czul czy ona chce pisac czy zlewa

a coz a rady chcesz?

noooo mogę stracić ze to sie rozniesie i beda jakieś głupie ploty ktoś powie nie przejmj się ale niestety w małych miejscowościach ploty wplywaja na twój wizerunek-- normalnie tak "bez powodu" z nia nie pisze wiec raczej szybko ogarnie ze cos dziwnie zagaduje towarzysko no przecież bedzie wiedziała ze cos kombinuje... Nie znam się na tym tak jak wspomniałem wyżej nieiwm jak by to rozegrać chyba najepeij wprost :D

i co?

No i tak juz teraz mam trochę nieciekawa opienie tylko z tego powodu ze nie miałem nigdy dziewczyny niektórzy robią z tego afere a to w relacjach nie pomaga bak tu wielkomiejskiej anonimowości

:D :D

Jesteś prawiczkiem?

no tak jestem

26 lat i prawiczek ??????

No a czy to ważne? :D pomóżcie troche poradźcie ahhh

no i dobrze że prawiczek-przynajmniej się nie rozdrabniał i czekał

to nie tak ze czekalem- porostu nie mialem okazji

też dobrze czekanie wyszło naturalnie

wymuszone to naturalne?

ej,no może jak los tak zdecydował to dobrze,może będziesz z nią i wtedy z czasem będziesz się cieszył,że czekałeś na właściwą kobietę.Nie chcę,żeby to brzmiało jak nawiedzenie ale ja nie czekałam a z perspektywy czasu uważam,że wszyscy wcześniejsi byli nieważni

a kto cie zmuszak?

jak laska napisała że nie jesteś w jej typie to ja bym nie zarywała, prawie na pewno dostaniesz kosza. I raczej daj se z nią spokój bo to pewnie dziewczyna z kręgu takich co jak coś potrzebują to sie odzywają (przykład z pracą) a bez potrzeby to nawet nie napisze. Znajdź sobie dziewczyne z innego miasta jak u siebie nie dasz rady. Może spróbuj przez internet? łatwiej będzie Wam się poznać jak jesteś nieśmiały.

no ale ty jakiś miałaś jednak ja wieeeele razy próbowałem i wychodziło mniejsze lub większe dno :( doświadczenie z tego zadne wręcz przeciwnie raczej zaległości bo ja wiem i widzę ze na płci przeciwnej mimo wieku znam sie mniej niż polowa piętnastolatków ogolne mecze sie fizycznie bo zwyczajnie brak mi seksu oraz fizycznie bo brak mi bliskości ---- gdzie tu plusy? poza tym ja niechce sie tu użalać--------chciałem jakaś konstruktywna pomoc w analizie sytuacji z tamta dziewczyna samodzielnie trudno mi to przemyslec

nie jestem niesmialy to stereotyp a co do innego miasta byłby nieustanny problem z dojazdami i spotykaniem się

laski są proste jak budowa cepa, faceci z resztą też. Prawie wszystkie kobiety od mężczyzn oczekują BEZPIECZEŃSTWA, kobiety nie lubią nieporadnych ciot. Facet musi być kulturalny, otwierać drzwi przed kobietą, płacić za nią w restauracji czy kinie, nawet na kebabie. Kobiety są sentymentalne, uwielbiają kwiaty i biżuterie (ale to drugie to troszkę większy kaliber, chociaż nawet nie bo apart ma tanią biżuterię). Kobiety lubią mężczyzn zaradnych, ja np. nie znoszę jak widzę że facet nie wie co ma robić, jak się waha itp. Facet musi mieć łeb na karku. Jak widzisz że między Tobą a panną coś iskrzy, ona wykazuje zainteresowania to nigdy nie zastanawiaj się czy pocałować, czy dotknąć tylko rób to. To jest żenujące jak facet nie jest pewny swoich decyzji a jak nie wiesz co robić to tego nie okazuj tylko rób tak jak Ci się wydaje że kobieta oczekuje.

no ale mieszkasz na jakimś odludziu czy co? ile jest do najbliższego miasta? czy choćby wsi obok. Jak się kogoś kocha to odległość nie ma wiekszego znaczenia. Mój facet mieszkal 100km ode mnie i widzieliśmy się prawie codziennie a już nie rzadziej niż co drugi dzień.

wiec dlaczego gdy kiedyś w sytuacji sam na sam chciałem jedna pocałować to odskoczyła jak oparzona? a bylo to tuz po imprezie lekko po %%% i znaliśmy sie bardzo dobrze kilka dni wcześniej mówiła ze "kocha ze mna rozmawiać"

to male miasto nadal zad***e ale otoczone tylko kompletnymi juz wioskami

nic się nie przejmuj że odskoczyła, może nigdy się nie całowała i sama była wystraszona. Lepsze to niż sytuacja w której ona czeka aż ją pocałujesz a Ty się wahasz. W ogóle to u dziewczyn trudno nie zauważyć tego że facet jej się podoba. Jak chcesz ją pocałować a jesteście na dyskotece to zbliż się do niej, przysuń się blisko, zobaczysz czy się odsuwa, jak tak to albo nie jest zainteresowana albo jest bardzo nieśmiała i się stresuje, możesz ją objąć ręką albo poprawić kosmyk włosów, zobaczysz czy zabierze Twoją rękę albo się odsunie, jak tak to nie posuwaj się dalej. Nie wiem czy faceci to widzą ale jak kobiecie się podoba facet to się uśmiecha, to nie jest taki uśmiech jakby śmiała się z żartu tylko ciągle jest uśmiechnięta. Niektórzy widząc ten uśmiech mówią "znam ten uśmiech" - dziewczyny wtedy promienieją przy facecie który im sie podoba

no widocznie ja go nie znam --- raczej napewno go nieznam bo skąd? a co do tamtej wspomnianej wyżej jako powód swojego "odskoczenia" podała proste "nie podobasz mi sie" i gorzkie żale jakto miałem być tylko kolega i poco brałem sobie jej słowa na tak poważnie skoro nie powinieniem ... ot tak tam to wyglądało --- ale bez sensu to rozpamiętywać teraz przynajmniej wiem ze zadna koleżanka ktora swoim zachowaniem daje mi (wg mojej oceny) oznaki zainteresowania - tak naprawde mi ich nie daje

i nie pokazuj kobiecie że Ci się bardzo podoba. Nie sprawiaj wrażenia desperata czy prawiczka który marzy o tym by zaliczyć. Okazuj zainteresowanie ale bez przesady, nie pokazuj zainteresowania jak dziecko które widzi lizaka tylko jak dorosły który widzi szarlotkę, masz na nią ochotę ale jak nie zjesz to ci jaj nie urwie. kobiety lubia być zdobywane ale bardziej kulturą i manierami niż osaczaniem. Nie ma nic gorszego niż facet choćby na dyskotece który uczepił się panny i łazi za nią mimo iż ta wyraźnie ucieka.