Mam problem, brać leki antydepresyjne czy nie brać ? bo sama już nie wiem...

leki ktore biore owszem pomagają mi, nie boje sie ludzi, nie mam ataków paniki i placzu, nie mam roznych dziwnych mysli typu co by bylo gdybym rzucila się z wiaduktu na samochody, jestem uspokojona ale...nic mi sie nie chce, jestem senna, osłabiona, mam wrażenie ze tyje, widze ze mam wiecej sadła (nie mam wagi zeby sie zważyc) , jestem taka zamulona, bez emocji, nic mnie nie cieszy ani nie smuci, najgorszy jest ten brak motywacji, wstaje rano i nie wiem co mam ze sobą zrobic. narazie mi zabrakło leków i kasy, musze isc po niedzieli do psychiatry :O i juz wariuje, widze po sobie ze jestem zdenerwowana, nakrzyczałam dziś na mame bez powodu, nie moge zasnąc, rece mi się trzesą gdy ide na miasto :O

wariatka

sama sobie odpowiedziałaś - brać

Nie nie rezygnuj z leków jak na Ciebie źle działają ,zmień na inne dasz radę ,nie daj się wiem że ciężko się nie udać wstać ale to się da wygrać dasz radę