Były nie płaci mi alimentów i mi grozi.

Mam 2 letnie dziecko z moim ex partnerem. Rok temu się rozstaliśmy, nie płacił mi dobrowolnie, więc spotkaliśmy się w sądzie. Zostało mi przysądzone 550 zł do 10-tego. Niestety mój były nie wywiązuje się, już drugi miesiąc nie dostałam pieniędzy, dzwoniłam do niego, że jeśli mi nie zapłaci to pójdę do komornika, to mi grozi, że jeśli to zrobię to pożałuje, że mi coś zrobi i takie tam. Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Poradźcie coś. Dodam, że On pracuje na czarno.

Idź na policję, zgłoś, że Ci grozi i załóż mu sprawę u komornika. On pracuje na czarno? Zapłacą jego rodzice.

A z jakiej racji rodzice?

A z takiej, że takie są przepisy. Jeśli ojciec uporczywie się uchyla, to można o alimenty pozwać dziadków.

Nic tu komornik nie pomoże oprócz tego, że jak zabierze mu kasę to dla siebie a dziecko nic z tego nie będzie miało. Rodzice nie zapłacą bo niby dlaczego? To żeby wygrać sprawę o alimenty z dziadkami to na szczęście kosmos.

Wcale nie kosmos. Ja dostawałam alimenty od dziadków przez rok, jak ojciec uciekł za granicę. A komornik strąca najpierw alimenty dla dziecka a potem prowizję dla siebie, nigdy odwrotnie. Widzę, że ktoś tu w życiu nie miał nic wspólnego z ta gałęzią wiedzy prawnej.

zabierał mi 430 zł co miesiąc jako tzw. alimenty dziecko dostawało z tego 30 zł/miesiąc reszta to "opłata egzekucyjna", która urosła przez kilka miesięcy do bodajże 2500 zł

Niemożliwe. Jeżeli kwota alimentów jest usankcjonowana wyrokiem sądowym, to schodzi do egzekucji w całości i w pierwszej kolejności. A komornik może naliczyć nawet 40% wysokości alimentów jako koszty egzekucyjne. To się zgadza. Natomiast koszty nigdy nie wyprzedzają alimentów, których odbiór musi być pokwitowany i te pokwitowania masz dostać do ręki. Podsumowując: opcje są dwie - komornik robi was w c***a i trzeba to zgłosić, albo ex robi cię w c***a. Ściągałam komorniczo swoje alimenty przez 15 lat, mam spore doświadczenie w kwestii tego jak się komuś dobrać do d**y.

po pierwsze może naliczyć tylko 15 % co i tak jest o 15 za dużo po drugie to, że alimenty idą w pierwszej kolejności do wierzyciela czyli dziecka w tym wypadku jest totalną bzdurą. Komornik w pierwszej kolejności zabiera sobie jak dług alimentacyjny był od dawna i dłużnik nagle zaczął płacić. Po trzecie nie należy płacić komornikowi jeśli była żona celowo ze złośliwości zgłasza sprawę do komornika:)

co maja do tego dziadkowie?Sory,ale chyba tylko wredny,zawziety i cyniczny czlowiek bedzie skarzyl dziadkow,bo co oni sa winni?Ja rozumiem,sa przepisy i dziecko musi miec zaspokojony byt,ale od tego sa fundusze alimentacyjne.Grozby sa karalne,wiec mozesz to nagrac na dyktafon i bedzie to dowod w sprawie,ktora mozesz takze zalozyc.Przede wszystkim nie daj sie zastraszyc

On dał kiedykolwiek jakieś pieniądze na dziecko?