Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdartv

Mieszkanie z tesciami i syn maminsynek

Polecane posty

Gość Magdartv

Jestem z moim facetem juz 10 lat. Mamy corke 4 latka i tyle mieszkamy z tesciami. Wprowadzilam sie tutaj zraz po urodzeniu. Nie chce narzekac na tesciow bo nie o to chodzi. Bo to ze sie nie dogadamy to wiedzialam odrazy ale uwierzylam mojemu facetowi ze szybko sie wyprwadzimy. Jednak on teraz ani nawet nie chce o tym rozmawiac. Zaraz temat konczy sie klutnia. Zawsze jest po stronie mamy jak mamy odmienne zdanie. Jest maminsynkiem i nie wiem jak mam go przekonac do wyprowadzki tym bardziej ze nasz zwiazek juz prawie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każde dziecko będzie za matką to normalne jest chyba że matki nie kocha z teściami nigdy się nie mieszka nawet jak by byli najlepsi zawsze będą kłótnie i spory to jest normalne niestety ale wyjście jest tylko jedno wyprowadzka jak twój mąż nie chce sama się wyprowadź i powiedz mu że może z tobą zamieszkać albo wziąć rozwód oczywiście poleci za tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdartv
Ja nie pracuje i sprawa nie jest prosta. Mamy jeszcze roczna coreczke. Do swojej mamy nie moge pojsc bo mam duza rodzine. A slubu nie mamy. Ja nie chcialam bo jak sie zamieszka razem to jakos nie ma to roznicy. Ja nie mowie ze on ma nie byc za mama ale on jest nawet wtedy gdy ona nie ma racji. Chcialabym tworzyc z nim rodzine. Razem zdecydowac co na wigilie, jakie plany na swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, musisz byc stanowcza, otwarcie powiedziec, jakie sa twoje potrzeby i oczekiwania... zrezygnowac z bycia tylko zona meza, poszukac jakiegos zajecia, to nie musi byc od razu praca. Duzo przebywac z ludzmi, aby nabrac odwagi i dystansu do sytuacji...kobieta samodzielna to kobieta silna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdartv
Wlasnie kobieta nigdy nie powinna byc zalezna od meza. Tego bede uczyc moje dzieci. Jestem fryzjerka ale nigdy nie pracowalam w tym zawodzie. Zaraz po szkole zaszlam w ciaze. Zreszta cieszylam sie bardzo z dzidzusia. Mysle zrobic jakies szkolenia i zaczac w domu dorabiac. Nie wiem... Ja juz tyle razy z nim rozmawialam ze staje sie to nudne. Kiedys rozumielismy sie bez slow. Tak jak pisalam wczesniej nie chce narzekac na tesciow tylko ze przez to ze tu mieszkamy jestesmy bardziej jak brat i siostra. Nie mamy zadnych wspolnych zainteresowan, tematow o ktorych nie wiedzieli by tescie bo on zaraz biegnie i o wszystko ja pyta. Brakuje mi intymnosci. Chocby wspolnych kapieli i wogole wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się wyprowadź, mamisynkowatość nie mija po osobnym zamieszkaniu, zresztą skoro twój związek niemal nie istnieje, to po co domagasz się od niego wyprowadzki? Zrób coś ze swoim życiem żeby się usamodzielnić, na początek zacznij od ortografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×