Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupić córce wymarzony prezent?

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma 13 lat. Już od roku meczy mnie o nowego laptopa, bo ten obecny jest a to za stary, a to za gruby i każdy będzie sie śmiał. Laptop ma 6-7 lat. Córka jest dość obowiązkowa i dba o swoje rzeczy. Dobrze uczy sie w szkole, miała najwyższa średnia na koniec 6 klasy w całej szkole. Pisze wiersze zdobywające wysokie miejsca w ogólnopolskich konkursach. Bardzo prosiła mnie o macbooka, wybrała już sobie konkretny model, ja proponowałam tańsze, ale ona uparcie brnęła w swoje. Gdy dowiedziałam sie, ze te laptopy nie maja windowsa tylko jakiś twór prosto z Apple, powiedziałam jej, ze raczej nie, zeby poszukała toshiby, della, asusa itd. Jednak córka bardzo to przeżywała, ten macbook to jej marzenie i absolutnie nic innego nie chce. Argumenty o lepszości windowsa spływają po niej jak po kaczce. Pokazałam jej filmik, dlaczego windows jest lepszy od makintosza, to ona znalazła taki sam, tylko na odwrót. Córka ma dużo oszczędności, ja dołożę trochę od siebie i wtedy wystarczy. Kupić jej takiego laptopa? Prosze o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadziwiają mnie tacy ludzie jak ty. Oczywiście negatywnie. A jak ci 20 osób napisze żebyś nie kupowała - to nie kupisz? Serio musisz się pytać o tak trywialne rzeczy innych? A czemu z mężem tego nie przedyskutujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup jej , raz sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jabłuszka to najwiekszy syf i badziew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż uważa, ze to wymysł, a ona bardzo go chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetłumacz to mojej córce, tak zeby nie nazwała cie biednym łindołsiarzem ktory gowno wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetłumacz to mojej córce, tak zeby nie nazwała cie biednym łindołsiarzem ktory gowno wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba wy rodzice decydujecie o zakupie - a nie dziecko. Chce jabłko - bo chce zaszpanować i tyle. Później będzie miała proble - bo ten system jest zupełnie inny niż MS. Inne programy (nie zawsze bezpłatne) i laptop pójdzie w kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przetłumacz to mojej córce, tak zeby nie nazwała cie biednym łindołsiarzem ktory gowno wie usmiech.gif" x Oznacza to, że odnieśliście porażkę wychowawczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za windowsa tez podobno sie płaci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za system oczywiście. Ale wiele programów jest dostępnych za darmo. A w przypadku jabłka - za te same płaci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tak bardzo chce mieć drogi badziew ze szpanerskim logo, to niech sama go sobie kupi. Każdą, nawet najdurniejszą zachciankę będziesz córce sponsorowała, bo "ona bardzo chce"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktoś napisał - zaliczyliście porażkę wychowawczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę powiedzieć, co ja bym zrobił. Wziąłbym pod uwagę wszystko. Jeśli dziecko jest w porządku, dba o swoje rzeczy, nie podchodzi do przedmiotów, na zasadzie, dzisiaj euforia, jutro chcę coś nowego, to droga rzecz, raz na jakiś czas, jest moim zdaniem bardzo sensownym podarunkiem. Nie wiem jak podchodzisz do przedmiotów. Ale ja mam swoje gusta i smaki i rozumiem, że ktoś chce coś bardzo konkretnego, nawet opierając się na pewnych względach efekciarskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka przekonywała mnie, ze w keynocie można robic świetne prezentacje rodem z premiery nowego ajfona :) i faktycznie, kilka takich przykładów widziałam w necie i w porównaniu z power pointem robi wrażenie. Często razem robimy dodatkowe prezentacje na biologię i chemię, tylko nie byłam pewna czy takie prezentacje z keynota otworzą sie na tablicy interakt w szkole, na której jest oczywiście windows. Pytałam sie kolegi informatyka, powiedział ze zależy w jakim formacie ja zapiszemy, bo w niektórych na pewno, ale ja już sama nie wiem :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Applealltheway
Macbook jest lepszy od laptopow z windows oprogramowaniem. Nie lapie tez tak latwo wirusow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś miałam laptop ibm , od 3 lat mam mac'a był drogi ale wart ceny . Bez problemu , kocham Apple :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się hipsterzy rozszczekali. Te wasze jabłuszka to taki sam chiński szajs jak wszystko inne, tylko cwany Jobs dobrze go wypromował. Płacicie ciężki hajs za jakieś g****o, byle tylko tym jabłkiem ludziom po oczach świecić i czuć się lepszymi od innych. Kawę w Strabucksie dziś piliście? Mój mąż jest grafikiem komputerowym i w życiu żadnego produktu Apple do ręki by nie wziął. Ani moja macocha, która od kilkunastu lat prowadzi salon jednego z operatorów komórkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Starbucksie, bo zaraz ktoś się p**********i do literówki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wziąłby, bo w życiu nie będzie miał za co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie kupiła. Apple to szajs. Nie wiem na co się tak ludzie napalają. Najważniejszy argument - cena i oprogramowanie. Większość programów jest płatna. W szkołach i na uczelniach dominuję windows i potem może być problem z odtwarzaniem plików. Piszesz,że córka szanuje rzeczy, jest grzeczna itp. No ale z waszym zdaniem się bardzo nie liczy "chcę i już". Tak nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci - zwłaszcza te rozpieszczone - często dyktują rodzicom warunki. Ma być tak jak one chcą i już i argumenty dorosłych się nie liczą. To OGROMNY błąd wychowawczy bo takie dziecko NIGDY nie wie najlepiej. JEst w takim wieku gdzie dość mocno liczy się "Szpan". Logiczne argumenty o cenie, nieprzydatności oprogramowania, płatnych programach i aplikacjach itp. nie docierają do małolata i tyle. Rolą rodziców jest wychowywać, uczyć sztuki kompromisu, ustępowania gdy rodzice mają rację. Teraz mimo oczywistych minusów jej ustąpicie to będzie z wami robiła co chciała/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś żyjący na śledziowym poziomie nie kupiłby tego i tak lagodzi sobie swój ból d**y :) ktoś moze, ja nie, wiec i tak po co mi to, prawda? to co w takim razie nie jest szajsem, skoro cos, co nie jest plastikowe, nie podoba sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Apple jest mocno przereklamowany. Dostałam w prezencie iPhona 5 i po dwóch miesiącach sprzedałam. Okropne oprogramowanie, płatne aplikacje i wiele innych niedogodności. Powróciłam do androida i jestem zadowolona. Wydaje mi się że w przypadku tej firmy płacisz za markę, za logo a nie za jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No o to chodzi, że macintosze w cenach do 4000 zł są po prostu kiepskie. Dobry mac zaczyna się od minimum 8000 zł. Więc jak nie ma się 8000 zł - to idealnym rozwiązaniem jest porządny laptop za 4000 zł, np. Acer, Asus. I nie chodzi o ścisk pupy. Pracuję za macach - i widzę co jest dobre, a co jest tylko naklejką na obudowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×