Czym różni sie seks od wpolnej masturbacji?

Np spotyka sie dwoje ludzi, niezobowiazująco i ida razem do łożka. Nie łaczy ich kompletnie nic poza checia wyladowania sie w lozku Nazwalibyscie to seksem? Czy do seksu jest jednak potrzeba jakas chemia, zauroczenie? może dla niektorych co ida razem do lozka nie jest sie nawet kobieta / czy mezczyzna tylko takim przedmiotem na ktorym sie mozna wyladowac?

seks, to fizjologia, więc nie ma różnicy, czy z miłości, czy nie, bo tu i tu chodzi o zaspokojenie potrzeb, nie bądźmy naiwni.

Tak fizjologia, ale chodzi tu o jakas chemie miedzy partnerami, jesli jej brakuje czy taki "stosunek" to seks? Chyba nie...jest to tylko jakieś wyladowanie sie rownie dobrze mogloby być na wszystkim innym

Wspolna masturbacja - do dla mnie stosunek bez zobowiazan czy jakiegos uczucia ( nie musi to byc nawet milosc, ale brak uczucia jakiegokolwiek), a seks jest pomiedzy PARTNERAMI w jakis sensie

Nie łaczy ich kompletnie nic poza checia wyladowania sie w lozku hehehe:) reszty nie czytam:P

no seks to wlasnie seks uczucia niepotrzebne

Dla mnie osobiscie seks to też coś głebszego, a jak mój f**k friend ostatnio mowił,ze bylo cudownie to uwazam, ze troche przesadzil, co moze byc cudownego w mechanoicznym seksie z osoba jak kazda inna? Dla mnie to tylko i wylacznie wyladowanie potrzeb, a seks to namietnosc, uczucie itd