cobyscie pomyślały o facecie który sie was pyta wcześniej czy jesteście z kims

i w miarę by się fajnie rozmawiało przynajmniej tak się zdaje a w iny dzien potem by siedziała z facetem nr dwa który 1 do niej zarwał przy stoliku i gadała a nr jeden by wyszedł jakby koledzy wyszli co powinien zrobic nr 1 odpuścić sobie przysiednac sie i całkiem dziwnie by to było ;/, eh zreszta tak patrząc na to wychodzi że przegrałem nie umie walczyc mam niska samo ocene nie mam talentow ani zdolności zazwyczaj nikt sie zemną nie liczy . ehh czeka mnie samotność chyba , szkoda ze znowu sprobowałem sie zakochac gdyz to jest fikcja i tylko bul sprawia