Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GośćM

Stosujecie zasade klin klinem? Na milosc

Polecane posty

To dobre wysjscie? Jesli cos tam sie zakonczylo ,to klin klinem? Dziala u was? Masakra.. To realne zeby szybko trafic drugi raz na kogos kto wam odpowiada niemal w stu % i wtedy wchodzicie to mimo ze jeszcze jest slad w sercu kogos innego? Mowice wtedy o tym przyszlemu potencjalnemu partnerowi czy po prostu stwierdzacie, ze jesli ktos inny wam sie tez spodobal to skupiacie sie na rozwoju nowej relacji i spychacie jakies mysli o tamtej, na rzecz tej swiezej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy "prawdziwa miłość" może mieć konkurencję w postaci byłego uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Wiele jest dusz na swiecie charakterow osobowosci, mozna moze spotkac kogos kto bedzie soba i inny niz Tamten czy Tamta a jednak wyjatkowy i odpowiadajacy nam czy sie myle? Wierzycie ze istnieje Jeden Jedyny osobnik przeznaczony nam z Gory? Tlumacze sobie to tak,ze nie mozemy miec chyba kogos konkretnego miec przeznac,onego z Gory, go jak wyjasnic np to ze Ten Jedyny lub Ta umiera imktos zostaje wdowcem wdowa i ma prawo przeciez ulozyc sobie zycie na nowo z kims innym rownie Jedynym? Wyglada na to ze przeznaczenie chyba jednak nie ma az takiej racji bytu w tej sytuacji? Ja wierze np w to ze w zyciu nie ma przypadkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK., ale czy zgodnie z definicją "prawdziwej miłości": czy spotykając tego jedynego, powinnaś jeszcze mieć w głowie innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestesmy razem. Nie walczymy o milosc. Nie mam w glowie innego nawet, ale w przyszlosci moze spotkam kogos Innego rownie wyjatkowego i jesli oboje bedziemy sie starac moze dojdzie do etapu prawdziwej milosci. Dlaczego mam sobie odbierac szanse na bycie szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wchodzicie to mimo ze jeszcze jest slad w sercu kogos innego" tego się czepiam:P serce jest pojemne?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodzicie w to czyli chcecie sprobowac, dajecie sobie i komus szanse. Malymi krokami rozwijacie relacje i jednoczesnie "obserwujecie" swoje wnetrze czy nie robicie tego jednak wbrew sobieni swoim uczuciom. Moze starym uczuciom do kogos ze starej relacji. Nic na sile oczywiscie, ale jednak szansa na "nowe" szczescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli "prawdziwa miłość" to niekoniecznie pasja i wariowanie na całego od samego początku? może zacząć się spokojnie i z rozwagą?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli masz w sercu "slad" to raczej podchodzisz do innych rzeczy z lekka rezerwa, co nie znaczy ze w odpowiednim momencie, jesli to jest "to", nie wubuchniesz pokladami nieposkromionych emocji i pasji....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozważna i romantyczna... albo odwrotnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda miłość jest inna. I wg mnie klin klinem to zly pomysł. Bo przecież chce się zapomnieć o kimś kogo się kocha, ale nie wyszło. Można tego klina skrzywdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie o tym myślałem skoro myślami i sercem tkwimy jeszcze w poprzednim związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli przestało się kogoś kochać to to juz nie jest klin klinem. Takie coś mamy w sytuacji gdy chcemy zapomnieć przez wejście w nowy związek. Moim zdaniem nie ma co się spieszyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej rozsadnie patrzac w przyszlosc dac sobie szanse na szczescie oczywiscie nie z pierwsza lepsza os a z wartosciowym mezczyzna, ktory jest soba. Jest Inny niz Tamten, ale rownie wyjatkowy na swoj wlasny sposob? Chodzi o moment w ktorym juz od jakiegos czasu "nie jedziemy rowerem, ta trasa, ale idac pieszo zauwazamy slad kol".... Ktos mnie wgl czyta i rozumie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli rzeczywiście w tym kimś nowym się człowiek zakocha, to tak. Tylko czy to nie świadczy czasem że tego poprzedniego już się nie kocha??? chyba nie można kochać 2-ch osób na raz. Natomiast jeśli się szuka kogoś innego po to żeby zapomnieć o poprzednim, to zdecydowanie NIE! To nie w porządku wobec tej nowej osoby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na sile. Chociaz sama nie wiem czy nie szukam jakiejs alternatywy do terazniejszych uczuc ktore jeszcze sa do tamtej osoby. A sama nie wiem. Napewno nie chodzi o to zeby zranic ta przyszla osobe ani siebie, wchodzac w nowa relacje i zagluszac stare uczucia pseudonowymi. Najbardziej sie zastanawiam nad tym czy mozna kilka razy spotkac osobe na ktorej bedzie nam tak samo silnie zalezalo jak na poorzedniej, ktora bedzie w nas wzbudzac okreslone emocje intensywnie i bedzie nam odpowiadac rownie bardzo njak poprzednia, chyba nad tym sie glowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli cokolwiek czujesz do poprzedniego to powinnaś się wstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie mogla byc z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przeżywają zakończone związki. Myślałam że mnie to nigdy nie będzie dotyczyć a jednak... Mój partner mimo dawno już zakończonego związku mówi jakby z pasją o poprzedniczce na moje zapytanie - czy po tylu latach nadal ją kocha nie zaprzeczył po prostu zmilczał. Od tego dnia fatalnie się czuję i nie potrafię już być na 100 % Każdego dnia zadaję sobie pytanie dlaczego ze mną jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam znajomą która tak robi, dosłownie jeden facet po drugim. Też w ogóle te relacje jakby po niej spływały albo może tego nie okazuje nie wiem. W sumie to nie oceniam jej ale trochę dziwi mnie to. Ja np tak mam, ze jak się zakochuje, to póżniej długo nie mogę dojść do siebie po rozczarowaniu, i też, ciężko mi znależć osobę która równie mocno zauroczyłaby mnie co ta poprzednia. Więc dla mnie to dziwne po prostu.. Można znaleźć przyjaciela, kochanka, czy osobę do takiego otwartego układu nie wiem.. by nie czuc się samotną.. ale wchodzenie ze związku w związek, dla mnie to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak wlasnie sadze ze malo prawdopodobne zeby w krotkim czasie znalezc osobe do ktorej bd czuc rownie intensywne uczucia jak do poprzedniej.. Ale mozliwe jest by znalezc taka osobe w ktorej sie zadurzymy kilkukrotnie, tak mi sie wydaje a moze sie łudze... Jest przeciez tylu mezczyzn, tyle osobowosci, tyle charakterow, roznych dusz... Gosc 0:24 wczulam sie przez chwile w Twoja sytuacje i to musi byc bolesne uklucie w serce, mysl ze byla moze dla niego byc wciaz b wazna a juz nie wspomne o tym, ze moze ja jeszcze w jakims stoponiu kochac. Nie przezylabym tego emocjonalnie. Ja bym chyba odeszla, bo nigdy nie zniose mysli ze nie jestem dla Ukochanego najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wczulam sie przez chwile w Twoja sytuacje i to musi byc bolesne uklucie w serce, mysl ze byla moze dla niego byc wciaz b wazna a juz nie wspomne o tym, ze moze ja jeszcze w jakims stoponiu kochac. Nie przezylabym tego emocjonalnie. Ja bym chyba odeszla, bo nigdy nie zniose mysli ze nie jestem dla Ukochanego najwazniejsza." I właśnie to miałem na myśli, a Ty tu wyskakujesz z jakimś rowerem!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze! warto dbać o figurę i takie tam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×