Mam dosyć czucia się całe życie jak ktoś gorszy od wszystkich innych

Mam tego DOŚĆ! Cały czas lęk, unikanie ludzi, bo mam o sobie takie zdanie, że nie mam dosyć wiedzy i inteligencji, żeby komukolwiek dorównać i czuć się z nim dobrze.. Wczoraj byłam na randce, chłopak okazał się właśnie inteligentnym rozmówcą, w dodatku z tego co widzę z bardzo dobrej rodziny. No i wcale nie było ze mną źle, a w paru kwestiach okazało się, że to on ma mniejszą wiedzę. Nie chodzi mi jednak o jakąś rywalizację, tylko o to, że całe życie czuję się gorsza od innych... Mam wrażenie, że drugiej takiej sieroty na świecie nie ma. Przez to faktycznie odnosiłam porażki na różnych polach, bo stosowałam tak skuteczny sabotaż samej siebie.. Naturalnie tłumaczyłam to sobie tym, że taka po prostu jestem i miałam rację.. błędne kółko się zamykało. Teraz DOŚĆ! Boję się dłuższych dyskusji z ludźmi, zacinam się, jak coś muszę wyjaśniać? Będę chodzić na panele dyskusyjne (mieszkam w dużym mieście i takowych mi nie brak) i wypowiadać się dosłownie na siłę. Zatnę się, zawstydzę, ale z czasem coś ruszy do przodu! Mam zespół jelita drażliwego? Będę medytować i się relaksować, zmienię dietę na lepszą, poza tym będę nadal chodzić na terapię Nie będę smędzić, że za mało moim zdaniem umiem angielski, tylko postawię sobie cel rodzaju - certyfikat CAE w 2 lata - i do tego będę dążyć! Nie będę płakać, że boję się WFu na studiach - po prostu maksymalna relaksacja, bo kiedy jestem spokojna, to mi po prostu wychodzi. A jeśli nawet coś nie wyjdzie, to nie ma znaczenia - przecież każdemu się to zdarza i grunt to nie tracić głowy. Mój projekt jest w stanie zawieszenia? Boję się, że nie mam ku niemu odpowiednich kompetencji? To właśnie na tych panelach dyskusyjnych sobie je spróbuję trochę wyrobić! Trzymajcie za mnie kciuki.

powodzenia

Jakbyś mnie opisywała... zawsze czułam się zerem :(

No to przestan siw tak czuc bo to nonsens. Traktuj siebie tak jak traktujesz innych.

Mam to samo :(

Jeżeli ty jesteś zerem to ja jestem na minusie. :-(

dziwna jesteś .. NIe próbuj być inna niż jesteś . Bądz sobą

Trzymam kciuki! :) Nie musisz czuć się gorsza od innych. Zresztą gorsza w czym? W znajomości angielskiego? Angielski powinien być nam potrzebny wtedy, gdy się z niego korzysta. Ja kompletnie nie znam się na astronomii ale wcale nie czuję się przez to gorszy od jakiegoś astronoma. Astronom wykonuje swoją pracę zarobkową w jakimś obserwatorium i znajomość gwiazd jest mu po prostu potrzebna. Ja takiej pracy nie wykonuję więc mi zwisa czy andromeda magellana jest kometą, księżycem Saturna czy może pomieszałem pojęcia i nie istnieje coś takiego jak andromeda magellana. Swego czasu szlifowałem angielski ale odkąd ożeniłem się z moją prześliczną Białorusineczką, to porzuciłem angielski na rzecz języka rosyjskiego. Po prostu rosyjski jest mi bardziej potrzebny. 0 Jesteśmy tym kim chcemy być i mamy moc tworzenia samych siebie. Masz moc Autorko do wykreowania własnej osoby, swoich zachowań, charakteru, postaw, wreszcie wiedzy. Oto kilka moich rad dla Ciebie: 1. Weź kartkę papieru i spisz cechy które chcesz posiadać, np. - znajomość angielskiego; - umiejętność pływania; - etc.; 2. Kiedy już określiłaś swoje cele, to przy każdym z tych celów dopisz sposób realizacji: - angielski - zapisanie się na kurs; - pływanie - zapisanie się na pływalnię. - etc; 3. Przystąp do systematycznej, planowej realizacji swoich celów. 0 Zresztą z tego co widzę, to jesteś już więcej niż w połowie drogi, bo określiłaś cele i sposoby realizacji (certyfikat CAE w 2 lata). Pogratulować :)