Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wierzycie ze facet moze sie zmienic na lepsze,czy znacie kogos kto zmienil

Polecane posty

Gość gość

swoje postepowanie, licze na meza poprawie ,jest szansa czy sie oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata, ale to trwało tak długo, że nie sądzę aby warto było czekać :D Najpierw przestał pić, potem przestał być człowiekiem który ma zawszę rację a ostatnio nawet jakoś zmądrzał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz krzyczy w domu i jest agresywny dla mnie,niszczy meble itd,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoj tata po ilu latach sie zmienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takakijanka dziś Moj maz juz sobie uswiadamia ze mnie traci,ale nie dowierza do konca ze mi juz sie znudzilo byc zona, traci mnie nie robie swiat w domu wyjezdzam bez niego :-) ON MYSLI ZE EJST WSZYSTKO JAK BYLO A JA JUZ OD 3 MIESIECY Z NIM SIE NIE KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadam co do taty: przestał chlać jak miałam 12 lat, a zmienił się psychicznie na lepsze jakoś po 20 roku mojego życia, więc jak widzisz, to powolna przemiana :) Ale to zupełnie inna tematyka, bo agresywny (w wyraźnej fizycznej formie) nigdy nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij go na terapię leczenia agresji. Tak, wiem, ale by się wkurzył jakbyś o czymś takim wspomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienił się bo zaczął chorować?? Lub syn ,dzieci przemówił y mu do rozsądku :-) ,nie uśmiecha mi się czekać aż tak długo by mąż się zmienił,wolę jego zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do terapii to on nie ma problemów tylko ja :-) on psuje i wyrzywa się na wszystkim nawet mnie zaczyna popychac i ublizac :-) oni tacy ludzie żyją bez stresów tylko rodziny stresuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po części chciał się zmienić, nie choruje na nic, do rozsądku tylko mama przemawiała, no i swego czasu groźba utraty pracy też przemówiła bardzo wyraźnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do terapii to on nie ma problemów tylko ja usmiech.gif on psuje i wyrzywa się na wszystkim nawet mnie zaczyna popychac i ublizac usmiech.gif oni tacy ludzie żyją bez stresów tylko rodziny stresuja X To nie tak ;) To on ma problem z niekontrolowaniem agresji, a ty jesteś ofiarą. Jego trzeba leczyć, ciebie wspierać. Jego oczywiście też wspierać. Albo porzucić, bo to cholernie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę go zostawić będzie łatwiej niż czekać na poprawę, po każdej kłótni prosi o przebaczenie ,ale poprawy nie widać,teraz jak z nim 3miesiace nie śpię ,ciągle pyta się co jest grane ja na to że z facetem który mnie nie szanuje nie będę się kochała,łapie plusy ,ale jak mu dam zaś będzie kłótnia ,nie wierzę już mu kłamie i nie ma poprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieinigdyjużnieuwierzę
KAŻDY Z NICH KŁAMIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio,każdy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×