erotyczny bajer

Sugerujesz ze pobladzilem?

Od siebie napiszę, że kobiety miewają orgazmy szczególnie na pewnych wzniesieniach. O mężczyznach nic nie wiem.

Nie sugeruję. Ale gdybyś podał, że miałeś orgazm na szerokości +89,9 to bez wahania zgadywałbym, że nazywasz się Marek Kamiński. Czy Marek Kamiński idąc na biegun robił sobie czasem dobrze? I czy faktycznie na tej szerokości orgazm jest taki sam? Chyba zacznę szykowac wyprawę...

gość dziś Czwórka strzeliła sobie w kolano opowiadaniem. Nie uważam tak. Co do "bajery" to chyba tak jak w życiu. Albo "to masz" w sobie, albo tego nie masz. Nienawidzę za to faktycznie kiedy mi wypominają, że piszę o seksie. Na forum...o seksie. :(

Błedny podpowiem Ci. Na biegunie to chyba nie staje. ;)

Dlaczego jak ktoś wymieni jakiś nick ten ktoś od razu włazi i szuka poklasku?:D:D:D:D:D

Zaczyna się ping-pong.Ja ci przywalę i już szykuję odpowiedź jak ty mi przywalisz. Poszanowanie języka.Razi mnie pisanie w formie szczebiotu dziecka, przymilne teksty, ględzenie bez przestrzegania zasad ortografii i interpunkcji, takie sztuczne tworzenie własnych zasad. Osoby tak piszące myślą chyba o sobie , że są kreatywne. Niestety, z boku wygląda to żałośnie.

Seks się uprawia, nie pisze o nim, ta krowa co dużo ryczy mało mleka daje. Mąż wie co tu odpiertalasz?

Ale czy mam rozumieć, że byłeś? Kto wie, może ostre rżnięcie przy ostrym mrozie jest całkiem niezłe? W końcu inuici jakoś się rozmnażają.

Szerokosc geograficzna nie ma nic do rzeczy. I wiesz o tym i ty. Czasami dane nam jest przeżyć orgazm nie z tej ziemi ale zwyke okupiony jest ofiarą. Wiec czy zaczniesz szkowac wyprawe czy postanowisz sobie pogmatwac zycie -wszystko jedno orgazm jest kozmiczny :D

Jedne zaistniały uśmiercając się, inne lolity szukały rozgłosu wirtualnym weselem z Wolfem :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Za łatwo przyjmujesz za pewnik pewne wyświechtane zwroty. Żeby stwierdzić, że orgazm na każdej szerokości geograficznej jest taki sam, trzeba by przeprowadzić dość szczegółowe badania. Wywoływanie orgazmu musiałoby się odbywać w tych samych warunkach sensorycznych (temperatura, barwa, zapach itp.) i orgazm musiałby być wywoływany zawsze w ten sam sposób. Zasadniczo więc w grę wchodziłby więc wyłącznie autoerotyzm, czyli sobiectwo. No i kluczowa sprawa: obiektywna skala pomiaru orgazmu co już od razu byłoby dużym problemem. Czy są chętni do badań?

Cóż...po pierwsze gościu, choć nie powinnam się tłumaczyć, zajrzałam na forum, bo mi się nudzi , jak byłam zajęta to nie zaglądałam, ale siedzę 24/7 przecież Twoim zdaniem. ;) Po drugie co tu kogo obchodzi czyjeś życie? Kiedy piszę z gościa nikt się do mnie nie czepia, nawet kiedy wypisuję głupoty. Kiedy tylko się zaloguję- jest masakra. Ktoś wyjaśni mi o co w tym wszystkim chodzi? A temat zobaczyłam i mnie zainteresował. Nie moja wina gościu, że akurat obrabiałeś mi du=pe.

Imp:D Na biegunie mieszka Mikołaj i sniezynki :D mysslisz ze te wszystkie elfy to z lapaki sa?

Błędny :D Bożżżśżżżżż wszedzie ta matrona

Błędny łamiesz mój światopogląd świąteczny. Oni się rozmnażają? :( Zawsze myślałam, że Mikołaj nie ma penisa. Ma? :O

Nikt z nas nie lubi zimnych stóp partnerki w łóżku. Dzięki naukowcom z Holandii mamy kolejny powód, aby z nimi walczyć. Z przeprowadzonych przez nich badań wynika, że kobiety, którym jest zimno w stopy mają problemy z osiągnięciem orgazmu. Kiedy uczeni rozpoczynali swój eksperyment zakazali używać paniom wspomagaczy w postaci... skarpetek. Efekt? Tylko połowa pań w czasie stosunku przeżyło chwilę uniesienia. Później, kiedy kobietom zalecono pozostanie w skarpetkach, orgazm osiągnęło aż 80 proc. z nich . Czy chodzi tylko temperaturę? Nie do końca. Ciepłe stopy są interpretowane przez mózg jako oznaka spokoju i bezpieczeństwa. To dlatego skarpetki okazały się tak pomocne.

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, gardze kurfami , które udają kogoś kim nie są, oszukują i zdradzają mężulków, siedzą w domu, nudzą się mąż zapiertala żebyś miała internet i gdzie wyrywać portki wstyd jak chó,,,,,j

Nie przekręcajmy tematu. Nie chodzi o to, czy Mikołaj ma wielką pałę tylko o to czy ma taki sam orgazm tam jak i tu. A teraz wczujmy się w klimat świąt: dzieci (w krajach anglosaskich), zostawiły wieczorem skarpety na prezenty oraz mleko i ciastka dla Mikołaja. Ciemną nocą Mikołaj podlatuje na swoich saniach, zatrzymuje się przy kominia, wciska się na dół, zostawia prezenty, wypija mleko, zjada ciasteczko i wali gruchę.

Nie na samotesting nie mam ochoty. Mam kogos z kim bede zwiedzal swiat i testowal pieprzenie w roznych szerokosciach geograficznych. Baaa nawet moze cos wydamy. Ona napisze ja poprawie bledy ;)

gość dziś Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, gardze kurfami , które udają kogoś kim nie są, oszukują i zdradzają mężulków, siedzą w domu, nudzą się mąż zapiertala żebyś miała internet i gdzie wyrywać portki wstyd jak chó,,,,,j lapka.gif Po pierwsze nic o mnie nie wiesz. A po drugie skoro nic o mnie nie wiesz i nawet mnie nie znasz, możesz spać spokojnie. Chyba nie przeżywasz tak tego wszystkiego przed snem? Po co nerwy zaraz? ;) Dlaczego mam schodzić ze sceny? To forum, gdzie piszę dla rozrywki- nic więcej. :)

To horror stary:O nie zostawie nigdy skarpety przy kominku :D

Mikolaj ma laske i za zle uczynki daje rozge. Przypadek?

Stary Satyr- Twój Mikołaj występuje chyba w wersji hard dla dorosłych, jako bardzo nieświęty. ;)

Tak pomyslec to sniezynki muszad byc niegrzeczne

Błędny. Mikołaj ma penisa i gustuje BDSM? Oooo. Świąt w tym roku nie będzie. :( Ja wierzyłam w Mikołaja cholera. :(

imp przed swietym tylko na koana a bedzisz w niebie:D

Nazwa "Nieświęty Mikołaj" jest bardzo ale to bardzo dobra! Chodziło mi o to, że dzięki temu, że Mikołaj sporo i szybko przemieszcza się po świecie mógłby w ciągu jednego dnia dokonać pomiarów siły orgazmu przektycznie na wszystkich szerokościach geograficznych. Ale jak rano znajdziecie gdzieś obok prezentów taką wilgotną, lekko kleistą plamę to sięnie dziwcie.

Zleciały się czarownice i zepsuły interesujący temat. Jak zawsze. Zazdrość. Jakie to ludzkie. I jakie niskie.

O fuj. :( Ja jestem bardzo święta i nie uznaję klękania przed gościem z brodą i w czerwonym kubraku. A tym bardziej spermy na prezentach. Chyba, że to ja teraz źle główkuję. ;) Czasami miewam "nieświęte" myśli, dlatego od razu napiszę dziś "list do M" z prośbą o rózgę i wibrator.