Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

Nitka,dzięki za radę. udało mi się zasnąć około 5.30. Jestem bezglutenowa, wiec poczytałam trochę i zjadłam styropianki ryżowe. Mam nadzieje, ze te nocne wilkołaczenie to nie będzie standard. Dostałam w ogóle clexane (zastrzyki) I duphaston. Boje się tych wszystkich leków jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka ja całą ciążę byłam na clexane. To na prawdę nic strasznego. Najważniejsze, że nie niesie żadnego ryzyka dla dziecka, a wręcz pomaga mu przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Hej dziewczyny, jakos przestaly mnie bolec piersi, martwi mnie to, poniewaz wiem ze tak ostatnim razem sie zaczelo poronienie ;( powiedzcie czy to jest normalne, zaczelam wlasnie 6 tydzien :( mega sie martwie. Gratulacje baletka, dbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka_
Blondi nie martw się, każda ciaza jest inna i to, że minął Ci ból piersi wcale nie musi oznaczać nic złego. Bądź dobrej myśli, kiedy masz wizyte? Mnie w pierwszej, niedonoszonej ciazy, bardzo bolaly piersi, a teraz zaczely dopiero ok 7 tg i tez bardzo krotko to trwalo. Cisza na forum, wszystkie dziewczyny zajete jakies:) Moze i dobrze, bo przestały za bardzo myśleć i teraz posypią się same pozytywy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, czy to może być implantacja zarodka? Otóż dni płodne wg testów owu mialam 18-22 dnia cyklu. 37 dnia dostałam krwawienia . myslalam ze to miesiączka, jednak trwało to tylko 1,5 dnia. Pół dnia byla krew jak miesiączka a na drugi dzień już słabiutko. Kolor blady czerwony. Bardzo mnie bola piersi. Czuje w nich mrowienie, jest to tak mocny ból jakiego nigdy nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu to trochę za późno na implantacje o ile założymy, że owulacja wystąpiła w tych dniach o których piszesz (19-15 dni od płodnych), może jednak być tak, że owulacja się przesunęła o parę dni i wtedy mogłoby się zgadzać. Radzę zrobić test -będziesz miała odpowiedź w 5 minut :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem. Wtedy gdy zaczekam krwawić to się zalamalam bo bardzo oczekuje ciąży..a teraz jak widzę ze to tylko półtorej dnia trwało to widzę nadzieje... Ale pewnie złudną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam test w 32 dniu cyklu i wyszla jedna kreska. A za kilka dni dostałam krwawienia. Ale czy to normalne żeby miesiączka trwała tak krótko? Mam 29 lat, wiec od wielu lat miesiączkuję i nigdy tak nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
RudaAnia dziekuje za odpowiedz :-) Pocieszylas mnie troche,bo naczytalam sie,ze to badanie strasznie boli. Mam je przed soba i jestem troche zestresowana. Domyslam sie,ze robilas wiele badan,ale zapytam,czy badalas sie na chlamydie? Podobno ta okropna bakteria moze powodowac problemy z zajsciem w ciaze. Baletka,robilam hormony tarczycy,prolaktyne i progesteron. Dwa ostatnie w normie. Rok temu nikt nie zdiagnozowal hashi i niedoczynnosci. Tsh wynosilo ponad 3,ale dalej w normie. I tak odsylana od lekarzy postanowilam zmienic gin,ktory zalecil ponowne badania. Tsh juz wynosilo ponad 4,6. Za tym poszly kolejne badania. Zdiagnozowano hashi. Na diecie bezglutenowej jestem od ok 2 miesiecy. A Ty jak dlugo sie staralas po zdiagnozowaniu? Na jakim poziomie utrzymuje sie Twoje tsh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu odstępstwa się zdażają, mogło być tak, że taki okres to sprawą jednorazowa i następny o ile przyjdzie (czego oczywiście nie życzę) będzie już taki jak inne. Jeżeli jednak tli się w Tobie jeszcze nadzieja to zrób test, pozbędziesz się niepewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok dziękuję za odpowiedzi. Bardzo mnie zaniepokoiły te bolące piersi. Mam nadzieje ze to nie jest żadna choroba bo juz się wystraszyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Dziekuje za pocieszenie Nitka ;) wizyte mam 10 lutego wiec jeszcze sporo czasu. Bete zrobie w poniedzialek dla wlasnego spokoju, kurcze trzymajcie za nas kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. jestem już po clo, od wczoraj boli mnie lewa strona czyli tam gdzie torbiel. byłam wczoraj na monicie i nie powiększyła się na szczęście. pęcherzyk z prawej rośnie więc narazie czekam. jutro kolejny monit. tak bym chciała żeby owu w końcu była, już nawet nie marze o dwóch kreskach, tylko o tym żeby jakieś leki dały efekty..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi, tsh na poziomie 3 to nie jest dobry wynik dla starających się. Powinno być ok 1-1,5. Moja lekarka twierdzi, że do 2,4 jest ok, ale trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że jak zajdziesz to trochę podskakuje zanim zmienisz dawkę na większą. Ja przeszlam na bezglutka w 2014r. Zaraz po 1poronieniu i diagnozie hashi. Za 2razem tsh miałam wysokie i straciłam dzidzię w 12.2014.To jest 3 podejście po roku starań. X x x Wczoraj mialam bardzo delikatne jednorazowe plamienie-biały śluz podbarwiony brązem. Brzuch mnie nie boli, raczej krzyż. Dr kazała leżeć i wziąć dużo duphastonu, zwiększyła mi dawkę. Musze tez wziąć l4. Trochę mnie to przeraża bo wróciłam do pracy po bardzo długiej nieobecności i znów musze iść. Nie wiem ci powiedzieć szefowej. Mam pozytywne nastawienie, ale nie wiem też co będzie dalej. X x x Blondi, każdy dzień w ciąży jest inny. Rozumiem Cie w 100%bo mnie biust nie boli bardzo, no i brzuch trochę pobolewa. Połóż się spokojnie na łóżku, zamki oczy i postaraj się wsłuchać w ciało. Możesz spróbować z jakąś medytacja dla wyciszenia. Ja sobie tak zrobiłam po wczorajszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
baletka moj lekarz twierdzi inaczej, po samym tsh ktore jest w normie ale,powyzej 2,5 ciezko cokolwiek stwierdzic, ja mam w tym momencie 3,2 i robione wszystkie hormony tarczycy i usg i wyszlo ze moja tarczyca pracuje prawidlowo bo wszystkie wyniki w normie, gdyby bylo tsh powyzej 5 to trzeba zbijac, ale w moim przypadku tarczyca nie przeszkadza w zajsciu w ciaze a bardziej braki jodu, natomiast prawda jest ze przy tarczycy powyzej 2,5 jal tylko pojawia sie 2 kreski trzeba wprowadzic leki na obnizenie tsh bo wtedy jest zapotrzebowanie, i trzeba to zrobic w ciagu max 2 tyg od pojawienia sie dwoch kresek... Kamyczku to super wiesci u Ciebie:-) i bardzo dobrze ze torbiel sie nie powieksza a skoro pecherzyki nowe rosna to szansa na owu jest bardzo duza:-) 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amini
Baletka,dziekuje za odpowiedz. Bardzo mi przykro,ze tak sie stalo,ale teraz bedzie wszystko dobrze :) Trzeba myslec pozytywnie. Innego wyjscia nie ma :-) Xxx Blondyneczka87 ja rok temu tez mialam tsh w granicach 3 i lekarz do ktorego chodzilam nie widzial w tym nic zlego. Masz racje,ze samo tsh nie jest miarodajnym badaniem,ale cos w tym jest. Mam nadzieje,ze u Ciebie jest to kwestia urody i tak musi byc :-) Ja mam zal do lekarzy,ze nikt wczesniej nie zainteresowal sie badaniami. Moze teraz nie musialabym tyle czekac. Mam nadzieje,ze po hsg cos sie wyjasni. Dziewczyny,przepraszam,ze pisze bez polskich znakow. Mam nadzieje,ze Wam to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amini potrzebne sa wszystkie hormony tarczycy plus usg... jesli w tych dodatkowych badaniach cos jest nie tak to trzeba leczyc ale jesli tylkp tsh jestkolo3 a reszta okej to jedynie co trzeba zrobic to lykac jod i odrazu po zobaczeniu 2kresek wizyta u endo i leki... moj endo mi to dokladnie wyjasnil:-) a to lekarz z polecenia ktory nie jedno widzial... a moje tsh to najwidoczniej taka uroda ale po zajsciu w ciaze bez lekow sie nie obejdzie bo przy takim tsh tarczyca bedzie szalec... wazne zeby wyjasnic jak pozostale wyniki i usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko, postępowanie przy hashimoto jest inne, bo niedoczynność tarczycy to wtedy jest skutek wtórny. Samego hashimoto się nie leczy, ale jeśli już spowodowalo problemy z tarczyca (zazwyczaj jest mniejsza) to trzeba leczyć. Możliwe, że u ciebie taki urok tarczycy i trzymamkciuki, żeby dalej tak było, mnie natomiast lekarze od razu powiedzieli, ze tarczyca u staraczki musi być zbita a najlepiej docisnieta do ok. 1. Normy, które podają laboratoria są inne niż te dla dziewczyn starających się. Ja teraz mam 2,63 i go jest za dużo. Nie chce się wymadrzać, chodzi mi jedynie o to, że sama musiałam się bardzo dobrze wyedukowac w temacie i przejść kilku lekarzy żeby trafić na dobrego, który mnie nie zbedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i oczywiście tsh to tylko szczyt góry lodowej. Są potrzebne jeszcze pozostałe hormony i tutaj tez niestety jest tak, że normy podawane przez laboratoria nie są tymi wlssciwymi dla staraczek. U mnie teoretycznie wszystko było w normie poza tsh,a endo powiedział ze nie jest, bo do staraczek inaczej się podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka wlasnie wiem ze przy tej chorobie podchodzi sie inaczej, i niestety na ten temat nic nie wiem:-/ a z moim edno wlasnie rozmawialam pod katem ciazy, i to do niego wyslala mnie moja ginekolog bo ona z nim konsultuje wszystkie swoje staraczki i zawsze pomagal i ona ma do niego zaufanie... ja sie do konca nie znam i wiadomo ze kazdy przypadek jest inny , w sumie ja tez uwazalam ze tsh bedzie do zbicia, i on tez na poczatku chyba o tym wspomnial ale najpierw kazal zrobic wszystkie badania i po tych badania okazalo sie ze zbijac bedziemy ale dopiero jak sie dwie kreski pojawia... ide za 2 tyg z tymi nowosciami do mojej gin:-) zobaczymy co ona na to:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Dziekuje za wsparcie dziewczyny ;) wczoraj po luteinie znow staly sie bardziej bolesne i tak do dzisiaj ;) zaczynam dzis 6 tydzien. A ty baletka lez i wypoczywaj, staraj sie nie myslec o pracy. A wiecie czemu Magda tak zamilkla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko, trzymam kciuki :) Blondi, jak Ciebie ten brzuch boli? Ja mam takie wrażenie jakby mi szyjke rozpieralo, pobolewaja jajniki, czuje bąbelki w podbrzuszu, czasem napięcie albo boki brzucha -chyba więzadła-mnie klują. Poza tym jestem jakas ciężka. Dziś żadnej plamki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj wieczorem pisałam do Was, pytalam o implantacje. Kurczę, powiem Wam że po dniu przerwy od krwawienia znowu krew mi leci :( czyli to miesiączka pewnie ale czemu ten dzień przerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Blondyneczko87 z tego,co pamietam wspominalas,ze przeciwciala masz w normie,wiec pewnie u Ciebie nic zlego z tarczyca sie nie dzieje:) Wspominam o tym,bo ja zostalam zignorowana przez lekarzy. Dobrze,ze trafilam do takiego,ktory zwrocil uwage na tsh i od tego sie zaczelo. Nie oznacza to,ze jest to przyczyna niepowodzen,jednak warto badac tarczyce i miec hormony pod kontrola. Pozdrawiam Was Dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi wlasnie przeciwciala mam wporzadku, i lekarz wlasnie na nie zwrocil uwage , ja i tak nie specjalnie to ogarniam bo mnie,przeraza ta tarczyca... ja z moim endo rozmawialam w kontekscie jak moja tarczyca ma sie do ciazy no i do zajscia w ciaze nie przeszkadza a po zajsciu leki, ale wiadomo ze kazdy przypadek jest inny ale napewno warto miec hormony pod kontrola :-) Amimia to dobrze ze jestes zdiagnozowana, przynajmniej wiesz jak stoisz z tarczyca:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Wam. Moja beta nadal spada, oby szlo tak dalej. Caly czas mam krwawienia. Bardzo próbuje się z tym wszystkim pogodzić, ale nie mogę. Robi mi się strasznie źle na widok małych dzieci lub kobiet w ciąży. Jestem chorobliwie zazdrosna o moją bratowa, która jest w zaawansowanej ciąży. Unikam jej jak ognia, bo nie mogę na nią patrzeć. Nie moge przezyc tego, ze ona moze byc szczęśliwa, a ja nie. Nie wiem co to bedzie jak urodzi. Co za koszmar. Chciałabym, żeby był maj, według lekarza mogę się wtedy znowu starać. (Milka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka kochana, dlaczego musisz czekać tyle czasu? Miałaś zabieg? W którym tygodniu straciłaś malucha? Przytulam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Baletko, cieszę się że o mnie pytasz :-) zamilkłam bo .. nie wiem.. czytam Was codziennie, co wieczór zaglądam do moich staraczek i trzymam za każdą z Was bardzo mocno kciuki.. modlę się o siebie, o mojego chłopca i o kobiety które walczą z niepłodnością, tracą swoje maleństwa.. czyli za Was.. U mnie w porządku. W ubiegły czwartek miałam wizytę kontrolną. Mój brzdąc to chłopiec zwinnie wymachujący do mamy rączkami :-) 9 cm mojego marzenia :-) Jest wszystko ok. Sama jestem zdziwiona że tak gładko wszystko idzie.. oby tak do końca. Duphaston już mi wycofano, nadal zastrzyki, luteina, acard, witaminy i kwas foliowy. Seks zakazany :-P Wyniki krwi i moczu - ok. Jutro zaczynam 16 tydzień :-) Buziaki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×