Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna191919

Podrywanie

Polecane posty

Gość dziewczyna191919

Hej, chodzi o to, że na ulicy czy na dyskotece bardzo, ale to bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś do mnie zagadał czy sam z siebie poprosił do tańca. Mam konto na pewnym portalu i mam tam sporo zdjęć bez żadnego retuszu, dostaję sporo pozytywnych komentarzy i wiadomości jaka to jestem śliczna itd itd - naprawdę sporo. A na żywo? Zupełnie co innego, jakbym nie istniała. Natomiast dość często zdarza się, że ktoś do mnie zagada tak normalnie, z jakimś pytaniem np w sklepie, o godzinę, o różne pierdoły - głównie kobiety. A faceci? Nic. Czasami tylko jakiś spojrzy mi tak jakoś wymownie w oczy i tyle. Baaardzo rzadko się zdarza, że się odezwie. O co może chodzić? To trochę dziwne, obiektywnie patrząc nie jestem brzydka, myślę, że raczej ładna, dziewczyny brzydsze i grubsze ode mnie mają już większe powodzenie np w klubach. Wtf? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystaw cycki czy coś :) a tak na poważnie mało która dziewczyna ma nieustannie wysokie powodzenie, ja czasem pójdę do klubu i nikt na mnie nie spojrzy, podczas gdy któraś z koleżanek jest podrywana, a czasem jest na odwrót: to ze mną ktoś chce tańczyć/rozmawiać, tyle że aby to nastąpiło najczęściej trzeba samej coś zrobić, spojrzeć na kogoś, uśmiechnąć się, dobrze się bawić i jeszcze wyglądać na osobę, która nie odpowie "s********j" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rzadko bywam podrywana, ale nie porównuje tego z portalami w necie, tam każdy słodzi ile może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna191919
przecież staram się ubierać w nie podarte rzeczy, dbam o higiene bo uzywam papieru toaletowego i kapie sie raz na tydzień, więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna191919
Hmm a czy to może być tak, że wieje ode mnie desperacją i to odpycha facetów? Tzn tak: jestem próżna i bardzo skupiona na sobie. Uwielbiam być adorowana, ale nie chcę się angażować, kiedy wyczuwam jakieś zainteresowanie właśnie szukam kontaktu wzrokowego itp, by potem jeśli już ktoś by na to poszedł go odtrącić... Z jednej strony właśnie brakuje mi tych komplementów, zainteresowania itd, ale z drugiej jeśli ja miałabym się zaangażować to od razu chcę uciec gdzie pieprz rośnie, wyszukuję na siłę argumenty za tym, że to nie jest ta właściwa osoba i chcę zaczynać zabawę od nowa - z kimś innym. Każdego poznanego chłopaka rozpatruję w kategoriach ewentualnego partnera, mimo że tak naprawdę nie chciałabym z nim być. Może ludzie to wyczuwają? czy ja bawię się ludźmi czy jestem naprawdę zdesperowaną idiotką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna191919
Hmm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×