żona i wyjazd

Witam chodzi o zazdrość żona oznajmiła że chciała by wyjechać na parę dni w góry sama z koleżanką nie wiem co o tym myśleć?Jak to jest u was wiadomo zaufanie i takie tam ale jednak jakoś człowieka zżera zazdrość a nóż ktoś jest coś jest?Jesteśmy 14 lat po ślubie 11 letnia córka układa się wszystko ok.Nie wiem co o tym myśleć???

jak to co, koleżanka ma dłuższego i jest lepsza w te klocki :p

pewnie,że jedzie z facetem. zaproponuj, że odwieziesz je obie w góry, a potem przywieziesz, żeby było bezpieczniej. jak się ucieszy to to i ty cie ciesz. ale raczej tak zakręci, żebyś nie jechał. i spakuje bieliznę erotyczną.

Na parę dni, ile? Z koleżanką? Znasz tą koleżankę? Wcześniej jeździła gdzieś, wychodziła z tą koleżanką?

z koleżanka i jej dwoma "braćmi"

Jedzie z kolezanką i jej dwoma braćmi, taaa jasne, a świnie latają. :)

DO CIECHOCINKA JEDZIE .))) A ZRESZTA co jej zabranisz jak ma cie zdradzic to z sasiadem , niech sob ie ejdzie masz luzy w chacie :-))

o tej porze roku w góry, z koleżanką...:D pogoda taka piękna, że aż strach. a z widoków głównie mgła. dobre. łyknąłeś to?

Koleżankę znam od paru lat nie wiem co o tym myśleć zdradzić nie zdradziła jestem pewny

aha nie jeżdziła nigdy na takie wyjazdy a co do koleżanki tak umawiały sie na kawę

Jak wróci zona przygotuj narty i powiedz jej ze umowiles się ze mną na wyjaz w gory...np. do Białki

Mówi że musi odpocząć ciekawe

Wcześniej nigdzie nie jeździła i teraz nagle chce na parę dni wyjechać z koleżanką, wybacz, ale ja tego nie łykam.

właśnie nie wiem o co chodzi?? od mieś już tak mówi o tym

ale jesteście chłopi naiwni,ma na boku innego fagasa ,przypatrz jej się dokładnie co robi