Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zobaczyłam dziś zdjęcia konkubiny mojego kochanka

Polecane posty

Gość gość
Fionki zawsze sa ukrywane tylko piekne sa oficjalnie ;D przykro.mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cz konkubina ma na imie aga><< i czy on mial juz wczesniej zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto powyżej spokojnie. Czy twoim zdaniem bywanie z facetem w publicznej restauracji lub wypad na weekend w góry to jest pokazywanie się z nim publiczne czy też nie??? Bo już sama się pogubiłam i nie wiem czy jestem ukrywana w związku czy nie? Odpowiesz na powyższe pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie, jak zobaczyłam babe mojego byłego męża. Jest dużo młodsza ode mnie i myślałam, że jakaś sexy laska. A zobaczyłam potwora tak bez złośliwości. Podobna do Grodzkiej, tylko czarna. Ze 180 cm wzrostu, ze 12o kg, bez biustu, gęba jak u chłopa. Podobno jest taka reguła, że kolejnych partnerów ma się coraz gorszych he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet gdyby miała na imię Aga to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty mi odpowiedz tak ci zalezy na promowaniu swoich poczynan ?? A i jeszcze jedno sluchaj czekasz na pochwaly ???! To niech cię zonce przedstawi i w ogóle skoro taka rozumiesz ukrywana to co napisalam to przenośna czyli ,że nie jesteś oficjalna partnera przykro widzisz to nie tej kraj ,że mozna miec kilka żon tak ci zależy na mojej opini tak chcesz bardzo ja usłyszeć na forum to słyszałaś mam prawo do własnego zdania i niestety jest ono takie przykro mi ze cię to urazilo i zadajesz pytania głupie na które sobie odpowiedz sama bo irytuje mnie osoba ,ktora wkleja temat a pozniej jeszcze oczekuje wyjaśnień skoro sama prosiła o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie ze nie jestes ukrywana pewnie razem z zpna i jego kpchankiem nie dlugo razem usiadziecie do stołu skoro tak cie zabiera do restauracji mmm powodzenia nie dogadamy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało byc twoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze nie z żoną ale konkubiną - bo to znacząca różnica. Jeśli ty nie widzisz różnicy pomiędzy małżeństwem a konkubinatem to wyrazy współczucia. Po drugie mało widocznie życie znasz od strony układów kochanek-kochanka. Faktycznie nie dogadamy się. tak, tak, ukrywa mnie. Randki mamy na bezludnej wyspie , na którą transportują mnie pancerne statki podwodne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedzialam ci niech cie przedstawi konkubinie i zobaczymy jak szybko czar prysnie i umsmiech zetrze ci sie stwarzy chyba że godzi na zdrady i i rozdawanie pieniędzy na kochankę proszę ja ciebie a małżeństwo a konkubinat to tylko roznica formana ale zobowiązuje do wiernosci i uczciwosci wobec partnera więc nie obrażaj mnie bo to jest zwiazek w ktory nie ma prawa ingerowac osoba trzecia jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popracuj najpierw nad ortografią i interpunkcją, bo fatalnie się czyta twoje wypociny. A jeśli różnica między konkubinatem a małżeństwem jest tylko formalna to w takim razie układ z kochankiem także zobowiązuje. Jak każda zresztą niesformalizowana relacja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczym ty swierdzasz ze ja nie znam różnicy bo miedzy konkubinatem a małżeństwem co po tym że pisalam inaczej tak rzeczywiscie nie wiem ha ha tylko nazwisko i kawal zlotego metalu i po to by utrudnic rozwod i zatrzymac kogos przy sobie mozna formalnie bo sąd chroni małżeństwa i dlatego mozna latwo mieć kochanke bo przeciez taka zona cz maz ma drudniej odejsc bo trwa to latami cos jeszcze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, małe "coś" jeszcze. Konkubinie się nie przysięga wierności i uczciwości małżeńskiej a żonie już niestety tak. Poza tym konkubinat to zwykły, często luźny związek , z którego zawsze można łatwo odejść, gdy coś się nie spodoba. Panimajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczkaaaaaaaa
Nie dogadamy co ty pierdzielisz ze kochanka zobowiązuje teraz to juz przeginasz to tylko formalność sie liczy dziewczyno komkubinat to zwiazek ,ale to nie upoważnia cie do tego zebys wlazila w czyjes zycie przecież widac ze to zajety facet co za chorzy ludzie prosze cie wole robic błędy niz afiszowac sie swoim zdanie ,ktore wiele osob ny skrytykowało przestań gadać ze slub to jest świętość a konkubinat to cos innego ! Masz jakies chore zasady wlasnie przez takie myslenie ludzi dużo związków sie sypie bo slub trzeba brac bo tak trzeba a ludzie w konkubinacie sa bardziej szczesliwi ,niz nie jedni po slubie bo się bardziej o siebie staraj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to obrzydliwe, spać z facetem który posuwa jeszcze inną babe. Czy ty nie czujesz obrzydzenia że facet godzinę temu miał ptaka w innej, a teraz w tobie i jeszcze mu pewnie jaja lizesz.... blee ja bym sie porzygala. A ty jeszcze sie tym chwalisz na forum w jakim ukladzie jesteś. Polecam psychiatre, choć dla takich szmat jak ty to juz pewnie ratunku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać na załączonym przykładzie konkubinaty też nie są szczęśliwe skoro wkradła się tam zdrada przez duże "Z".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 00;46 wiesz co to jest prezerwatywa? A używasz prysznica przed sexem? Bo my tak, jak najbardziej. Też ci polecam, również razem jako miłą grę wstępną. A i zapomniałam pogratulować - twój mąż/konkubent pewnie był prawiczkiem i poza tobą ptaka nigdy w innej nie miał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty potrzebujesz kościoła i przysiegi zeby byc wierna slyszysz sie co ty mowisz docholery kobieto proszę cie naprawdę juz skończ słuchać mi się tego nie chce co jestes w ko Konkubinacie i masz wolna rękę tak wlasnie ludzie mysla a później płaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale To nie Ciebie ma magnetyzować jej spojrzenie, wystarczy, że magnetyzuje Twojego kochanka. Nikt nie jest męczennikiem i żaden facet nie byłby z kobietą, której nie znosi "dla dobra dziecka". On z nią jest, a Ty stanowisz dodatek, odskocznię. Jesteś jak ciastko po obiedzie. Fejnie, że jesteś, ale mozna się bez Ciebie obejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Gościu z 00:52 . Wolę być deserem po obiedzie niż niestrawnym obiadem. A czy można się beze mnie obejść? Hmmm , polemizowałabym. Raz próbowałam odejść, ale kochanek pokrzyżował plany. Dlatego jesteśmy razem już 4 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź taka pewna siebie, bo od nadmiaru słodkości w końcu człowieka zamdli, a obiad to zawsze obiad :) Gdyby był niestrawny awansowalabyś na konkubinę :))) A niby dlaczego miałby Ci nie krzyżować planów, przecież fajnie mieć chętną dupę na boku. Gdyby Cię kochał, gdybyś coś więcej dla niego znaczyła, to z Tobą dzieliłby życie. Teraz nie odejdzie, bo dziecko małe. Później nie odejdzie, bo dziecko będzie dojrzeważ, a to trudny czas. A Ty bądź przez całe życie jego gumową lalką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ruda i piegowata ta jego konkubina ? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie ma ladnej lalki u boku to musi szukać poza związkiem . Gość z 1:08 ciepło, ciepło :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam kiedys w takim "zwiazku" tylko ze z zonatym. Moj byly zonaty krolewicz utwierdzal mnie w przekonaniu, ze od dawna nie kocha zony, ze dziecko wzielo sie z wpadki (mimo iz urodzilo sie 3 lata po ich slubie) ze zlozyl pozew o rozwod, ze spia z zona w osobnych pokojach, ze ich rozstanie to juz kwestia czasu itd. Potrafil klekac przede mna i lzawe dramaty tworzyc, belkotal cos o naszym slubie. Teraz pisze o tym z doza czarnego humoru ale wtedy bylam zaslepiona, zakochana i wierzylam na slowo (no dobra bywaly watpliwosci - przyznaje). Sprawa sie wreszcie rypla gdy niekochana malzonka dowiedziala sie o naszym romansie. Poweszyla tu i tam, pogrzebala w telefonie, uzyla podstepu gdzie trzeba i sruuu - zadzwonila kiedys do mnie i zarzucila seria pytan. Zeby bylo ciekawiej - zmusila swego malzonka aby stal obok i nie probowal sie wyrwac (slyszalam jego wystraszony protestujacy glos). No i poszlo! Jak mozecie sie domyslac nie bylo osobnych lozek, nie bylo planow rozwodowych - ba zdradzana zoneczka byla regularnie zapewniana o dozgonnej milosci swego meza itd. Podczas tej rozmowy niewierny malzonek zazywnie usilowal przekonac swa zone ze to wszystko klamstwo, ze jestem psychiczna i probuje go pograzyc, ze nigdy jej nie zdradzil po czym zmienil front i stwierdzil ze to wszystko moja wina, ze to ja go uwiodlam, wrecz na sile wskoczylam mu do lozka a on przeciez ma czyste konto. Taaa.. Pod koniec rozmowy malzonka podziekowala mi za szczerosc, byly ukochany wsciekly zadzwonil do mnie pozniej i wyzwal mnie od k....... Przez nastepnych kilka dni otrzymywalam smsy od niego - z bluzgami na przemian z zapewnieniami o jego milosci do mnie (tak tak) od jego zony - pelne gniewu i wyzwisk, od siostry jego zony - rownie zaciekle jak od malzonki. Final byl taki, ze malzonek pozostal ze swa zona, ona przez dlugie miesiace robila mu pieklo (znajomi mi donosili) podobno zdradzil ja jeszcze kilka pojedynczych razy. I tak to wygladalo. Dziekuje losowi ze nie mam z tym czlowiekiem juz do czynienia i wstydze sie przed soba ze to wogole kiedykolwiek mialo miejsce. Facet zyjacy w zwiazku / malzenstwie to strefa nieprzekraczalna. I tak powinno pozostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, trudno jest Ci się z tym pogodzić, że on kocha swoją konkubinę, a Ciebie tylko posuwa? Rozumiem, to na pewno jest dla Ciebie bolesne. Sama dobrze wiesz, że jak mężczyzna naprawdę pokocha tę drugą to odchodzi nie tyle od konkubiny i dziecka, co nawet od żony i dzieci. Stawia czoło całe rodzinie, przyjaciołom, światu. A jak nie kocha, to wiecznie wciska bajeczki, że kiedyś tam na świętego nigdy. Cztery lata mówisz? To gdyby Cię kochał już dawno by odszedł od swojej partnerki. Gdyby mu było źle z konkubiną, nie męczyłby się, już dawno minęły czasy, że się udaje szczęśliwy związek dla dobra dziecka. Nie zasypiałby wtulony w nią, nie dzieliłby z nią codziennych trosk i ważnych dni, nie całowałby jej, nie pieścił zbudzony namiętnością w środku nocy, nie kochałby się z nią, nie troszczyłby się o nią w chorobie, nie parzył dla niej herbatki na śniadanie, nie wysłuchiwał jej żali itd itd. Nie byłaby CZĘŚĆIĄ JEGO ŻYCIA. Bo ona jest częścią jego życia, Ty jesteś jak wypad do knajpy. Wielu facetów zdradza, co nie znaczy od razu, że chcieliby z kochanką dzielić ŻYCIE. Jesteś dla niego fajna, bo widocznie nie jest monigamistą ot co, miłości bym w to nie mieszała. Ale Ty widać lubisz wierzyć w bajki. On ma partnerkę z którą będzie żył długto, raz szczęśliwie, raz w kryzysie, jak to bywa w związkach, a Ty jesteś dziwką. I ot cała bajka. Acha i jeszcze jedno. Skoro ona taka paskudna, a woli ją, to jaka Ty naprawdę jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz... ale skoro z nią jest to jednak ma to coś w sobie. Ona nie musi być dla Ciebie piękna, ale dla niego. Skąd wiesz co ma pod stanikiem, majtkami ? Może tam ma swój wielki atut. Jeżeli chodzi o twarz to makijaż działa cuda. Młodsza ? A ile lat ma ? Młode to przeważnie ładne, ale właśnie- "przeważnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys go nie bronila, to jednak facet jest debilem bez jaj dlaczego? - nawet jesli ona nie jest atrakcyjna "obiektywnie", to musiala go jednak czyms przyciagnac :D i to na tyle, zeby palant nie pomyslal o antykoncepcji... - mowisz, ze to zrozumniale, ze on ja zdradza, tak? powiedz mi, kto normalny wiaze sie z "przecietna kobieta" zeby potem ja zdradzac? nie mial oczu, kogo sobie bierze??? popatrz jakim on jest swinia i szowinista w takim razie, ze tlumaczysz go w ten sposob; tzn jak kobieta jest malo atrakcyjna i "nie ma tego czegos" to facet moze miec kochanke, tak? czyli jesli on kiedykolwiek bedzie z toba, to pozwolisz mu miec kochanke, jak sie zestarzejesz i zbrzydniesz? ;) - kto normalny "wpada", albo daje sie wrobic w dziecko z kims kogo nie kocha i kto go nie do konca pociaga? to jest skrajna nieodpowiedzialnosc powiem krotko: poped przyslonil ci umiejetnosc logicznego myslenia i wyciagania oczywistych wnioskow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 1:19, dziwię się, ze nie zawiadomiłas policji po tym nękanyiu i bluzgach przez całą rodzinę. Na to są odpowiednie paragrafy. Drugi gość z 1:19 - chyba zbyt dużo się romansidel naogladalas na przemian z bajkami o królewnie śnieżce:) a jak ja wyglądam? Tak, że poprawił mi się dziś humor po obejrzeniu galerii konkubiny :) no nie ukrywam, moja samoocena wzrosła :) dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0201x19
Romansideł nigdy nie oglądałam, ale jestem bardzo przeciętną z urody żoną bardzo atrakcyjnego mężczyzny i wiem jak się wobec mnie zachowuje -Ty pewnie byś się zdziwiła, taka atrakcyjna laska, że facet może pożądać średnio atrakcyjną wizualnie żonę :) I zachowywać się wobec niej właśnie tak, jak opisałam. Gdyby miał kochankę, zapewne także nie mogłaby uwierzyć i łyknęłaby bajeczkę, że "od dawna ze sobą nie sypiamy". No to fajnie, że poprawiłaś sobie humor jej zdjęciami, naprawdę super -musisz się czymś dowartościować na otarcie łez, że jednak woli ją i z nią dzieli życie :D A wiesz dlaczego woli ją? Bo lepiej dzielić życie z osobą interesującą, mającą duszę niz piękną, ale głupią, bo to by dopiero była męczarnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwisz się, że nie zawiadomiła policji, bo nie grzeszysz rozumem hahahahaha Ale ona jak widać mądrzejsza od Ciebie :) Nie tłumaczę, bo i tak nie zrozumiesz :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×