40l 90 kg Muszę schudnąć

40 i 90 na karku, załamka. Próbowałam wszystkiego, prawie, ale jestem uzależniona od słodyczy. Moja najwieksza waga to lekko ponad sto, chudnę ponad 10 i tyję. Po raz kolejny muszę spróbować, bo nie moze tak być. Będę tutaj zapisywać swoje poczynania. Obecnie jestem w fazie tycia i jedzenie słodyczy hurtowo, dlatego w akcie desperacji postanowilam tutaj napisać, zeby przerwać to błedne koło. Ruchu u mnie zero. Nie powiem od dziś, bo dziś już się skonczyło, ale jutro muszę znow jeść prawidłowo. Jakie to bywa trudne. Muszę ograniczyc kalorie. Probowałam róznych diet, ale tylko te, ktore ograniczaja kalorie na mnie działaja. Może ktoś do mnie dołaczy, będzie świetnie. Mam nadzieję, że jest osoba, która też ma dość swoich kilogramów i chce zrezygnować z niezdrowych produktów, a tymczasem piszę o sobie.

Ja lubię dodatkowe kilogramy u kobiet :) , ale sam powinienem kilka zrzucić :(.

nie sądze zeby to było przez slodycze. .JA kiedys masowo jadlem slodycze , a i tak byłem chudy ..tZn potrailem zjesc w ciagu tygodnia 3 tabliczki czekolady mlecznej. OD czego sie tyje? ano od frytek , coca coli , chipsów , pączków , hamburgerów ale czekolada nie odpowiada za tycie mozesz spokojnie ją jesc

a to nie to forum, s-t

Prawictwo: 3 tabliczki dobrej mlecznej czekolady, można zjeść w ciągu godziny :D, a doba ma ich 24 :P.

tak, mężczyźni mają inaczej i generalnie lubią szczupłe kobiety, co zrozumiałe. Ja potrafię zjeść 3 batoni i 2 kawałki ciasta, to straszne a teraz będę musiała jeść marchew i to jest równie straszne.

serio ? w tej chwili ze słodyczy to jem tylko gorzką czekolade - 4 kostki dziennie jedną tabliczka starcza mi prawie na tydzień a zmlecznej zrezygnowałem bo ma cukier i niszczy zęby ale od mlecznej na pewno sie nie tyje

Ok, a co w ogóle jedzą normalni ludzie? Bo ja już dawno do takich się nie zaliczam. Albo eliminuję niemal wszystko, albo mąkę, mięso, albo jem słodycze. Od lat nie jadam kiełbas, chleba itp. Czyste szaleństwo. W zasadzie to mało co mi smakuje, stad te batony.

>>>Ok, a co w ogóle jedzą normalni ludzie? Bo ja już dawno do takich się nie zaliczam. <<< x Dlaczego ?

Od czekolady się tyje, ale zazdroszczę, że jej nie jesz bo coś tam. Czarnej nie ruszam, bo nie lubię, jedyna słodycz, której nie tykam, ale kiedy się je tylko słodycze, stają się one okropne. Są okropne, ale to łatwizna i nałóg. A czy kto.s z was ćwiczy, biega? Co robicie dla zdrowia?

Ponieważ nie jem normalnie. Potrafię chodzić po markecie i nie mam nic w koszyku, nie wiem, co włożyc, w koncu ląduje tam jakis baton x 3.

Pewnie zajadasz samotność ?

ja jem gorzką czekoladę bo ma magnez , a brak magnezu powoduje skurcze łydek .. Nie miałem skuczów łydek od kilku lat

Kup sobie wygodniejszy materac z grubą warstwą lateksu :). Najlepiej łagodzi wszelkie napięcia mięśni :).

Ja mam magnez w tabletkach :) Nie wiem, czy zajadam samotność, myślę, że zajada się nijakość życia. Chciałabym być spadkobierczynią fortuny. Ludzie teraz generalnie siedzą w domach, przynajmniej w moim miescie, a nie mieszkam w najwiekszym miescie, niestety.

Ja czasami muszę poleżakować w domu, a czasami robię to z lenistwa :(. Może jakieś ciekawe książki, filmy, przedstawienia Teatru Telewizji z dawnych lat :) ?

Takie wahania wagi mogą mieć związek z niedoczynnością tarczycy. Zrób badanie poziomu TSH.

Proponujesz, czy ja mam zaproponować? Potrafię zająć sie sobą w domu, nie narzekam, lubię być w domu i się nie nudzę, oglądam i czytam, ale dawno nie oglądałam teatru tv, to fakt. Ostatnio w ogóle nie ogladam tv, zrezygnowałam na rzecz internetu, a Ty jestes tu jakims idolem? hyhy, bo masz fanclub, czy co...na ogólną weszłam przypadkowo.

Tarczycę mam ok, ale inne hormony trochę na bakier. Tłuszcz sieje spustoszenie w organizmie, czyli od jutra chudnę. Kropka.

Nierozgarniętych, dominujących tutaj, bardzo denerwują inteligentne wypowiedzi. Reagują niczym zombie na pracę mózgu :P. Stale zakładają nowe tematy, by podkreślić, jak bardzo mnie nie lubią. Akurat ten o fanklubie jest bardzo delikatny :) . x TV też nie nie oglądam, ale stare teatry TV są na YT.

To obejrzę, dobrze, że mi o tym przypomniałeś. To o czym tak się wypowiadasz? A chce Ci się wchodzic w dyskusje z forumowiczami? A może to jakaś forma rozrywki?

Czasami muszę poleżeć i wtedy tu zaglądam. Niektóre tematy (średnio jeden na 50) mają sens i można w nich napisać coś ciekawego. Lubię pisać, a ostatnio nie mam do tego zbyt wielu okazji. Poza tym mam zbyt dobre zdanie o ludziach. Po rozmowach z tutejsza patologią, zaczynam patrzeć na otoczenie bardziej krytycznie i postępować asertywnie :). x Często nudzisz się w tym swoim mieszkanku :) ?

aha ! juz cie misi wypatrzyl, on lubi grubaski:)

Masz dobre zdanie o ludziach? ja raczej nie. Jestem w domu po pracy, ale staram się nie nudzić, chociaż bywanie w domu samo w sobie jest nudnawe.

Ja mam swoje mieszkanie do wysprzątania, więc na nudy narzekać nie mogę :). x Prawdę mówiąc nie przypominam sobie, bym kiedyś nudził się. x Zawsze jest coś do zrobienia, przeczytania lub obejrzenia. x I zawsze można zadzwonić do kogoś, kogo się lubi lub pójść z nim na spacer :).

A jeśli chodzi o dyskusje na forum, to w ciekawszych tematach, udzielają się normalne osoby, które z lansującymi się tu debilami nie mają na szczęście wiele wspólnego :). x Sporo normalnych osób to forum podczytuje :).

w sumie to nie wiadxomo od czego czlowiek tyle , ja nie lubie slodyczy ani ciast , nieznosze slodkiego smaku, nie lubie chipsow ani slonych paluszkow i innych gowien , prace mam w ciaglym biegu 8 h na nogach a tez motylkiem nie jestem wydaje mi sie ze nie jem duzo ale moze mi sie wydaje wczoraj zjadlam bulke z serem pozniej hoddoga i makaron z suszonymi pomidorami i bazylia na bazie smietany , dodam ze to moj pierwszy hoddog od moze pol roku , mialam 15 min przerwy zeby cos zjesc****adlo na tego hoddoga , normalnie nie jestem fanka takich rzeczy , zjadlabym zsalatke ale bylo zimno wolalam cos cieplego a dzisiaj zjadlam bulke z szynka , resztke tego makaronu zostala malutka porcyjka i 10 pierogow a w ogole to te dni co opisalam sa wyjatkowe bo jadlam 3 razy dziennie , zazwyczaj jadam dwa razy dziennie bo nie mam czasu

Ja najczęściej jadam raz dziennie :). x Dietetyczka kazała mi dojść do pięciu posiłków :(. x Prawdę mówiąc najczęściej jem, bo bez posiłku, miałbym kłopot z zaśnięciem. x Dawniej to pracownice przypominały mi o posiłku, bo jak zabrałem się za robotę, to o jedzeniu i piciu zupełnie zapominałem :).

A ja rozmawiałam z koleżanką przez tel. chyba z godzinę, to a propos tych rozmów z kimś miłym. Gościu, nie lubisz slodkiego i chwała, ale też jesz same niemal wegle i pewnie stąd jakies kilogramy. Własnie wyrzucilam do zlewu paczkę capuccino, normalnie nie piję tego, ale teraz kupilam. Od jutra ogarniam się, na pewno na jakis czas.

Dobrej nocy "odchudzaczko" :) . x Ps. Jakby co, to mogę kontrolować Twoje odchudzanie :) x i Cię do odchudzania znie... tfu :P zachęcać :D :D :D.