Jak namówić mamę do nocowania u chłopaka ?

No właśnie będzie.. :/

Nie, nie ona.. Ja.. Boże.. Czemu wszyscy o jednym.. Ja porprostu chce z nim spędzoć więcej czasu bo jak już pisałam mało się z nim widuj a teraz przez operacje będe jeszcze mniej..

Jesteś gowniara to matka cie pilnuje i krótko trzyma. I dobrze robi. Będziesz miała dużo czasu na wspólne mieszkanie. Teraz to powinnaś się uczyć i stać o dobra prace idiotko. A potem takie piszą na kafe " jestem w ciąży i nie mam kasy" bo jakos nie chce mi się wierzyć ze nic nie robicie a ty jesteś dziewicą.

Licz się troche ze słowami zanim zaczniesz kogoś obrażać. Jeżeli chodzi o utrzymanie to nie żyje wgl za pieniądze matki , utrzymuje się sama i ją praktycznie też.. Więc nie oceniaj jak nie znasz mojego życia. Może ja chce odpocząć i spędzić z nim troche czasu.. ;d

Jestes dorosla. Masz 19 lat. Sama piszesz, ze sama sie utrzymujesz i pomagasz przy tym matce. Chyba jednak czegos nie rozumiem. Ja zwyczajnie na Twoim miejscu nie pytalabym, nie prosila o pozwolenie tylko oznajmila bedac juz u chlopaka i telefonujac do matki, ze dzis nie wracasz na noc. Nic bym nie uzgadniala. Jestes niezalezna dorosla oaoba a nie 14 latka. Nie daj sobie matce wejsc na glowe. Poinformuj gdzie jestes i ze nie wrocisz zeby sie nie zamartwiala, ale nie pytaj o zgode. Po prostu to zrob.

Zgadzam się z poprzednią wypowiedzią. Większość osób w twoim wieku nawet nie pyta rodziców o zdani. Mi moi rodzice wleźli na głowę i teraz mam 25,lat i nadal nie mogę o niczym decydować mimo ze mam swoja rodzinę i nie mieszkam z nimi.

Niby mogla bym tak zrobić ale wtedy odrazu walizki i za drzwi. A mam jeszcz rodzeństwo kt9re chodzi do sql i nie moge ich tak zostawić.. :/

Idź otwórz ci/pę niech cię przeru/cha będziesz lepiej rozumieć życie

"Idź otwórz ci/pę niech cię przeru/cha będziesz lepiej rozumieć życie " ????? Słucham ??? Czy to tak ciężko jest zrozunieć że ja chce chociaż raz w życiu odpocząć.. Nie chce tam nocować żeby się z nim kochać.. Chce jeden raz położyć się normalnie spać, w ciszy , bez stachu i tak samo obudzić..

On jest jdynym co tak naprawde mnie tu trzym, co dodaje mi jakich kolwiek sił.. Ale nie mam go codziennie choć bym bardzo chciała..

"Idź otwórz ci/pę niech cię przeru/cha będziesz lepiej rozumieć życie " ????? Słucham ??? Czy to tak ciężko jest zrozunieć że ja chce chociaż raz w życiu odpocząć.. Nie chce tam nocować żeby się z nim kochać.. Chce jeden raz położyć się normalnie spać, w ciszy , bez stachu i tak samo obudzić.. I przy nim.. Bo mało się widujemy..