Przegrałem życie, nie mam już żadnych szans na szczęście...

- 26 lat - prawiczek - nigdy sie nie całowałem - nie mam żadnych znajomych - od 5 lat siedze w domu - nie pracuje, bo jestem leniwy i slaby fizycznie oraz psychicznie, nie nadaje sie na kasjera, robola, sprzątacza, telemarketera, innych prac dla ludzi z wykształceniem średnim nie ma - nie mam wykształcenia, poszedłem do technikum bo miala byc po tym praca, g****o prawda, nikt z mojej dawnej klasy nie pracuje w zawodzie, technika nie mają racji bytu - na studia nie poszedlem bo nie wiedzialem na jakie isc, balem się odrzucenia, wiele powodów bylo - nie mam prawa jazdy - jestem biedny - jestem niski - jestem malo męski, co z tego ze mlodo wygladam skoro przeciętny 12 latek z rodziny patologicznej jest bardziej męski ode mnie ? - mam problemy ze zdrowiem, a konkretnie z sercem, biore leki na arytmie, nie wiem jaka jest przyczyna, moze wieloletni stres ? - nigdy nie byłam na żadnej imprezie serio, nie byłam na dyskotece, w klubie, na koncercie - nie umiem pływać - nigdy nie widziałem morza ani gór na żywo - jestem bardzo nieśmiały, cichy, spokojny i zamknięty w sobie - nie znam żadnego języka obcego, jedynie bardzo podstawowy angielski - nie uwazam się za debila, ale raczej nie jestem inteligentny, mysle bardzo powoli, jak stary komputer ktory ładuje ikony 5 seksund zamiast w sekunde - nie mam zadnego talentu Coraz czesciej zadaje sobie pytanie, po co ja w ogole żyje ? moze samobójstwo bedzie rozwiązaniem mojego męczącego bezsensownego zycia

Postaw sobie jakieś cel może Ci to pomoże. Albo idź do psychologa.

Może to cię pocieszyć że jestem w podobnej sytuacji z tą różnicą że uprawiałem sex z kilkoma dziewczynami i też nie jestem jakiś super wysoki (182cm). To one mnie zazwyczaj podrywały, więc ty też masz szansę ;-)

nie pracuje, bo jestem leniwy hehehe:) dobre

a może któraś Cię chciała, a Ty tego nie zauważyłeś...

No k***** przesrane masz

jak mogles nie widziec morza ani gor?

Up

jak mogles nie widziec morza ani gor? x bo nie było mnie stac na wakacje, nigdy na wakacjach nie byłem, była wycieczka w góry ze szkolą w 6 klasie na 5 dni, ale nie pojechalem bo rodzice nie chcieli mi dać kasy, wychowawczyni powiedziala mi i dwóm innym osobom z klasy, ze moze za nas zapłacić połowe, fajna byla...ale ojciec powiedzial ze jak bede starszy to bede jezdzil na wycieczki, no i nie pojechalem.

Ja mam 23 lata - nigdy nie miałem dziewczyny - nie mam żadnych znajomych - nie mam nawet matury bo nie zaliczyłem matematyki - prawiczek - nadwaga ok 20 kg - nie pracuje bo nie mam gdzie a 'podłe' roboty typu sprzątanie, noszenie trumien odrzucam - brak rodziny - wada zgryzu

- brak rodziny ??? przeciez masz dziadka