klotnie po urodzenii diecka

witam . Mam pytanie i prosze o jakas odppwiedz rade. Jestem zonaty urodzilo nam Sie dziecko i zaczely sie klotnie. Zrozumiqlbhm to gdybym zstawil zone sama ze wszytkim. Lecz od poczatku staralem sie jej pomagac. Sprzatalem chetnue zajmowalem sie synkiem,moglem znim zostawac i niebylo problemu dla mnie. Traktowalem to jako piorytet pomoc i wyreczyc i co dostalem. Glupie teksty jak np.powidzilaelm jak karmisz nie zatykaj mu noska to prtensje ze pouczam,jak yrzymasz to staraj sie trzymqc ta glowke by nie leciała by płecki w miare byly proste a nie w palak itd. Mowilem to co mowila nam połozna badz w szpitalu by robic badznie. I co bylo ze aie czepiqm ze wiem lepiej ze sie ppuczam. Mam dos tego juz. Czemu tak jeat nawet nie szanuje ego ze probuje by nasz dom byl czysty sprzatajc a ona ze tylko sprzatanie mi w gloqie i czepiam sie o wszytko ze to nie tak badz tam to. Co robic?