Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znalazłam mojego faceta z jakąś dziewczyną na zdjęciu z imprezy.. Co robić? :(

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem z facetem od trzech lat, obecnie w związku na odległość (mieszkamy w innych miastach). Niestety w ciągu pierwszego roku bardzo naruszył moje zaufanie, poznając sobie i rozmawiając z jakimiś dziewczynami w internecie, zerwałam z nim wtedy, ale w końcu mnie udobr***ał i od tamtej pory nie było jakichś sygnałów ostrzegawczych. Do wczoraj. Facet tydzień temu był na imprezie z kolegami. Twierdzi, ze nie pił alkoholu. Wczoraj weszłam na stronę klubu, w którym był, żeby pooglądać sobie zdjęcia z tej imprezy. I ku mojemu zdziwieniu na jednym z nich widzę go przy baaardzo atrakcyjnej, slicznej dziewczynie. Są w tle tego zdjęcia, jego gęba jest trochę rozmazana, ale na 1000% wiem, ze to on, poznam go z zamkniętymi oczami ;) Przy nim ta panienka, zalotnie się do niego uśmiechajaca.. No od razu zaczęłam się niepokoić, podrywał ja czy co.. Na pewno to żadna z jego znajomych, ja też pierwszy raz ją widzę. Jak tego nie wyjaśnie, to zawsze się będę zastanawiać, co to było ;/ Co mam więc zrobić? Raczej jego o wyjaśnienia nie poproszę, oskarży mnie, że go śledzę i wyjdę na nienormalną, a poza tym i tak się wszystkiego wyprze. Mam taka możliwość - mam profil tej dziewczyny (została oznaczona na zdjęciach) i mogę ją zapytać, czego mój facet od niej chciał.. Ale nie wiem, czy to nie będzie głupie? Co robić? Bardzo się denerwuję, już mam zdradę przed oczami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie Felix
Daruj sobie znajomości na odległość. To zawsze niesie ze sobą podejrzenia, brak szczerości, kłamstwa i matactwa. Szczerze odradzam każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny możesz napisac z anonima. A co do zdjęcia, to wysłałabym facetowi i napisała, ze koleżanka mi je podesłała, niech mi to wytłumaczy. I jeszcze jedna rzecz, skoro juz na początku Cię zdradzał, to po kij z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy związek na odległość musi być z góry skazany na porażkę.Trzeba mieć dużo większe zaufanie ale gdy facet już na początku pisał z innymi może coś kręcić.Do laski bym w ogóle nie pisała ale jego poprosiłabym aby się wytłumaczył jednak osobiście a nie na skypie czy telefonicznie tak,że nie będziesz mogła czy kłamie po wyrazie jego twarzy.Moim zdaniem facet leci w kulki zwłaszcza,że to taki typ z tego co pisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy z nim zerwałam, ale bardzo za mną latał, błagał o wybaczenie, twierdził, ze to tylko rozmowy i nigdy już tego nie zrobi, no to dałam mu szansę, bo jednak coś do niego czułam ;/ Zaczynam się zastanawiać, czy to nie był błąd. Żeby napisać anonimowo do niej, to musiałabym założyć nowe konto, a teraz niestety przy każdym nowym koncie trzeba podawać nr telefonu, taka polityka Facebooka, żeby właśnie nie zakładac fałszywych ;/ Chyba że macie jakiś pomysł, jak anonimowo do niej napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zrobił inaczej, nie mówił NIC. Fotę wydrukował a jak przyjedzie rzucił na stół i kazał się tłumaczyć... jak zacznie ściemniać, kręcić co będzie widać na żywo to nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie Felix
Ty z nim nie "JESTEŚ". Ty z nim bywasz i to czasem. Dzieli Was odległość, czas i bycie w związku bez odskoczni do swoich domów. Dlatego uważam, że taki układ nie ma szans przetrwania. Zaufania to autorka już dawno nie ma bp przecież raz już z nim zerwała. Z tym "lataniem"za autorką też bym nie przesadzał, z powodów, jak wyżej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie pisz do tamtej dziewczyny bo tylko zrobisz z siebie pośmiewisko.Zrób tak jak pisałam ja i gość pode mną.Nie rób niczego dopóki nie spotkacie się twarzą w twarz bo teraz to może Ci kilo kitu nawciskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: jeśli miał jakąś przygodę z tą dziewczyną w toalecie, to twoja wagina ma przerąbane. Niektóre z moich znajomych tak się rypią w klubach, że nawet nie znają imion tych kolesi :D także radziłabym zerwanie, twój problem znika, nie musisz pisać do laski + nie złapiesz syfa. A ponieważ już wcześniej ten koleś coś kombinował, to tym bardziej nie rozumiem, czemu masz opory. On się nie zmieni i zawsze będzie Ci dupę obrabiał za plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja na twoim miejscu przykulabym go do kaloryfera, i wydlubala oczy, zeby nigdy nie patrzyl i nie z zblizal sie do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to bzyknał sobie przy Okazji. Wolno mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, nie będę do niej pisać, to byłoby tylko żałosne... Musze coś wymyślić, żeby zgrabnie się wszystkiego od niego dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pisałem Ci co zrobić, spotkanie na żywo rzucenie fotki przed oczy wypytanie się kto to jest, obserwowanie reakcji, gwarantuje 100 procent skuteczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×