Chciałabym móc zacząć życie od nowa

jeśli są tu osoby które mają również takie myśli to zapraszam, powspierajmy się nawzajem.

Ja zaczalem, nie polecam

życie od nowa nic nie zmieni skoro nie zna się konsekwencji swoich decyzji

jestem już dojrzałą osobą i czuję że dużo mnie ominęło i dużo straciłam, jak nadrobić stracony czas?

nowe zycie...nowe drogi...nowe bleNdy-hej:)

Isc do psychiatry

nowe błędy były by lepsze od tych starych...

Ja. Ja tez. Z Bogiem. Wszystko od nowa ku lepszemu. Zmienic myslenie, niktore zwyczaje i zachowania. Modlitwa, kosciol. Jutro rzucam palenie. Bedzie ciezko ale warto. Chce spokojnego ladnego zycia poukladanego bo przez ostatni rok panowal w nim chaos duzy.

Kierwa ja podobno fajny chlopak madry a wspomnienia mi nie daja zyc :/ ciagle mi sie gry przypominaja i muzyka z gier i lapie mnie atak szalenstwa ze nie moge sobie pograc tylko lezec w lozku :/

Talitha kum dziś nowe błędy były by lepsze od tych starych... Tego nie wiesz.

Ja tez pare bledow zrobilem. Marze o tym zeby sobie posiedziec u mnie w polsce przed kompem jak kiedys, i pierdziec w fotel ale kompa nie ma. Zniszczylem go :( poucinalem kable

mi chodzi o inne zmiany, z wiarą nie mam problemu, choć mogloby być lepiej.

Bolec 33 lata, nie rozumiemy się, ucięte kable nie stanowią tu problemu.

Alez stanowia. Przez uciete kable trafilem do wariatkowa. Wyjechalem do uk. Chce czlowiek normalnie zyc ale wspomnienia powracaja... :/

współczuję u mnie natomiast chodzi o całkiem inny aspekt życia.

napisz cos więcej, chodzi ci ogólnie o zmianę życia? siebie?psychicznie i fizycznie

Mi chodzi o zmainy zycia nie tylko pod wzgledem wiary, chce zmienic nastawienie dompewnych spraw, pracowac nad charakterem, wiecej czytac wartosciowych lektur, rozwijac sie duchowo, emocjonalnie... Chce spokojnie dobrze zyc, bez chaosu ktory mi towarzyszyl prawie caly ubiegly rok. Chce tez moze wejsc w zwiazek..

chodzi mi głównie o wygląd, jak już pisałam z wiarą nie mam problemu.

Brak odwagi do zmiany fryzury, niechęć do robienia makijażu, brak odwagi by ubierać się w sposób który mi się podoba i podziwiam te kobiety ale osobiście bałabym się reakcji otoczenia.

chciałabyś zacząć życie od nowa bo nie masz odwagi ubierać sie jak lubisz ? troche nie rozumiem tego

nie umiem wyrazić słowami tego co czuję... powiedzmy że mam cykora przed jakąkolwiek zmianą bo boję się reakcji otoczenia.

codziennie zaczynamy od nowa. To co Ci zabrali nie odzyskasz. Musisz się nastawić na to żeby powalić tych kolejnych zanim zechcą Cię przewrócić

Ja to rozumiem. Kiedys tez tak mialam. Wyleczylam sie z tego. Jestem soba i nie wstydze sie tego. Ubieram sie w to na co mam tylko ochote. Fryzure tez sie boje zmienic na radykalna bo wole raczej troche dluzsze wlosy u siebie i raczej na jedna dlugos by moc zrobic czy kucyka czy wyprostowac czy zrobic jakies loki..

Czyli chodzi Ci moze bardziej o chec zmainy myslenia i nastawienia a nie fryzury?:)

hm to co napiszę zdradzi moje płytkowe myślenie, ale niech tam... średnio interesuje mnie showbiznes, nie śledzę życia gwiazd ale ale w piątkowy wieczór przypadkiem włączyłam polsat był program taniec z gwiazdami, zaciekawiłam się tym a potem ogarnęła mnie dziwna zazdrość i zażenowanie...no i trzyma mnie to uczucie do tej pory.

GośćM dziś Czyli chodzi Ci moze bardziej o chec zmainy myslenia i nastawienia a nie fryzury?usmiech.gif zaraz wyjaśnię...bo wszystko odnosi się do tańca z gwiazdami.

Program ten wygrała niejaka Ewelina Lisowska, kojarzona głównie z reklamy "włączamy niskie ceny" nie znałam jej i po pierwszym tańcu nie rozpoznałam aż padło imię i nazwisko tej owej gwiazdy.

jestem już dojrzałą osobą i czuję że dużo mnie ominęło i dużo straciłam, jak nadrobić stracony czas? zacząć od nowa ale nie sama polecam Pomoc J/ezusa :) dla Ciebie: Love Story - Talitha kum https://www.youtube.com/watch?v=TgJ18qXnLYQ skojarzyło mi się z Twoim nickiem :)

Ona powiedziała takie słowa cytuje choć mogę coś przekręcić: "kocham swoje życie i nie zamieniła bym się na nie z nikim innym" i tu zaczął się mój problem...

stara modelko bez związku trafiłaś w dziesiątkę. mój nick odnosi się do tego że jeszcze wstanę bo me życie jest obecnie w niejakim zawieszeniu mimo iż z Bogiem.