Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego nikt nie chce wynająć mi mieszkania?

Polecane posty

Gość gość
Powodzenia ! Powiedz mu, że jeśli chce to Ty możesz nawet do notariusza iść podpisać akt o dobrowolnym poddaniu się egzekucji. Wiem brzmi groźnie, ale właśnie tym się zabezpieczają właściciele. koło 200 zł sobie taki notariusz za to życzy, ale lepiej to wydać niż dalej szukać i szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem. ja nigdy nie spotkalam sie z odmowa wynajmu,a juz wynajmuje 3 mieszkanie,w tym 2 z malym dzieckiem na przelomie kilku lat. Moj M rowniez pracuje za granica,ja jestem na wychowawczym. Moze na malo ufnych ludzi natrafialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry,ale ja bym nie wynajela samotnej matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja musiałam kiedyś wyrzucić bezczelnie do czego się przyznaje kobiete w ciąży:O Niestety miałam z nią zwykłą umowe i nie dąło się po dobroci, więc zrobiłam po chamsku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów właścicielowi, że masz dziecko :P kiedyś też spotkałam dziewczynę, której nikt nie chciał wynająć, bo była w ciąży (dopiero w początkowej, nic nie było widać) i mówiła tym ludziom, że ona chcę mieszkanie tylko na krótko :D zamiast wziąć wynająć, a potem po prostu wypowiedzieć wynajem zgodnie z terminami wypowiedzenia w umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz się może poprawi bo jest uchwała SN że jak gmina nie zapewni mieszkania - chodzi o to gdy ktoś nie płaci i kierujesz pozew do sądu to gmina teraz jak nie może zapewnić komuś mieszkania ma płacić właścicielowi mieszkania za wynajem,nie wiem jak to ma wyglądać w praktyce miał ktoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak nie mowic,ze ma dziecko? przeciez nie bedzie go ukrywac przed sasiadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, podpowiedzcie mi, czy wynajmujacy moze nie wyrazic zgody na zameldowanie mnie z dzieckiem? bo cos zaczyna kombinowac i nie wiem,czy nie odpuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo najpierw sie mysli o mieszkaniu apotem o rozplodzie/ja tam z dziecki i psami tez nie chcialam moje go wynajac a po co??jak mam normalnych pracujacych ludzi, to po co mi z dziecmi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:34 od zawsze istnieje przepis ze eksmitowanym czy ludziom biednym gminą ma zapewnić mieszkanie. I co? Nic - martwy przepis. Ten też taki będzie, chociaż na zachodzie takie coś działa. Autorko kolejne posty świadczą tylko O tym kto ktoś napisał. Lekka patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meldunek? chyba oszalalas? nikt Cie nie zamelduje tymczasowo w swoim mieszkaniu. Nie mozesz normalnie bez meldunku wynajac mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Dlatego ,ze w razie nie placenia przez cioebie umiownej kwoty wlasciciel mieszkania w chorym polskim p[rawie nie ma prawa wywalic kobiety z dzieckiem i musi ewenytualnie sam znalezc jej inne lokum jako zastepczy, lecz baba z dzieckierm moze siedziec w chacie ile chce i nie placic. SAama nie wynajelam mieszkaniam rodzinie z 2 dzieci, bo obawialam sie takich ceregieli, ze placic przestaną ,ale wygonic ich nie dam rady, bo prawo stoi po ich stronie a nie po mojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo najpierw sie mysli o mieszkaniu apotem o rozplodzie/ja tam z dziecki i psami tez nie chcialam moje go wynajac a po co??jak mam normalnych pracujacych ludzi, to po co mi z dziecmi?? Ja mieszkalam za granicą. Po co mi meldunek? po to,ze chcialabym otrzymywac korespondencje,zalatwiac sprawy urzedowe. Wy byscie bez meldunklu wynajely mieszkanie? Podpisze umowe najmu okazjonalnego,ale tylko jesli mnie zamelduje na okres tymczasowy,jesli nie to podziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ty chyba oszalalas do reszty z tym powrotem do polaczkowa, wrocisz,od razu zaatakuja cie zusy, fiskusy, wielka łaska,ze ktos ci w pipidowie wynajmie mieszkanie...przemysl to...patrz ile ludzi pcha sie na zachod,bo tu nie ma przyszlosci. Odpusc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bo najpierw sie mysli o mieszkaniu apotem o rozplodzie/ja tam z dziecki i psami tez nie chcialam moje go wynajac a po co??jak mam normalnych pracujacych ludzi, to po co mi z dziecmi?? czyżby stara panna? albo staraczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mezatka dzieciatka-co myslala o domu przed roplodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto nie mysli o domu? autorka pisala,ze mieszkala w Pl,a potem wyprowadzila sie za granice. Gdzies mieszkala. To,ze dostalas cos w spadku,meza z chata albo sie kisisz u tesciow to nie znacyz,ze masz prawo osadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostan lepiej w dojcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie musi ukrywać dziecka, wystarczy że nie będzie się ze swojej sytuacji rodzinnej spowiadać wynajmującemu przed podpisaniem umowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak podpiszesz umowę najmu, to z tą umową idziesz do urzędu miasta i sama się meldujesz na okres tymczasowy. Ja tak robię od kilku lat i właściciel nic o tym nie wie, bo nie musi. Jak masz podpisaną umowę najmu, to masz prawo do lokalu i na tej podstawie się meldujesz i swoje dzieci też. Jeśli chcesz zameldować np. męża , to on też musi być ujęty w umowie najmu, jako mieszkaniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co? wynajmowałam kiedyś przez kilka lat i nigdy meldunku nie potrzebowałam:O W banku i innych urzędasz podaje się adres do korespondencji, nikt meldunku nie wymaga. Coś kręcisz:O Niepracująca matka z dzieckiem z warunkiem na meldunek? Powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja potrzebowałam meldunku do rekrutacji elektronicznej w przedszkolu i szkole. Do niczego innego się nie przydał. Aha, no i rozliczałam się również z US w tym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam mieszkanie w Krakowie, wynajmuję singlom. Żadnych rodzin. Gdybym się dowiedziała, ze ktoś bez mojej zgody sie u mnie zameldował to znalazłabym sposob na natychmiastowe rozwiazanie umowy. Sorry, mam duzy kredyt, nie jestem w stanie go spłacać bez kasy z wynajmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro że właściciele uważają się za święte krowy i myślą że jak mają akt notarialny to są bogami. W momencie podpisania umowy najmu to wynajmujący staje się osobą z prawem do lokalu i tyle. i może się zameldować, a Wy możecie mu skoczyć. Polecam poczytać odpowiednie ustawy, a potem się wymądrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah, no.. ja raz miałam takiego podskakującego właściciela, co mnie chciał za drzwi wystawić. Jak mu wręczyłam wydrukowaną ustawę o najmie - jego mina bezcenna :) Nie bójcie się egzekwować swoich praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim prawem do lokalu? moga sprzedać to mieszkanie, podnająć? Nie sądzę:O Powiem szczerze, że nie wiedziałam, że można się zameldować, zresztą nikt normalny tego nie robi skoro ma meldunek. Co innego gdy wynajmującym jest ktoś przez kilka lat i potem potrzebuje właśnie meldunku żeby dziecko do przedszkola zapisać. Warunkiem jest jednak regularna płątność. Z drugiej jednak strony ja też bym ani kobiecie z dzieckiem ani rodzinie nie wynajęła. Nie uważam się za nie wiadomo kogo, ale polskie prawo chroni właśnie najemcę, a nie wynajmującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym się dowiedziała, ze ktoś bez mojej zgody sie u mnie zameldował to znalazłabym sposob na natychmiastowe rozwiazanie umowy. X A co, straciłabyś rządowe dopłaty czy w inny sposób mierziłby cię ten meldunek? Legalnego sposobu nie ma :P no ale może masz kolegów, łysych karków, którzy by zrobili najazd czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedać nie mogą, bo to tego potrzebny jest akt z wpisem do księgi, podnająć nie mogą, bo najczęściej zabrania tego odpowiedni paragraf w umowie. Ale mają inne prawa, takie właśnie jak możliwość zameldowania tymczasowego. Wystarczy zadzwonić do urzędu i podpytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę co mnie spotkało
wynajmowałam swoją kawalerkę, po ślubie zmaieszkałam z meżem, wiec nie chciałam żeby mieszkanie stało puste. Nie ukrywajmy tez, ze chciałam by ktoś płacił rachunki. Zarabiałam na tym na czysto 400zł. Niewiele jak na miasto wojewódzkie. Miałam różnych lokatorów. Przed ostatnią była studentka. Nagle po roku bezproblemowego wynajmu, płacenia regularnie dziewczyna przestała płacić. Ok, rozumiem jakieś opóźnienia, ale po tygodniu od terminu postanowiłam zadzwonić. I zaczał się koszmar. Dziewczyna najpierw mnie zbywała, bo a to problemy z bankiem, a to zapomniała, a to przeprasza ale zapłaci. W końcu zapytała czy może zapłącić miesiąc później. Zgodziłam się. Mija miesiąc nie płaci. Moja cierpliwość prawie się kończy, ona już nie odbiera. Pojechałam tam i co zastałam? Ją z brzuchem (małym, więc pewnie 4-5 miesiąc) i z historyjką jak to rodzice płacili za mieszkanie dopóki nie dowiedzieli się o ciąży, a chłopak ją zostawił. No ok, rozumiem, ale nie po to zdecydowałam się na wynajem żeby samej opłacac czynsz i media (a dziewczyna miała kablówkę, internet). Dałam jej 3 tygodnie na spłatę. Inaczej powiedziałam, że wypowiadam umowę. Nie chciała się wyprowadzić, cały czas mówiła, że jest w ciąży, ze nie mogę jej wyrzucić. Byłam bezsilna, mijał 4 miesiąc, a ja płaciłam czynsz i za jej rachunki. Co miałam zrobić? Nie miałam umowy o najem okazjonalny,ale miałam w umowie jej dane z dowodu. Obserwowałam kiedy wychodzi na zajęcia i podczas gdy miałam pewność, ze zniknie na kilka godzin poszłam do mieszkania. Zonk. Zmieniła zamki, ale byłam na to przygotowana, mąż koleżanki się tym zajął. Wszystkie jej rzeczy spakowałam w worki na śmieci i co się zmieściło do jej toreb. Nie zostawiłam w mieszkaniu nic co do niej należało, nawet papier toaletowy spakowałam. Z tymi tobołami pognałam 80km od miasta do jej rodziców. Oni w szoku, bo jej tu nie chcą jak mi powiedzieli. Ja na to, ze mnie to nie interesuje i zostawiłam te toboły pod drzwiami. Bedąc w mieście oczywiście ona dzwoni, że wezwała policje, że mi nie daruje. Pojechałam tam. Policja zapytała o umowę, powiedziałam że ona nie ma żadnej umowy (skoro byłam w mieszkaniu to i umowę znalazłam) że ja podatku do US nie płacę od tego i tego okresu, a dziewczyna ma meldunek tam i tam. Sprawdzili w dowodzie i tam ją odesłali. Co się z nią stało nie wiem i nie obchodzi mnie. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Teraz wynajmuje 30 latkowi, ma dziewczynę, znam jego rodzinę, więc obawy mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 20:43, okrutnie, ale prawidłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×