Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój dziadek jest

Polecane posty

Gość gość

ojcem mojego dziecka! Jak to udźwignąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio, dziewczyno? A tabletki już wzielas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam naprawdę problem, liczę na mądre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek...? jak to mozliwe....Mysle,ze Kafeteria.pl to nie najlepsze miejsce na szukanie dobrych rad czy pomocy. A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 20 a on 65, był dla mnie rodzina zastępcza do osiągnięcia pełnoletniości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba coś nie tak z waszymi relacjami, ale tutaj lepiej za dużo nie pisać. Zadzwoń na jakiś telefon zaufania albo anonimowa pomoc psychologiczna. Tam otrzymasz odpowiednie namiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enyan
Napisz do mnie na maila enyan@gmail.com. Postaram się pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas byla to zglosic zaraz po ``zajsciu``, teraz bedzie ciezko to udowodnic , chociaz. To nie jest twoja rodzina a wiec mozesz zrobic badania DNA, na ojcostwo no i zglosic sie nie na policje, tylko w pierwsze kolejnosci, do jakiejs organizacji (ISAS, bardzo znana albo niebieska linia)...tak bym zrobila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po śmierci rodziców został mi tylko on, ja nie miałam wyjścia... Synek ma 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wsparcie, postaram się zadzwonić, może coś mi poradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej, ojej, to jednak rodzina...zle zrozumialam ``zastepcza ``myslalam, ze calkiem obcy czlowiek...ale to nie zmienia sytuacji, musisz szukac pomocy i cos z tym zrobic.......proponuje specjalistow (jak juz wyzej wymienilam), organizacje...powodzenia, tylko zrob cos z tym, bo Cie to wykonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×