Gość Eliza5555 Napisano Listopad 14, 2015 Eliza 555 dziś [16:53] Witam wszystkich ,chciałabym się poradzić czy coś robię nie tak ,czy może za dużo chcę od życia ,czy moze nasza kultura tego nie toleruje .Jestem męzatka z osmioletnim stażem ,jestem miła ,atrakcyjna i wykształcona mam trzydziesc***arę lat ,z męzem znam sie od liceum ,jednak od ponad trzech lat mąż bardzo rzadko ze mna sypia ,własciwie czesto krzyczy ,ale ogólnie jest ok ,wychowujemy razem synka i pozornie by sie wydawało ,że mamy fajne życie ,jednak mi wielu rzeczy brakuje np zbliżeń erotycznych ,próbowałam rozmawiac ,ale to nic nie daje poza tym znamy sie juz tyle lat ,ze nasze relacje są raczej bratersko siostrzane ,więc pomyslałam sobie ,że chciałabym przezyc jeszcze w zyciu jakis związek ,załozyłam konto na portalu randkowym ,fakt interesowali mnie tylko bardzo wykształceni mezczyźni poniewaz nie chodziło mi wyłącznie o romans ,ale rowniez o relację przyjacielsko intelektualną ,spotkałam kilku bardzo interesującym mezczyzn ,jednak jak im pisałam ,ze jestem mezatka mówili ,ze szukaja czegos na powaznie ,mysleli ,moze ,ze chcę kogos wyorzystac ,lae ja nie chce nikogo wykorzystac tez szukam powaznego związku ,byc moze jak sie zakocham to odejdę od męza ,a jak nie to chociaz przezyjemy cudowne chwile ) też szukam powaznej relacji ,tez jestem samotna ( w nocy przytulam poduszkę ,albo chodze na masaż leczniczy ,zeby sie zrelaksowac ,i to prawda wybierałam raczej powaznych mezczyzn ( nie interesowali mnie chłopaki z dyskoteki) co powinnam zrobic ,moze nie mówic od razu ,ze mam meża (jednak chciałam byc fair ) doradzcie proszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach