Czy odpowiadają Wam wasze typy osobowości? i jakich partnerów szukacie?

Czy odpowiadają Wam wasze typy osobowości? i jakich partnerów szukacie? tzn. takich samych/ czy lustrzanego odbicia? potencjalosobowosci.com/istj/

ja szukam przystojnego i madrego faceta.

Ostatnio czytałam ciekawy artykuł z którego wynikało, ze najszczęśliwsze związki, to tkzw, lustrzane odbicia, przeciwieństwa się przyciągają, nie podobieństwa. Ludzie podobni do siebie mogą stworzyć związek, ale nie będą dla siebie inspiracją i jedno i drugie nie będzie się w takim układzie rozwijać.

Przeciwieństwa owszem przyciągają się, ale równie często są powodem do kłótni i nieporozumień. Ja mogłabym być jedynie z kimś choć trochę podobnym do mnie, z kimś identycznym bym nie wytrzymała, bo mam paskudny charakter, ale ludzi poza uczuciem musi coś łączyć, wspólne pasje, zainteresowania, poglądy, podejście do życia.

gość dziś Sorry, trochę to uprościłam. Chodzi o temperamenty król/królowa, wojownik/wojowniczka, czarodziej/czarodziejka, kochanek/kochanka, więcej nie napiszę, bo nie mam czasu, można wygoglować sobie o tych temperamentach i poczytać. Jak będę mieć więcej czasu, to wkleję z konta link do artykułu. Ogólnie ciekawy temat, chodzi o zintegrowanie w sobie tych wszystkich temperamentów, zawsze jeden jest w nas dominujący, ale trzeba uaktywnić w sobie też pozostałe. To wpływa też na dobre relacje z innymi.

a którym z typów kwck jest kobieta pracująca jako sprzątaczka?

zwiazek to nie druzyna siatkarska, a nie jestescie trenerami skadającymi kolejną drużynę chyba jednak trzeba szukać czegoś wiecej w tych osobowosciach

Ja szukam mojego uzupelnienia, uwazam ze taki zwiazek gdzie partnerowie sie dopelniaja moze dobrze grac.

ale "uzupełnianie się" jest na kilka sposobów np. jak w -klaasycznym lustrze, wtedy cechy jednej osoby mają odbicie w drugiej - co jest dobre, o ile np. nie jest tak że jeden temperament przechodzi w drugi :-( - cechy moga tez byc zamienne w dwóch osobach, początkowo ciekaweie jest, ale szybko sie wypala - dosc dobra relacja to rozbudowanie cech jednej osoby przez druga, ich rozwój, ale też do pewnego stopnia (na dłuższą metę od tych wcześniejszych), aż wystąpi niezgodność (np. lustrzana) osobowości - takie same charaktery, NUDA, NUDA do nieskończoności.. - jest jeszcze realacja w stylu: opiekun- protegoany(a), dość ciekawa, ale nie dla wszystkich, jeden partner ma bardzo ważną, niezbędną cechę dla drugiego, zapewniając mu "opiekę"- czuję się potrzebny, a dla tego drugiego jest niezbędny pojawia się jednak problem granic, jezeli ten pierwszy opiekujący się będzie sfrustrowany/a nie zrozumie drugiego, będzie miał nierealne oczekiwania (rozbieżność), z kolei ten drugi nie ma za wiele sposób żeby rownoważyć przewagę pierwszego... itd

Szukam silnego i zdecydowanego a może być i słaby i niezdecydowany, aby tylko lubił wladcze i nieco zwariowane kobiety. Takie które wiecznie gdzieś gonią a on lubi je łapać i ściagać czasami na ziemię a czasami z nią ulecieć.

A ja szukam dominującego we wszystkich aspektach zycia :)

Mój mąz jest moim przeciwieństwem. W żaden sposób nie idzie się dogadać. Dwa rózne światy

Dokładnie, przeciwieństwa są dobre na chwilę, ale nie do małżeństwa i wspólnych planów... małżeństwo to polityka, trzeba umieć się dogadać :)

jak widać jest to bardzo skomplikowane generalnie, JEDNAK z wszystkich możliwości: - albo od razu się wykluczają, np. skrajne charaktery - albo w sposób naturalny się wypalają np. lustrzany charakter, czy zwiazek oparty na wzajemnej aspiracji Jedynie zwiazek w rodzaju opiekun-protegowany, pomimo ze paradoksalnie wydaje sie do nie do zaakceptowania, ma jednak szanse. Dlaczego? bo już na początku obu partnerom zależy na nim, potem ma możliwości zmiany i dopasowania przy minimalnym zrozumieniu i dostosowaniu Nie ma szans na dostosowanie przy takich samych charakterach, czy ich uzupełneniu, bo jak? :-)