Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sade1987

moj facet i jego rodzina, czy to normalne

Polecane posty

Gość sade1987

Potrzebuje obiektywnego spojrzenia na sytuacje i oceny zachowania. Jestesmy razem 2 lata. Mieszkamy razem od 15 miesiecy. Mamy 27-28 lat. Boze Narodzenie 2013 kazde z nas spedzilo ze swoimi rodzicami. Boze Narodzenie 2014 - wigilia u jego rodzicow, wiekszosc 1 dnia swiat tez, do moich (inne miasto) przyjechalismy w 1 dzien swiat o 17, spedzilismy tam tez 2 dzien. Wielkanoc 2014 spedzilam z jego rodzina, Wielkanoc 2015 -niedziela wielkanocna u jego rodziny, u moich rodzicow bylismy w poniedzialek. Boze Narodzenie w tym roku - do moich rodzicow chce jechac w 1 dzien swiat,na wigilie wg niego moge jechac sama, bo on nie odpusci swojej rodziny. Jednym z argumentow jest to, ze 3 miesiace pozniej wyjezdza z Polski na dluzszy czas. Mam na co sie wsciekac, ze woli rodzine niz mnie, czy szukam dziury w calym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty nie jestes jego rodzina.. Co dziwnego jest w tym , ze przed wyjazdem z Pl chce pobyc ze swoja rodziną ? Ty chcesz ze swoja ? Super :) A on jest kims waznym dla twojej matki ? Tak samo waznym jak dla jego ? Zastanów sie.. To jest twoja matka , nie ejgo, twój ojciec i twoje rodzenstwo , jak masz. To nie jest jego rodzina , co nawyzej beda to powinowaci.. Mozecie sie spodkac przeciez pózniej, mozesz jechac razem z nim, mozecie tez urzadzic swieta u siebie i zaprosic swoje rodziny. Mozliwosci jest wiele. A czego ty chcesz ? By jechał z toba to twoich rodziców ? By został z toba w domu ? Czy chcesz jechac z nim do jego rodziców ? Dlaczego to facet ma porzucac swoja rodzine, gdy związe sie z jakas laska ? To dziewczyna wchodzi do rodziny chłopaka, nie odwrotnie ! Ty mamusi nie mozesz opuscic , a on moze ? Masz go na codzien, i nie pisz ze swieta to taki szczególny dzien, ta jasne dla młodych nie majacych własnych dzieci to dzien napychania brzuchów u rodziców i nic więcej.. Daj mu pozegnac sie z rodzicami i rodzenstwem, nie musi zegnac sie z twoimi rodzicami , a z toba zawsze zdązy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Wyjezdza dopiero w marcu lub kwietniu, a nie zaraz po swietach. Uwazam, ze sprawiedliwym by bylo, gdyby teraz wigilie spedzic u moich rodzicow. Rok temu wigilie spedzilismy u jego rodziny, ostatnie dwie wielkanoce rowniez. Wydawalo mi sie sprawiedliwym, ze teraz w koncu wypada na wigilie u moich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony jesteś dosć pamiętliwa (ja nie mam pojecia keidy i gdzie święta spędzaliście). Z drugiej strony rozumiem Twój żal. x A te teksty "nie jestes rodziną:" są denne. Jak autorka nie jest równie ważną czescią jego życia to niech jej przestanie zawracac głowę. Dla mnie partner to rodzina, ślub, narzeczeństwo etc nei mają znaczenia - rodzina to ktoś kogo kochamy a nie z kim jestesmy połączeni papierkami. Takie podejście "wieloletnia partnerka to obca baba" tylko pokazuje podejście do miłości i bliskości. KAŻDY dorosły człowiek opuszcza rodzinne gniazdo, tworzy własne i to jego własne jest na pierwszym miejscu. x Mój też często wyjeżdza i wątpię by się tak zachował. Już pomijam to, że ja raczej bym się nie upierała i z nim spędziła całe święta u jego rodziny, ale no jakby to nie wchodziło w grę to raczej było by 1-1-2. Czyli jeden dzień po środku u moich, reszta u jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Fakt, mam pamiec do takich rzeczy :) Chcialam, zeby zadna rodzina nie czula sie pomijana. Zyjemy razem, razem tworzymy dom i jakos nienaturalnym sa dla mnie teksty, ze wigilie moge spedzic sama u swoich rodzicow, bo on swojej rodziny w wigilie nie zostawi (btw u mnie sa tylko rodzice, u niego jest 15 osob...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Na pierwszy i drugi dzien swiat chcialam,zebysmy pojechali do jego rodziny... Chodzi tylko o wyjazd na wigilie,na ktory nie potrafi sie zdobyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaje jedna opcja, musisz spedzić wigilie ze swoja rodziną. Przeciez ty tez chcesz byc wsrod swoich. Jezeli bedzie mu głupio i przykro, trudno, niech sam sie tłumaczy u siebie(choc pewnie powie, ze ty nie chcialas przyjechac. zapytaj pozniej jego rodzicow, co on powiedzial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
I co, tak ma byc w kazde swieta, przez reszte zycia...? Juz o ostatnia wielkanoc bardzo sie poklocilismy. Uwazalam, ze wypadalo teraz na moja rodzine, jego w drugi dzien swiat. Wiedzial jak bardzo mi zalezy, ale uslyszalam, ze moge jechac sama, bo on nie wyobraza sobie, zeby pierwszego najwazniejszego dnia nie spedzic ze swoja rodzina.... Zostalam i nie byly to dla nas najlepsze swieta. Teraz widze powtorke z rozrywki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej - dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz co ja bym zrobiła? spędziła sobie pięknie i elegancko 3 dni ze swoją rodziną, w swoim domu rodzinnym, w gronie rodziny! jak on jest tak bezczelny i po takim czasie znajomości i wspólnego 'pożycia', bo mieszkacie razem, więc jest poważna sprawa mówi Ci takie rzeczy, to on nie wie co to jest związek i partnerstwo. wigilia to ten jedyny, magiczny dzień w roku. ten najbardziej wyczekiwany i rodzinny. pojechałabym do swojej rodziny i miała go gdzieś. :) a Ty nie ulegaj na jego prośby, że wigilia u niego, a EWENTUALNIE 1 dzień u Ciebie. zapytaj go, że możecie zrobić wigilię u siebie, zapraszając jego i Twoich rodziców. zobaczysz co ci odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Nie mozemy zrobic u siebie wigilii i zaprosic obu rodzin. Moi rodzice mieszkaja 150 km od nas, a moja mama w wigilie pracuje do poludnia i w 1 dzien swiat :( Prosze o wiecej opinii, obiecalam sobie, ze pokaze mu to, zeby nie zarzucal mi wiecej "zaborczosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie wigilia, święta to przeżytek i w ogóle mogłyby dla mnie nie istnieć, nie mam szału na tym punkcie kto z kim spędza święta, u mnie każde u siebie z rodziną, ja do jego rodziców nie chcę jeździć, on u moich też źle by się czuł więc po co kogoś zmuszać, w ogóle te wszystkie wigilie to dla mnie idiotyzm, przeżytek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Dla niektorych jest to wazne i prosze o takie wypowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jedz do siebie, on do siebie. chyba mu nie zależy na ważnym dniu z Tobą. miej swój honor. dlaczego ty masz odmawiac sobie za każdym razem wigilii ze swoją rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spedzilabym z moja rodzina swieta i wigilie, a on niech sobie spedza ze swoja skoro jest egoista imusi byc jego na gorze. Po swietach nabralabym do niego dystansu i bardziej traktowala jako wspollokatora niz partnera. Bo partner nie rzucilby takim tekstem ze moge sobiesamajechac bo on musi byc przy rodzinie. Odebralabym to jako znak ze nie traktuje mnie powaznie i ze nie naleze do bliskich mu osob. Nie rezygnowalabym tez ze swiat ze swoimi rodzicami. Oni poumieraja kiedys a Ty nawet nie bedziesz miec fajnych wspomnien bo zawsze rezygnowalas ze spedzenia czasu z nimi na rzecz spedzenia swiat z ukocjanym i jego rodzinka. Szkoda ze on ani przez chwile nie pomyslal o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spedzilabym z moja rodzina swieta i wigilie, a on niech sobie spedza ze swoja skoro jest egoista imusi byc jego na gorze. Po swietach nabralabym do niego dystansu i bardziej traktowala jako wspollokatora niz partnera. Bo partner nie rzucilby takim tekstem ze moge sobiesamajechac bo on musi byc przy rodzinie. Odebralabym to jako znak ze nie traktuje mnie powaznie i ze nie naleze do bliskich mu osob. Nie rezygnowalabym tez ze swiat ze swoimi rodzicami. Oni poumieraja kiedys a Ty nawet nie bedziesz miec fajnych wspomnien bo zawsze rezygnowalas ze spedzenia czasu z nimi na rzecz spedzenia swiat z ukocjanym i jego rodzinka. Szkoda ze on ani przez chwile nie pomyslal o Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos dobrze napisał, skoro nie chce to w ogóle święta osobno. Może coś zrozumie. Bo jego zachowanie trochę niefajne, jakby nie traktował Cię jak rodziny. Nie liczy się z twoim zadaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Ja na pewno tym razem na wigilie pojade do moich rodzicow, potrafie zauwazyc to, ze teraz w koncu wypada ich kolej. Wiem tylko, ze te swieta beda do d**y, czuje tez, ze nie ma sensu dalej angazowac sie w ten zwiazek, bo zbyt czesto wybiera swoja rodzine,mozna by o tym napisac osobna historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie liczylabym na to ze facet coś zrozumie, po tym jak spędzicie święta osobno. Widać że jest ignorantem, że nie liczy się z Twoim zdaniem w tak ważnej dla Ciebie kwestii. W związku trzeba się poświęcać dla drugiej osoby. Ty zrobiłaś to w zeszle święta.. Oznajmij mu ze święta spędzasz u siebie i jak bardzo Cię to boli ze jego przy Tobie nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Nie jesteście małżeństwem. Ślub dużo zmienia, bo się jeździ razem i to jest normalne. Nie rozumiem tego pędu do spędzania razem świąt jak nie wiadomo jeszcze czy coś z tego będzie. Zaręczyny są jakąś obietnicą małżeństwa. Ale wcześniej to takie życie na kocią łapę... Zawsze się może odmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
"To normalne. Nie jesteście małżeństwem. Ślub dużo zmienia, bo się jeździ razem i to jest normalne. " to szkoda, że nie sprzeciwiał się, gdy ja zostawałam na święta z jego rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może było mu wygodnie? on się wysilać nie musiał ja bym nie robiła fochów, fochy to najgorsza rzecz na świecie. Skoro on chce spędzić święta osobno, ok. Ja rozumiem, że chce spędzić święta za swoją rodziną, też lubię spędzać ze swoją. Czuję się u siebie, u kogoś to zawsze tak obco, inaczej, nawet jeśli z drugą połówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma cię w doopie szczerze mówiąc. Zupełnie nie szanuje twoich uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czy owak, niezależnie od tego, że spędzanie świąt osobno jest ok, to czy jesteś pewna , że wasz związek rokuje? Nie chodzi mi o te świeta, nie ma to znaczenia. Pytanie jest globalne, czy rozmawialiście jak to będzie, jak on wyjedzie, odnośnie waszej przyszłości, podtrzymywania związku itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i jeszcze sobie myślę, że może Ty wcale nie martwisz się aż tak Świętami, tylko masz niepewność co do Waszej wspólnej przyszłości i to Cię tak frustruje. Bo to drugie, to rzeczywiście sprawa kluczowa. Święta? To tylko trzy dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Wszystkie powyższe komentarze są od jednej osoby, za wyjątkiem tego "gość dziś On ma cię w doopie szczerze mówiąc. Zupełnie nie szanuje twoich uczuć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sade1987
Plan jest taki, że albo wyjeżdżam od razu z nim, albo dojadę po kilku tygodniach. Teraz już wątpię, czy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ten ból, ostatnie 10 lat wigilia z teściową i innej opcji nie ma, wielkanoc też z nią, no bo przecież ona taaaka samotna a moi rodzice jakoś dla niej nie istnieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niego ważniejsza jest rodzina niż Ty. U nas najważniejsze jest żebyśmy święta spędzili wspólnie!!! A żeby y rodziny się nie obrażały raz jesteśmy u jednych raz u drugich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×