prośba o poradę w kwestii prezentu dla byłego kochanka

On mieszka we Francji i choć mamy kontakt sporadyczny i tylko mailowy (już nie jesteśmy kochankami), to jednak chciałam nadac mu paczkę z małymi buteleczkami różnych rodzimych gorzałek, polskimi słodyczami, mydełkiem z logiem miasta, magnesem na lodówkę z Polską, filiżanką do espresso i pocztówkami. A wszystko dlatego, ze kiedyś spytałam, czy znalazłby we Francji dla mnie pewne płyty, których nie mogę znaleźć w Polsce. Znalazł i wysłał, ja za wszytsko zapłaciłam, ale poczułam się na tyle radosna, że zaoferował pomoc, że postanbowiłam coś mu wysłac. Własnie ta paczkę. Poza tym, będąc u niego na kilkudniowej seks randce on za wszystko płacił włacznie zbiletem lotniczym. I stwierdziłam, że ponosząc teraz jakiś koszt na jego korzyść czułabym się mniej jak d****** problem polega na tym, że on ma juz dziewczynę i w ogóle do siebie po koleżeńsku nie piszemy jak niegdyś. Na paczkę wydałam pewnie jakieś 80 do 100zl, a za wysyłkę zapłacę pewnie i z 200 lub więcej i teraz się waham...mam wydatki i tyle mam wydać jak paczkę dla kogoś, kto być może już nigdy do mnie nie napisze??? Co mam zrobić, wysyłać? Juz spakowana, zaadresowana. Mam się wycofać? On o mojej obietnicy nawet nie wspomina, chyba nie pamieta. ale mam być niesłowna? przecież wiem, że obiecałam! No i myslałąm, ze spłacę jakoś dług, mimo, że on nie chciał ode mnie kasiory. Ale o moje samopoczucie chodzi. Poradźcie. wysyłac czy nie? I oszczędzić 200zł jeśli nie więcej.

up

czy z łaski swojej mógłby ktoś obiektywnie spróbowac ocenę sytuacji i nie wyzywając mnie od dziwek powiedzieć co mam robić w tej sytuacji?

proszę...;-((

???;-(( co robić?

up

nie wysyłaj bo to same badziewia i po cholerę jemu takie coś? szkoda kasy- wyluzuj i nie szukaj pretekstu do kontaktów bo to jest słabe

o, wowo, ktoś napisał;-) dzięki. Moj kumple tez tak mówil. chyba sama sobie pospozywam to wszytsko, hehe