Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy rodzice mierzą wam temperaturę w odbycie? bo mi tak

Polecane posty

Gość gość

Ja mam 13 lat i zawsze jak jestem chory to mama każe mi sciągać gacie i majtki. Kładę się na łożku a mama smaruje mi o***t i mama albo tata wkłada termometr do pupy na kilka minut. Temperature pod czas choroby mierzy mi dwa- trzy razy dziennie. Jak mam goraczke to wtedy wkłada mi do tyłka czopki. Na zaparcia też a czesto je miewam. Raz włożyła mi termometr trzymała żebym sie nie ruszał- bo bardzo krzyczałem- i wiercila mi w pupe tym termometrem żeby zaparcie minęło. Czułem sie jakby mi ktoś patyk tam wsadził i nim ruszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ostatnio leżałem chory w szpitalu to pielegniaka powiedziala mi ze zmierzy mi temperature.mysle sobie spoko nic takiego. a ta podchodzi i sciaga mi gacie ja sie darlem a ona posmarowala mi czyms pupe ! i wpechala z calej sily termometr...i poszła za 5 minut wrocila i mi go wyciagnela a ze mialem goraczke to wpakowala mi w pupe dwa czopki ktore szczypaly w d***e jak cholera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w dziecinstwie najczesciej byly czopki (babcia byla pielegniarka to ona mi najczesciej wkladala) a nawet do tej pory mi sie zdarza ze nie umiem sie zalatwic (jestem szczupla, jem zdrowo, ale moze malo pije) Teraz mi moj chlopak wklada te czopki (ja mam za dlugie paznokcie ) Raz mialam tak ciezko ze nawet po czopkach nie szlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj dopadlo mnie koszmarne zatwardzenie, kilka razy bylam w wc bez efektu (siedzialam po 5, 10 minut bo wstydzilam sie dluzej, moze to glupie ale tak juz mam jezyk.gif Zeby domownicy nie zaczeli sie dobijac do lazienki (niestety mam lazienke razem z wc) I nie umialam sie skupic.. Pozniej pod wieczor zostalam sama w domu i pomyslalam ze MUSZE po prostu to zrobic.. Probowalam chyba ze 20 minut, tak mocno sie meczylam ze lzy mi lecialy (kupa podchodzila blisko wyjscia ale byla okropnie szeroka i bolalo) Znalazlam w apteczce czopki, wzielam 2 i poczekamlam z 15 minut chociaz ciezko bylo bo mocne parcie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nie mierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakieś chore metody, rzeczywiście dzieciom się tak mierzyło kiedyś temperaturę albo stosowało taką metodę na zaparcia ale to wieki temu. Teraz są inne termometry a na zaparcia stosuje się dicopeg do picia, nikt nikomu nie grzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×