Czy wypada mi wysłać zaproszenie na facebooku staremu nauczycielowi?

Cześć. Chciałabym się Wam porazić, bo nie wiem czy moje zachowanie będzie w porządku i czy mi wypada to zrobić. Gdy chodziłam do mojej szkoły średniej miałam bardzo fajnego nauczyciela historii, który miał niesamowicie dużą wiedzę i uwielbiamłam go słuchać, gdy się nią z nami dzielił. Była też kwestia takiego zauroczenia mojej osoby względem niego, co sądzę, że było odwzajemnione. Darzyliśmy się ogromną sympatią, to się w końcu czuje po tym jak ten człowiek się do mnie zwracał, jak chwalił, jak wysyłał na olimpiady przedmiotowe, no i te spojrzenia. . Potrafiliśmy się sobie wpatrywać długi, długi czas, nikt na szczęście tego nie widział, dzięki czemu ukończyłam bez problemu szkołę, nie będąc prześladowana, tak samo jak i nauczycielowi nic się z tego powodu nie działo. To były piękne czasy, jak tylko o tym sobie przypomnę, o moim zaangażowaniu i zapale do nauki tego przedmiotu. Zawsze byłam przygotowana i chętna do sprawdzenia pracy - czego to się nie robi dla takiego uczucia :) Wyszło mi to na dobre, bo dostałam się na studia jakie chciałam i bardzo dobrze sobie radzę gdyż mam dużą wiedzę, przekazaną od tamtego nauczyciela, a w to co mówił potrafiłam wsluchiwać się godzinami. No cóź, sentyment pozostał, uczucie nieco opadło, ale chciałabym zostać z tym nauczycielem w kontakcie na szczeblu znajomości a'la koleżeństwa. WIem, że ma on swój profil na facebooku i chciałabym go zaprosić do grona znajomych, ale nie wiem czy mi wypada? Szkołę tą ukończyłam 3 lata temu, ale on mnie pamięta i gdy spotykaliśmy się na ulicy pierwszy się witał i pamiętał nawet moje imię. Chciałabym w swoim nauczycielu mieć dobrego znajomego, w końcu już i tak nie jest moim nauczycielem, porozmawiać o tym co u mnie słychać, że dostałam się na studia i wynik z historii bardzo mi w tym pomógł, jest tylko jedno pytanie.. czy mi wypada wysłać do niego to zaproszenie, czy nie odbierze to jako narzucenie się?