To życie jest jednak beznadziejne i sami je takim stwarzamy

Cholera mnie czasem bierze. Choćby teraz jak sobie tak człowiek uświadomi tragedię w Paryżu, tam giną zwykli ludzie tacy jak my. W ogóle codziennie giną ludzie, przypadkowo, nasze życie jest tak kruche, jedna chwila i nas nie ma a mimo to nie potrafimy tego deocnić. najeżdżamy na tych muzułamnów, że mordercy, gorzej niż zwierzęta... co prawda tacy "zwykli" ludzie nie mordują, ale często potrafią drugą osobę doprowadzić do stanu ostatecznego, upodlić, skrytykować. Coraz mniej życzliwości, takiej normalnej, tylko wszędzie jad, w internecie, w życiu. Smutne to jest bardzo :( ze tak sobie utrudniamy to życie i opływamy w tym jadzie, rzucamy kłody pod nogi, szukanie słabych stron u innych. Przejmujemy się błahymi sprawami... dlaczego nie może być inaczej, lepiej?